Książę oto nowe imię Prezesa. Znowu zaczyna nocne jęki, ewidentnie szuka innych kotów z poprzedniego domu. W ciągu dnia było dobrze, Książę podjadł kolację Piratowi, dał się wymiziać, w ciągu dnia nie płacze. Jest natomiast taki bardziej dystyngowany niż Pirat, bardziej płochliwy, inaczej niż na samym początku.
Problem jaki teraz mamy jest natury strategicznej. Dzieci chodzą spać miedzy 20/21, kocie dzieci o tej godzinie dostają głupawy typu gonienie się po całym mieszkaniu

jak ich próbowaliśmy wyganiać i zmęczyć koło 19 to tacy zaspani byli

W związku z tym pokój dzieci jest na razie zamknięty, ale dzieci też się czasem, by nie powiedzieć często, budzą w nocy by zmienić pokój na nasz, jak to poukładać, żeby nikt nikogo nie budził? Bo nie ma gwarancji, że jak otworzę pokój dzieci to kocury nie zaczną się o 2.00 bawić piłeczką czy samochodzikiem... no a poza tym Książę zawodzi dość głośno (myślę, że i sąsiedzi słysza

) docieramy się dalej... rady mile widziane
tak nieśmiało ale chyba spróbuje się położyć, bo zeszła noc prawie bezsenna była, może dziś będzie lepiej