Jakiś czas mnie nie było na forum ale wracam ponownie, wczoraj wieczorem jak wracałam z kolezanką usłyszałam pod krzakiem małego kotka bardzo piszczał, ma okolo 2-3 miesiace, wydaje sie być kocurkiem, wychudzony tak ze kosteczki widac oczywiscie go przygarnelam bo zrobilo mi sie smutno tylko jest maly problem dlatego tutaj pisze.... ze wzgledu na moja prace czasami mam dluzsze wyjazdy z mezem (najdluzej okolo tygodnia) taki wyjazd jest przynajmniej raz na dwa miesiace i nie mam w tym czasie z kim zostawic kociaka, znajomym ktorym ufam i wiem ze maja jakies pojecie o kotach tez nie maja czasu a innym poprostu bym sie bala zostawic

(np. niektorych smieszy to ze trzeba miec zabezpieczenie na okna) dlatego pomyslalam ze poszukam "opiekunki" na czas w ktorym mnie nie bedzie w domu. Jeżeli bym wyjeżdzala to oddala bym kotka na te kilka dni do "opekunki" oczywsicie z pelnym wyposazeniem, jedzonkiem i żwirkiem na caly ten czas kiedy mnie nie bedzie i pomyslalabym tez o wyngarodzeniu. Szukam osoby, która tak jak ja uwielbia wszelkie kociaste i ma o nich pojecie. Jeżeli nie znajde jakiegos wyjscia bede musiala kociakowi poszukac inny dom a tego bym nie chciala

do rodzicow nie moge go oddac bo mieszkaja ponad 300 km ode mnie. Kotek zostanie u mnie zaszczepiony i odrobaczony i jak tylko troszke podrosnie to wykastrowany. Co o tym myslicie ?
Ostatnio edytowano Wto paź 18, 2011 14:14 przez
Kiki022, łącznie edytowano 3 razy