K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 15, 2011 18:10 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Szprotka i Kropka pojechały razem do swojego domku. Bardzo fajnego domku :)
Wielkie dzięki za ogłaszanie, a Tobie, Lutro bardzo dziękuję za transport kociaków i nieocenione wsparcie :1luvu:
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 15, 2011 18:23 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Całe wsparcie polegało na mówieniu, że fajny dom, że dobrze, że razem, że w ogóle... :).
:)
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Sob paź 15, 2011 18:33 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

lutra pisze:Całe wsparcie polegało na mówieniu, że fajny dom, że dobrze, że razem, że w ogóle... :).
:)

I to mało ??? Każdy, kto wydaje kota, wie jak to baardzo dużo znaczy ... mnie pomogło ... :D
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 15, 2011 18:58 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Bardzo proszę o pomoc lub radę - mam u siebie w domu dwa półroczne dzikie kocurki, które złapałam, aby ciachnąć, ale okazało się, że nie mają gdzie wrócić, ich dotychczasowy "właściciel" odmówił przyjęcia.
Czy znacie może jakieś przyjazne kotom miejsce, gdzie żyjąc wolno miałyby co jeść i gdzie się schronić?
Zapewniam stałą dostawę karmy. Zdaję sobie sprawę, że to prawie niemożliwe ... ale może ktoś coś wie?
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 15, 2011 19:34 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kinga Warmijska pisze:Bardzo proszę o pomoc lub radę - mam u siebie w domu dwa półroczne dzikie kocurki, które złapałam, aby ciachnąć, ale okazało się, że nie mają gdzie wrócić, ich dotychczasowy "właściciel" odmówił przyjęcia.
Czy znacie może jakieś przyjazne kotom miejsce, gdzie żyjąc wolno miałyby co jeść i gdzie się schronić?
Zapewniam stałą dostawę karmy. Zdaję sobie sprawę, że to prawie niemożliwe ... ale może ktoś coś wie?

Działki w Kryspinowie, tam, gdzie jest Kali. Robert jeździ karmić, pogadaj z nim. Tam są budki też.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie paź 16, 2011 5:01 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Panna Telma po sterylizacji, już w znakomitej formie, jakby nie miała żadnego zabiegu :) . Ranka maleńka, 1 cm, jestem pełna podziwu. Boziu, żeby tak w Chełmie robili...Zastanawiam się tylko, czy wet wraz z tym co trzeba nie usunął jej którejś klepki, bo mi przed chwilą do muszli klozetowej wlazła :mrgreen:

Lutra, wielkie dzięki za transport i wsparcie psychiczne :1luvu: . Ja panikara jestem. Może kiedyś, przy którejś dziesiątce mi minie :wink:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 16, 2011 7:52 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Czy ktoś wie, gdzie w hucie w niedzielę mogę kupić conva w proszku?
(nie mam auta, a ja bez auta, jak bez nogi, więc w ostatcznej ostateczności, mogę gdzieś się przemieścić).
A może na chocimskiej jest jakiś zagubiony saszetek pełny energetycznego proszku?
(Kasia będzie dziś w pracce, więc by mogła pozyczyć fur Uns).
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie paź 16, 2011 10:38 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Chyba był w dolnej szufladzie, ale nie wiem na pewno.

A jak Mamert i Katka? Jak znoszą leczenie i zamknięcie?

Donata (siostra Rity) w poniedziałek będzie operowana.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Nie paź 16, 2011 13:28 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Nie wiem, kto robił zdjęcia, ale chyba ktoś inny zrobił z niego demota.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie paź 16, 2011 13:55 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Halo, czy ktoś z Was miał ostatnio kontakt z Etiopią?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie paź 16, 2011 14:00 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

lutra pisze:Czy ktoś wie, gdzie w hucie w niedzielę mogę kupić conva w proszku?
(nie mam auta, a ja bez auta, jak bez nogi, więc w ostatcznej ostateczności, mogę gdzieś się przemieścić).
A może na chocimskiej jest jakiś zagubiony saszetek pełny energetycznego proszku?
(Kasia będzie dziś w pracce, więc by mogła pozyczyć fur Uns).


ostatnio kupowałam na Centralnej

u mnie leży, w zasadzie bezużyteczny póki co, więc jakbyś była jeszcze w potrzebie, to do 16 jestem w domu
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 16, 2011 16:43 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Zapraszam na wielki bazar na koty u lutry i noemik
viewtopic.php?f=20&t=134423
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 16, 2011 21:40 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Wróciły mi z adopcji dwa kociaki. Ktoś mi chyba rzucił urok na tegoroczne adopcje. Do tego w piątek odebrałam ze szpitalika Marynę ( jej klatkę zajął równie chory maluch z tego samego miejsca), za dwa tygodnie musze odebrać z dt Frania (obecnie ma cztery tygodnie, nie je sami jest generalnie niepełnosprytny :mrgreen: ). Mam pytanie o moja klatke łapkę. Potrzebuje ją do złapania matki Maryny, czarno- białego kocurka, który jest obecnie w szpitaliku, i stada jeszcze zdrowych kociaków w różnym wieku ( na razie zdrowe, jeden, który był chory, przestał sie pojawiać, więc pewnie nie zdązyliśmy). I potrzebuję miejsca na kociarni na przetrzymanie matki po zabiegu, żeby przestała rodzić te stada kociaków,bo to miejsce, gdzie nikt nie serca dla gadziny :( Później wróci do siebie ( niechbędziedzika, niechbędziedzika, niechbędziedzika :( ), bo ja już nie mam sił, miejsca ani środków :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 16, 2011 23:39 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

mam chętną na fretkę, czy fretka nadal szuka?
edit: widzę, że na stronie jest informacja, że ma dom. generalnie poszukiwany jest kot, który lubi inne koty, miziak, raczej starszy.
edit2: zabieram chętną na kociarnię, potem zobaczymy, co dalej.

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pon paź 17, 2011 6:35 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Tosza pisze:Wróciły mi z adopcji dwa kociaki. Ktoś mi chyba rzucił urok na tegoroczne adopcje. Do tego w piątek odebrałam ze szpitalika Marynę ( jej klatkę zajął równie chory maluch z tego samego miejsca), za dwa tygodnie musze odebrać z dt Frania (obecnie ma cztery tygodnie, nie je sami jest generalnie niepełnosprytny :mrgreen: ). Mam pytanie o moja klatke łapkę. Potrzebuje ją do złapania matki Maryny, czarno- białego kocurka, który jest obecnie w szpitaliku, i stada jeszcze zdrowych kociaków w różnym wieku ( na razie zdrowe, jeden, który był chory, przestał sie pojawiać, więc pewnie nie zdązyliśmy). I potrzebuję miejsca na kociarni na przetrzymanie matki po zabiegu, żeby przestała rodzić te stada kociaków,bo to miejsce, gdzie nikt nie serca dla gadziny :( Później wróci do siebie ( niechbędziedzika, niechbędziedzika, niechbędziedzika :( ), bo ja już nie mam sił, miejsca ani środków :(

Toszu, łapka Twoja jest chyba u Pieczarki. XX
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 107 gości