[Łodź] szukam mlodego kotka

[pisiokot]

To fajnie, żu małej wszystko w porządku, że zdrowa

[judka13]

Nie pisalam dlugo bo w sumie nic sie nie zmienilo a ja zabiegana jestem
Lili powoli rosnie, bylismy u weterynarza, wszystko z nia ok, zdrowiusia, zrobilismy manicure
Rosnie i rozrabia wszedzie jej pelno, na parapetach, stolach, i wszedzie tam gdzie jej byc nie powinno, Mowi sie do niej jak do sciany kradnie psom jedzenie-lobuz maly. Ale mimo wszystko kochana:) jak wie ze cos zle zrobila to przychodzi na "noski-noski", mruczy i sie mizia.
Z Tosia na poczatku na siebie syczaly, a teraz juz nawet sie wzajemnie liza po lapkach razem rozrabiaja i razem sie kochaja

[taizu]

Miło czytać takie wieści

[pisiokot]

:D Miło czytać takie wieści

to prawda
a jakieś aktualne fotki kici masz ? chętnie obejrzymy panienkę

[magicmada]

Ja tez czekam na zdjęcia, mogą być z psem:)

[judka13]

Przepraszam ze tak pozno ale juz daje zdjecia:

[pisiokot]

ale podrosła
śliczna

[magdaradek]

no śliczna
tylko po co jej ta obróżka z dzwoneczkiem w domu?
Czytałam, że kotu bardzo drażni słuch taki dzwoneczek...

[judka13]

ma obrozke z nr telefonu. Jest to kot niewychodzacy ale babcia czasami otwiera drzwi na klatke i boimy sie ze moze nie zauwazyc jak mala ucieknie. A dzwoneczek byl juz przy obrozce. I dlatego tez ma ze w nocy jak wstajemy to wiemy gdzie jest. Nie slyszalam ze to drazni kotu sluch...

[gosiaa]

Judka, kot ma słuch dużo bardziej wrażliwy niż człowiek, taki dzwoneczek to dla niego masakra, Magda dobrze pisze.
To że ma obróżkę z numerem telefonu to bardzo dobrze, ale dzwoneczek najlepiej odciąć, kot poczuje ulgę, ona Wam przecież nie powie że jej to przeszkadza i drażni, może się nawet przyzwyczaiła, ale jak tego nie będzie musiała tego nosić będzie jej zdecydowanie lepiej.

[judka13]

Oj dawno nie pisałam, ale nadrabiam! Lilucha ok, zdrowa, odrobaczana czesto, kochana, chociaz ma swoje "zabawy" z psem,kiedy to smiga z predkoscia swiatla po korytarzu, po czym sru widze ja na parapecie, zaraz bum na podloge a potem jeszcze hop i juz jej nie ma ot, taki lobuz. Chodzi swoimi drogami:P a ja urodzilam coreczke i dlatego tez nie pisalam. Ot, zalaczam kolaz;

[MaybeXX]

Oj dawno nie pisałam, ale nadrabiam! Lilucha ok, zdrowa, odrobaczana czesto, kochana, chociaz ma swoje "zabawy" z psem,kiedy to smiga z predkoscia swiatla po korytarzu, po czym sru widze ja na parapecie, zaraz bum na podloge a potem jeszcze hop i juz jej nie ma ot, taki lobuz. Chodzi swoimi drogami:P a ja urodzilam coreczke i dlatego tez nie pisalam. Ot, zalaczam kolaz;

Gratulacje!

[magdaradek]

Gratuluję narodzin Córuni

i cieszę się, że u zwierzątek też wszystko ok

[magicmada]

Ja też gratuluję.
I cieszę się, że jest dobrze z Lily.

[pisiokot]

Ja też gratuluję.
I cieszę się, że jest dobrze z Lily.