Litter Kwitter

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 16, 2011 8:35 Litter Kwitter

witam
zastanawiam się nad kupnem Litter Kwitter
jest to system nakładek które mają na celu nauczyć kota załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych na sedesie
www.marketzoologiczny.pl/litter-kwitter ... -5201.html
rozważam wszystkie za i przeciw o i nie mogę się zdecydować smile
za:
- nie muszę sprzątać i myć kuwety
- nie odkurzam rozsypanego żwirku

przeciw:
- boję się ze podczas mojej nieobecności kot może wpaść do sedesu
- jeśli przypałęta mu się jakaś choroba czy pasożyty trudniej będzie to zauważyć

proszę o Wasze opinię na ten temat. Może czyjś kot załatwia się na sedesie?

aniabg1

 
Posty: 102
Od: Nie mar 29, 2009 22:32
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon paź 17, 2011 0:15 Re: Litter Kwitter

zaznaczam

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 17, 2011 0:21 Re: Litter Kwitter

aniabg1 pisze:witam
zastanawiam się nad kupnem Litter Kwitter
jest to system nakładek które mają na celu nauczyć kota załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych na sedesie....

Żaden system nakładek kota tego nie nauczy. Nauczyć musi opiekun. Nie każdy kot pozwoli się nauczyć każdemu opiekunowi.
A znanych sposobów nauczenia kota korzystania z kibelka jest kilka. Niektóre sa bezinwestycyjne.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 17, 2011 9:40 Re: Litter Kwitter

aniabg1 pisze:przeciw:
- boję się ze podczas mojej nieobecności kot może wpaść do sedesu
- jeśli przypałęta mu się jakaś choroba czy pasożyty trudniej będzie to zauważyć


I dlatego wolę tradycyjną kuwetę :wink:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 18, 2011 18:29 Re: Litter Kwitter

witam.
ja uzywam litter kwitter dla swoich kotów,tzn. one go uzywaja;)
szkole je cierpliwie od lutego br.
a ze jest ich sztuk 3 to nauka przebiegala roznie: ale cierpliwosc i tolerancja sie oplaca.
po pierwsze:
zaden kot nie wpadl do srodka i nie wpadnie ,bo nakladka to ogranicza
po drugie:
o uciazliwego zwirku.
po trzecie :
nie wydaje pieniedzy na przemusl kuwetowo-zwirkowy.

Jesli uczy sie prawidlowo (instrukcja obslugi w litterze),to w koncu osiagnie sie sukces.
Aktulanie jestesmy na ostatnim krazku i bez niego:Jeden kot robi bez ,a dwa jeszcze korzystaja z zielonej nakladki.Nie spieszymy sie i nic na sile.

P.S.jakiej choroby boisz sie nie zauwazyc?
Pobranie moczu do badania jest bajecznie proste: sama badam go regularnie u moich kastratow.a kał?rzadko jest taka potrzeba.regularne odrobaczanie jest wskazane.


Trzeba poswiecic troche czasu,jesli sie go nie ma to lepiej pozostac przy kuwecie.
pozdrawiam:)

bibio

 
Posty: 5
Od: Śro paź 28, 2009 16:52

Post » Wto paź 18, 2011 21:46 Re: Litter Kwitter

W sumie pobranie moczu w tym jest jeszcze prostsze. Po prostu zostawiasz pusty krążek i samo leci.

Podoba mi się to bardzo...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw mar 01, 2012 10:54 Re: Litter Kwitter

Witam,
w styczniu kupiłam litter kwitter i od początku lutego zaczęłam uczyć swojego kota korzystania z niego. Pierwszy etap przeszedł bezboleśnie, za to problemy zaczęły się jak założyłam wkładkę z dziurą (II etap). Od dwóch tygodni kot odmawia współpracy. W zeszłym tygodniu wzięłam dwa dniu urlopu przed weekendem, żeby go pilnować i nawet wyszło nieźle, tzn. w niedzielę w nocy kot sam wszedł na sedes i się załatwił (oczywiście ja byłam przy tym i go pilnowałam). Niestety od poniedziałku musiałam wrócić do pracy i teraz bawimy się w ciuciubabkę - ja nie przesypiam nocy, pilnując, żeby załatwił się do sedesu a nie do wanny (wybrał ją jako alternatywę), a on, widząc, że nic z tego, czeka po prostu aż wyjdę do pracy i dopiero wtedy robi co trzeba, oczywiście do wanny... Niedługo zejdzie z niej emalia, jak będę ją myć z taką częstotliwością... :(
Widziałam, że niektórzy z was już mają ten etap za sobą. Poradźcie mi coś, bo obawiam się, że w tej chwili łobuz uczy się korzystania z wanny, a nie z sedesu... czy jedyną opcją jest siedzenie z kotem w domu przez dwa tygodnie, czy można go jakoś inaczej zachęcić?

iwillow

 
Posty: 2
Od: Czw mar 01, 2012 7:54

Post » Czw mar 01, 2012 10:58 Re: Litter Kwitter

mam kota który sam korzystał z wc,do czasu az wpadł głowa do kibelka...Od tamtej pory nie korzysta żaden futrzak...całe szczescie,że byłam w domu, inaczej by się utopił :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw mar 01, 2012 12:52 Re: Litter Kwitter

no mój rzeczywiście też lubi tam zaglądać, ale na tym kończy się zainteresowanie tematem :( póki co, nie martwię się, że wpadnie, bo żeby wpaść musiałby z niego skorzystać :)

iwillow

 
Posty: 2
Od: Czw mar 01, 2012 7:54

Post » Wto kwi 17, 2012 16:22 Re: Litter Kwitter

iwillow!

Pewnie juz sobie poradzilas z problemem,ale jak nie to sprobuj wrocic do poprzedniego etapu,czyli tego bez dziury.

To przejscie "na dziure" u mnie trwala dluuugo.

Stosuj nagrody po prawidlowym sie zalatwieniu sie i pisz jak poszlo.

bibio

 
Posty: 5
Od: Śro paź 28, 2009 16:52




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Claude-meave, Google [Bot], Lifter, PransNom i 124 gości