Kazirodztwo u kotów ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 15, 2011 23:46 Kazirodztwo u kotów ?

Mam mały problem ze swoimi kotami. W domu są trzy samice i jeden samiec, dwie są wykastrowane, a na kastrację dwójki pozostałych narazie zbieram pieniądze. Problem tkwi w tym, że właśnie ta dwójka to rodzeństwo (mają prawdopodobnie około 4-5 miesięcy) i mały zaczął interesować się siostrą. Wskakuje na nią i nieudolnie próbuje łapać za kark (zamiast za kark, łapie za skórę na głowie :lol: ) jednak samica nie miała jeszcze pierwszej rui. Dlatego bardzo proszę o garść informacji- czy jeżeli (nie daj Boże!) kotu uda się zapłodnić samicę, taka kazirodcza ciąża ma szansę przetrwać? Czy w ogóle jest to możliwe, skoro kotka nie miała pierwszej rui ?

I jeszcze jedno pytanie - dla osób z Warszawy - gdzie najtaniej można wykastrować koty? U mojego weta jest dość drogo, 150 zł za jeden zabieg + jakieś dodatkowe 80 zł za lekarstwa.

Bardzo proszę o pomoc! Jak się zachować w takiej sytuacji i co robić, żeby do tego nie dopuścić ? Kastrację będę mogła wziąć pod uwagę dopiero za jakiś czas, może za miesiąc.

Z góry dziękuję :kotek:

ettariel7

 
Posty: 34
Od: Wto sie 09, 2011 9:50

Post » Sob paź 15, 2011 23:49 Re: Kazirodztwo u kotów ?

koniecznie izoluj!!!!!!!!!!!
mam nadzieję że kotka nie jest w ciąży,bo kastracja aborcyjna to trochę droższy zabieg :|
i owszem,incest u kotów się zdarza.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 15, 2011 23:54 Re: Kazirodztwo u kotów ?

Jeżeli oba kotki dojrzeją do tego, zapłodnienie kotki przez brata jest bardzo prawdopodobne, a nawet pewne. Musisz liczyć się z tym, ze nie zawsze ruja jest widoczna. Zdarzają się ciche rujki, których Ty nie zauważysz, ale kocurek na pewno ich nie przeoczy. Ciąża się utrzyma, a kotka urodzi kocięta z wadami genetycznymi (np. niewykształconymi łapkami). Może zacznij od kastracji kocurka, jest tańsza, a potem będziesz mogła spokojnie uzbierać na kastrację kotki. Na razie koniecznie odizoluj koteczki od siebie.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie paź 16, 2011 0:08 Re: Kazirodztwo u kotów ?

Ale uwaga-kocurek po kastracji czasem jeszcze przez ok 2 tygodnie może zostać tatusiem...
zdecydowanie musisz izolować koty od siebie. Ja najpierw wysterylizowała bym koteczkę, bez czekania na pierwszą rujkę.
A wady genetyczne u kotów potrafią być okropne,np. niewykształcone kończyny/narządy/rozszczep podniebienia, itp...
Moje pierwsze dwa koty były od kobiety, która sobie nie poradziła z upilnowaniem kociego rodzeństwa. Cały miot (7) odszedł na kocią białaczkę w wieku kilku lat, mimo, że rodzice żyli jeszcze długo-czyli byli odporniejsi...
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie paź 16, 2011 0:16 Re: Kazirodztwo u kotów ?

Masz rację - zawsze bezpieczniej jest ciachnąć koteczkę jako pierwszą.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie paź 16, 2011 7:39 Re: Kazirodztwo u kotów ?

vega013 pisze:Masz rację - zawsze bezpieczniej jest ciachnąć koteczkę jako pierwszą.

Racja, ale dziewczyna nie ma pieniędzy.
Kastracja kocurka jest tańsza.

Kastracja i izolacja dwa do trzech tygodni po zabiegu - to plan minimum.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie paź 16, 2011 12:18 Re: Kazirodztwo u kotów ?

A może koci podać tabletkę antykonc. w międzyczasie?
(wg mnie nawet jeśli rujka nie była widoczna, może dojść do zapłodnienia, zbierać w tempie ekspr. na sterylkę!)
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Nie paź 16, 2011 21:01 Re: Kazirodztwo u kotów ?

Dziękuję za liczne odpowiedzi.
Co do rui, to rzeczywiście nie zauważyłam, ale uważam, że kotka jest po prostu jeszcze nie w tym wieku (mniej więcej 4 miesiące - choć w takim wieku niby też się zdarzają). Oczywiście kotki mam prawie cały czas pod kontrolą, tak jak już wspominałam, u samca te "zaloty" i tak są dość nieudolne. Powiem wprost - nie starał się dobrać do niej, to były raczej takie "przymiarki" 8O .

Myślicie, że z tabletkami mam poczekać do pierwszej rui? Wiem, że są szkodliwe, dlatego chciałabym uniknąć dłuższego stosowania, a póki co kotka nie daje żadnych objawów. Samczyk zresztą też nie sika po mieszkaniu (nigdy nie miałam kociego samca, zawsze były to samiczki, a znalazłam informację, że gotowość do zapłodnienia wyraża właśnie w zaznaczaniu terenu moczem), więc nie wiem czy mam się spieszyć.

