Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 14, 2011 22:11 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

:ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon paź 17, 2011 20:30 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

Mimo, że nikt nas nie czyta napiszę, że u kocia brak poprawy :( Był na wizycie u weta, też nie zauważył większych postępów, oprócz tych małych opisanych wyżej.

Kotek dostawał Combivit, Intravit, Eurobioflox, Dexaven. Teraz już tylko zastrzyk z witaminą B codziennie. Nie wiemy co robić :(

Chchiałybyśmy zasięgnąć drugiej opinii, u innego weta, ale nie mamy kasy.

Westi

 
Posty: 1594
Od: Pon sty 16, 2006 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 17, 2011 20:35 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

Czyta, czyta. Tylko czeka na wieści.
Na poprawę naprawdę trzeba trochę poczekać.
Być może faktycznie dobrze byłoby go skonsultować z innym wetem albo przynajmniej zapytać obecnego o nivalin.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto paź 18, 2011 8:14 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

o Nivali pytałam i wet ma watpliwosci czy w tym przypadku cokolwiek pomoze
niestety moze sie okazac ze to juz maks mozliwosci zmian stanu zdrowia

Oris

 
Posty: 61
Od: Pt paź 19, 2007 18:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 18, 2011 8:17 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

Stan jest bardzo poważny równie dobrze moze to byc guz na mózgu :(

Oris

 
Posty: 61
Od: Pt paź 19, 2007 18:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 18, 2011 8:24 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

Aha.
Wet tak powiedział?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto paź 18, 2011 8:41 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

tak wspomniał o tym

Oris

 
Posty: 61
Od: Pt paź 19, 2007 18:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 18, 2011 17:03 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

A to był zwykły wet, czy neurolog? Mi to nijak do objawów "odmózgowych" nie pasuje, ale wszystko możliwe..... :roll:

Myśleliscie o dokładniejszej (i niestety droższej) diagnostyce? Mam na myśli np rezonans magnetyczny.....


A poza tym, to, ze na razie poprawy nie ma, to nic nie znaczy- poprawa może nastapić po tygodniu, miesiącu, albo i dużej.....
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 18, 2011 20:08 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

Myśleliśmy, pisałam już, że chciałabym go konsultować gdzie indziej, ale nie mamy kasy :(

Ten wet jest wetem ogólnym, Oris mu ufa, ma z nim dobre doświadczenia, a ja ufam Oris, ale
mimo wszystko uważam, że przy tak zagadkowej chorobie potrzeba zasięgnąć drugiej opinii.
Podkreslam jednak, że nie mamy srodków finansowych. Póki co, zbieramy na pokrycie pierwszej wizyty
i leków.

Westi

 
Posty: 1594
Od: Pon sty 16, 2006 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 18, 2011 22:02 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

Westi pisze:Myśleliśmy, pisałam już, że chciałabym go konsultować gdzie indziej, ale nie mamy kasy :(

Ten wet jest wetem ogólnym, Oris mu ufa, ma z nim dobre doświadczenia, a ja ufam Oris, ale
mimo wszystko uważam, że przy tak zagadkowej chorobie potrzeba zasięgnąć drugiej opinii.
Podkreslam jednak, że nie mamy srodków finansowych. Póki co, zbieramy na pokrycie pierwszej wizyty
i leków.


Czy RTG lub szczegolowe USG nie wykazalo przerwania rdzenia?
Gdzie leczycie kotka?

Ja moge zalatwic konsultacje u chirurga dr Starczewskiego , taniej. Moze nawet pokryje koszt wizyty.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 19, 2011 1:15 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

Idealnie byłoby gdyby się dało pokazać kotka we Wrocku, bo tu jest i MR i wszystko- ale tanio to faktycznie nie jest..... :cry:
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 19, 2011 8:21 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

Aga - leczymy go na Wichrowych u dr. Dariusza Filipińskiego.
Chetnie przyjmiemy każdą pomoc.
Na ten moment ustaliłyśmy, że ponieważ kociak już nie jest pogodny, nie mruczy jak widzi Agę, tylko kuli uszy bo wie, że będą albo zastrzyki, albo masaże brzucha (inaczej kupka nie wychodzi, ale jak już wychodzi to ładna, sucha) albo znów wet i bolesne zastrzyki sterydowe, to żeby dać mu tydzień czasu na regeneracje, spokój i odpoczynek. Kocio jest jakby zrezygnowany, wymęczony, smutny :( Inny niż
na początku.
Także chcialybyśmy go skonsultować może w przyszlym tygodniu, żeby chwilę odpoczął od tych zabiegów?
Sterczewski przyjmuje pod Wieżą, prawda?
Nic nie wykazało przerwanego rdzenia, bo na zdjęciu którym dysponuje wet takie rzeczy nie wychodzą.
Ten sprzęt nie jest tak dokładny.

Myśle, że bardzo cierpi przede wszystkim jego psychika, słyszy psy na około (Aga ma ich 5), a nie może się ruszyć.

Westi

 
Posty: 1594
Od: Pon sty 16, 2006 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 19, 2011 8:33 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

Uszkodzenie rdzenia czy np. przpuklinę jądra miażdżystego może wykazać mielografia. Ale ja bym nie napierała na wykonywanie takiego badania bez konsultacji u lekarza traumatologa/ortopedy/neurologa a przynajmniej u kogoś kto ma jakieś pojęcie na te tematy.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 19, 2011 11:23 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

Westi pisze:Także chcialybyśmy go skonsultować może w przyszlym tygodniu, żeby chwilę odpoczął od tych zabiegów?
Sterczewski przyjmuje pod Wieżą, prawda?
Nic nie wykazało przerwanego rdzenia, bo na zdjęciu którym dysponuje wet takie rzeczy nie wychodzą.

Nie ma poroblemu. Zadzwonie i zapytam czy dysponuja takim sprzetem, zeby udalo sie cokolwiek ustalic.
Podjade do dr Oli i podpytam dyplomatycznie co mozemy zrobic zeby nie wozic i nie stresowac kota bez potrzeby.
Dajcie znac kiedy bedziecie gotowe podjechac z kiciem. O ile dostane info ,ze tam go zdiagnozuja, a przynajmniej sprobuja o ile maja takie mozliwosci.

Trzymam kciuki za kotulca.

Moze na ta kupe cos podac do pysia, lactuloze np. Cos co wzmoze prace jelit.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 19, 2011 21:47 Re: Poznań - tajemniczy paraliż kota - potrzebna rada, kasa, dom

Wiem, że na przykład tomografię robią na Naramowickiej teraz, ale jedno zdjęcie to 550zł :/

Myślę, że możemy się umówić na przyszły tydzień, bo w tym Oris pracuje od 12:00 do 20:00, a w przyszłym będzie bardziej dostępna, a i kocio może trochę odetchnie.
Dziękuję.

Westi

 
Posty: 1594
Od: Pon sty 16, 2006 23:30
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 162 gości