16letnia niewidoma Mrówcia odeszła we własnym domu [*]

Dziękujemy w imieniu Mróweczki :1luvu:

która ludzi kocha na zabój...

oj biedulo

a może zrzutkę zrobimy na płatny hotelik, byłoby jej lepiej niż w schronie. Zapytam, bo nie mam pojęcia w tej kwestii czy w lecznicy u CC jest taka możliwość?

Mróweczko

W lecznicy u CC nie ma miejsca

W tej chwili jest tam Azja - na tdt - z kiepsko leczącym sie grzybem, czarny Green - piękny 2-latek szukajacy domu i całkiem spore stadko kociąt

A musi być jeszcze miejsce dla zwykłych pacjentów...

Mrówka z wczoraj

Cały czas o niej myślę... Gdybym tylko mogła pomóc... Kurde no...

Najgorsza jest ta bezsilność, serce pęka a nic nie można (w sensie domu)zrobić cholera. Ja jestem po pp, wzięłam 3 maluchy i jeden z nich odszedł mimo szczepienia pozostałe dwa ok "tylko" kk mamy, dobrze że pilnuję szczepień u mojej czwórki. Strasznie żal biduli choć w schronie i tak ma przynajmniej jedzenie i ciepło, oby tylko zdrówko dopisywało.

W schronie ma dach nad głową, jedzenie i opieke wet.
Ale jej bardzo jest dom potrzebny...

co u kici?

Wciąż się martwię...

Możecie napisać cos więcej- jak reaguje na bliskość innego kota, jak daje sobie radę w przestrzeni, czy chociaż próbuje załatwiać swoje potrzeby do kuwety itd...?

poczekajcie chwilkę dziewczyny, wolontariuszki bywają tylko kilka dni w tygodniu w schronisku, nie codziennie.
Dziś chyba nie ma tam tez CoolCaty.
Na pewno jak będą w schronisku to później napiszą co zaobserwowały.
Mrówka z tego co wiem jest sama w klateczce, więc chyba nei było możliwości by sprawdzić jak reaguje na inne zwierzęta.
ale na pewno zostanie to sprawdzone :ok:

Bardzo wyruszyła mnie ta koteczka

oby szybko znalazła dom :ok:

ulvhedinn pisze:Możecie napisać cos więcej- jak reaguje na bliskość innego kota, jak daje sobie radę w przestrzeni, czy chociaż próbuje załatwiać swoje potrzeby do kuwety itd...?

Czy masz może jakieś plany względem Mróweczki :wink:

Byłam dziś tylko na chwilkę.
Nie wiem, jak Mróweczka do innych zwierząt. Jest na razie izolowana i jeszcze przez jakiś czas tak będzie.
Szczerze mówiąc - nie chciałam jej stresować tego typu "atrakcjami" a i czasu nie było za bardzo.
Mrówcia dziś siedziała spokojnie w klateczce i już się nie rzucała tak na jedzenie.
Odniosłam wrażene, że jej oczka bardzo... biegają...
jakby miała jakis oczopląs...
Ale może sie mylę...
Jutro panie maja nie karmić jej rano i kicia ma mieć zrobione badania .
Trzymajcie kciuki, żeby się udało i żeby wyniki były dobre.
Mróweczka

mroweczka.jak kizia mizia

((((((((((((((biedne malenstwo jaka karme jej daja w schronie?

16letnia niewidoma Mrówcia odeszła we własnym domu [*]

Kto przegląda forum