Z samicą mam jeszcze jeden problem. Notorycznie zostawia kupę obok kuwety. Macie na to jakieś sposoby ?
Z góry dzięki za rady ! :kotek:

ettariel7

 
Posty: 34
Od: Wto sie 09, 2011 9:50

Post » Nie paź 16, 2011 21:16 Re: Kazirodztwo u kotów ?

ettariel7 pisze:Z samicą mam jeszcze jeden problem. Notorycznie zostawia kupę obok kuwety. Macie na to jakieś sposoby ?
Z góry dzięki za rady ! :kotek:

Druga kuweta?
Teoretycznie przy dwóch kotach powinny być trzy kuwety (2+ jedna dodatkowa).

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie paź 16, 2011 21:16 Re: Kazirodztwo u kotów ?

Samica jest w wieku 4 miesięcy?
Proponuję przez trzy miesiące odkładać na jej konto po 50 zł.
Za trzy miesiące spoko jej sterylkę zafundujesz.

Z samczykami jest problem taki, że jak już ich hormony dojrzałe dopadną będziesz miała obszczane wszystko sikami śmierdzącymi na maksa testosteronem. Fuj.

Napisałaś, że nigdy nie miałam kociego samca, zawsze były to samiczki
I co się z nimi stało?

Samica notorycznie zostwia kupę obok kuwety?
Fakt, to jest problem behawioralny.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 16, 2011 21:19 Re: Kazirodztwo u kotów ?

Szenila pisze:Ale uwaga-kocurek po kastracji czasem jeszcze przez ok 2 tygodnie może zostać tatusiem...
(...)

Plemniki tyle czasu raczej nie przeżyją :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie paź 16, 2011 21:27 Re: Kazirodztwo u kotów ?

Jana pisze:
Szenila pisze:Ale uwaga-kocurek po kastracji czasem jeszcze przez ok 2 tygodnie może zostać tatusiem...
(...)

Plemniki tyle czasu raczej nie przeżyją :wink:

niedawno pomagałam wyadoptować gromadkę bardzo dobrze rozwiniętych kociąt po kocurku, który dopadł kotkę właśnie ok 10 dni po ciachnięciu. koty domowe, nie wychodzące, ludzie myśleli, że już można je przestać izolować...
może i plemniki tyle nie przeżyją...ale kociątka bardzo ładne były :mrgreen:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie paź 16, 2011 22:21 Re: Kazirodztwo u kotów ?

Szenila pisze:
Jana pisze:
Szenila pisze:Ale uwaga-kocurek po kastracji czasem jeszcze przez ok 2 tygodnie może zostać tatusiem...
(...)

Plemniki tyle czasu raczej nie przeżyją :wink:

niedawno pomagałam wyadoptować gromadkę bardzo dobrze rozwiniętych kociąt po kocurku, który dopadł kotkę właśnie ok 10 dni po ciachnięciu. koty domowe, nie wychodzące, ludzie myśleli, że już można je przestać izolować...
może i plemniki tyle nie przeżyją...ale kociątka bardzo ładne były :mrgreen:

Wiesz co, to naprawdę dziwne, bo plemniki utrzymują żywotność przez chyba 72 godzin max (w bardzo sprzyjających warunkach).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie paź 16, 2011 22:28 Re: Kazirodztwo u kotów ?

redaf pisze:Napisałaś, że nigdy nie miałam kociego samca, zawsze były to samiczki
I co się z nimi stało?


No cóż, dwie, które posiadałam kiedyś zmarły ze starości (19 lat), a trzy, które mam teraz mają się dobrze :) i właśnie mam również samca i nie wiem jakich zachowań się po nim spodziewać, w kontekście osiągania dojrzałości płciowej. Skoro są takie problemy z sikaniem, to chyba najpierw wykastruję samca, a samiczce podam te tabletki antykoncepcyjne do czasu uzbierania pieniędzy na jej kastrację. Chyba tak to muszę pogodzić ...

MaybeXX pisze:
ettariel7 pisze:Z samicą mam jeszcze jeden problem. Notorycznie zostawia kupę obok kuwety. Macie na to jakieś sposoby ?
Z góry dzięki za rady ! :kotek:

Druga kuweta?
Teoretycznie przy dwóch kotach powinny być trzy kuwety (2+ jedna dodatkowa).


Co do kuwet - owszem, są dwie, z tym że dwa z czterech moich kotów przebywają praktycznie tylko w jednym pokoju. A druga kuweta jest po prostu w innym pomieszczeniu. Wiem, że teoretycznie powinno stać u mnie 5 kuwet, ale to niewyobrażalna ilość jak na moje mieszkanie :) ale rozumiem, że jeszcze jedną muszę dokupić i mam nadzieję, że rozwiąże to problem.

ettariel7

 
Posty: 34
Od: Wto sie 09, 2011 9:50

Post » Nie paź 16, 2011 22:30 Re: Kazirodztwo u kotów ?

Jana pisze:Wiesz co, to naprawdę dziwne, bo plemniki utrzymują żywotność przez chyba 72 godzin max (w bardzo sprzyjających warunkach).

72 godziny to nie takie cudo, w znajomej hodowli tak urodziły się kocięta po wykastrowanym kocurze. 19-tego kastrowany, 22 wypuszczony do kotek.

Szenila pisze:niedawno pomagałam wyadoptować gromadkę bardzo dobrze rozwiniętych kociąt po kocurku, który dopadł kotkę właśnie ok 10 dni po ciachnięciu.

Albo ludzie źle policzyli albo kocur był jednostronnym wnętrem a wetowi nie chciało się poszukać brakującego jądra albo ojcem kociąt jest zupełnie inny kocur. Albo zwyczajnie głupio im było powiedzieć prawdę, ze nie dopilnowali.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39366
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], szalucpol1970 i 84 gości