Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 16, 2011 7:41 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Po wypadku :!: :!: :!: a skąd ona to wiedziała...pewnie to jej kot i doskonale wie co sie z nim stało, choc nawet nie chcę o tym mysleć! ile on musi cierpieć przerażające...tylko wygodnie oddać niech go za darmo wyleczą ona ma kłopot z głowy, może odbierze już 'naprawionego kota" a może nie...może się mylę i jestem niesprawiedliwa, ale ja bym tej osobie tego kota w życiu nie oddala!
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 16, 2011 8:06 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Ja nie wiem dokładnie jak jest z tym kiciem.
To podobno nie jej kot, znalazła go w krzakach czy jakos tak.
Obiecała wrócić. Czy wróci - tego nie wiadomo nigdy...
Problemem moga być tez finanse..
Nie wiem, co mu się stało, ale on naprawdę nie ma w ogóle skóry na grzbiecie, bokach i ogonie... To ogromna powierzchnia... Nawet nie wiadomo, czy odrośnie mu tam sierść...
Potrzebuje bardzo drogich plastrów - codziennie idą takie chyba 4szt, a każdy z nich kosztuje naprawdę dużo... Obawiam się, że schronisko może nie dysponować takimi funduszami :(
Muszę dopytać... Także o ewentualne szukanie mu DT
Bardzo mi go szkoda. Jest taki ufny i prawie wcale sie nie żali...

I jeszcze ta staruszeczka :(

Ech...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 16, 2011 8:19 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

:cry:
brak mi słów, po prostu brak mi słów :evil:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 16, 2011 8:29 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

A na tego kicia bez skóry nie możnaby porobić bazarków, jakoś wspomóc to leczenie? Nie znam zasad schronu, co jeśli leczenie kota jest za drogie? aż boję się napisać o czym myślę
Jakie to wszystko przykre...
znalezienie DT dla zdrowego kota graniczy z cudem a dla tak chorego???matko....sama zmiana opatrunków i widok tej rany może mocno zszokować
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 16, 2011 8:40 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Dziewczyny, zróbcie Mu watek, podejrzewam, że DT szybko się znajdzie; mały jest sliczny!
Bazarki na pewno trzeba będzie puścić w ruch i inne formy pomocy uruchomić, ale lepiej żeby - o ile to możliwe - ta... Pani już Go ze schroniska nie odbierała.

No bo każdy normalny człowiek chyba nawet tylko znalazłwszy takiego kota próbowałby jakoś mu pomóc. A Pani buch - kota do schroniska; kot po wypadku. Co to za wypadek? Obdzierano Go ze skóry, czy co?
No mógł się dostać gdzieś do jakiejś maszyny, w jakimś zakładzie...
Ale Pani pewnie by coś mówiła więcej, gdyby faktycznie tak było.
Jesli powiedziała tak mało to mnie to przekonuje raczej że to Jej kot i chciała się pozbyć kłopotu.
Nie chcę być niesprawiedliwa, bo w końcu nie wiem co się stało. Ale Pani za samo podejście nie lubię, no...
A kić sliczny jest; jak mu futerko nie odrośnie to najwyżej będzie chodził w gustownych wdziankach. Oby tylko wrócił do zdrowia!


Ale nie zaśmiecajmy wątku. Mały potrzebuje pomocy.

sama zmiana opatrunków i widok tej rany może mocno zszokować

Bo to nie jest kot do niedoświadczonego DT.
A na początek chyba powinien trafić do lecznicy.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie paź 16, 2011 8:54 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Dopytamy o wszystko w tygodniu.
Najważniejsze, że jest już leczony.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 16, 2011 10:44 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Duszek686 pisze:Bunia jakby troszke gorzej...
Nie bardzo chce jeść... :( Dziś dałam jej troszkę Convalescenta - to nawet ładnie zjadła, ale tez tylko troszkę...
Jej domu brakuje... ona chce sie przytulać, głaskać, siedziec na kolankach... Kochana jest ta kicia bardzo... Domek jej potrzebny - spokojny, ciepły i troskliwy... Bardzo bym chciała, żeby sie taki znalazł... Szkoda tej kotuni... :(


Bunia jest taka miziasta, tak lgnie do człowieka, bardzo mi jej żal :( Pewnie nie chce jeść, bo tam w pysiu się dużo dzieje... :( Założę jej później wątek.
Dzięki Duszku.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 16, 2011 17:56 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Monkey- kocurek bez skóry tutaj wątek:
viewtopic.php?f=1&t=134430&start=0
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 16, 2011 20:20 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Dzisiaj naliczyłam 6 adopcji
głównie maluszki
ale poszła też do fajnego domu
burasia mamusia młodziutka,
tutaj w objęciu swojej nowej dużej:
Obrazek

i białobury kotek z jedynki:
Obrazek

Murka bardzo chora :( :( :( :( zaniosłam ją do Ani
Obrazek
to jest ta siostrzyczka Urka, tutaj razem:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 16, 2011 20:23 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Obie patrzą takimi biednymi, smutnymi ślepkami... :(

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Nie paź 16, 2011 20:28 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Dziewczyny proforma zapytam czy coś Rogeropodobne nie trafiło nadal do Was? Ciągle go szukamy :(

Oj bidy w tym schronisku.. a kociak bez skóry :crying: :crying: :crying:

I proszę zajrzyjcie na wątek "po drugiej stronie podwórka" mam mały problem i liczę na małe wsparcie ;)

selya

 
Posty: 355
Od: Pon sie 22, 2011 16:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 17, 2011 13:31 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Murko, nie choruj!!!

6 adopcji - super :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 17, 2011 13:42 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Jest bardzo dużo podrostków,
takich jak Murka w "2"
za dużo, chorują, są zagrzybione więc ich nikt nie chce
nie ma jak izolować
jak jedno choruje to od razu następne lecą
fatalnie :( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 17, 2011 14:56 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 17, 2011 16:09 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

rozesłałam ogłoszenia Malwiny, nr.81 z "3"
siedzi teraz cały czas schowana pod kocem,
w ogóle jej nie widać :(
coraz smutniejsza
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 846 gości