Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

[Alyaa]

Mała, 4-miesięczna kotka, zamiast swojej karmy 'kitten' wyjada z miski starszych. Ja na to: "Księżniczko, zostaw tą karmę, jest dla sterylizowanych kotów. Za dwa miesiące Cię wysterylizujemy, to będziesz ją jadła".

[Mrata]

Dzicz posterylna w klatce dyskutuje z TŻtem, który śpieszy na pierwszą zmianę:
- Mauuuuu, AAAAuuuuu, miaumiaumiauuuuuuuuuu... Ja chcę wyjść... GrrrAAAAAAuuuu, phhhhhhh !!!
- Z ciebie to prawdziwa baba jest, mordę drzesz bez potrzeby...

[Gochulec]

Moje dziecko wczoraj do Bąbla:
"-a teraz cię wyściskam i wycałuję aż się zes...asz"
ja:
Bąbel:

edit: literówka

[Agor-ia]

do Yoshiego, mojej czarnej, samczej kreatury :
-Czy Ty musisz mi sie pchac tym odbytem na twarz ?!

[koko_]

Smigol łazi za nami krok w krok, miauczy, zaczepia, jęczy...
Ja: Andrzej, zajmij się nim, pobaw się z kotkiem, przecież on się nudzi po prostu"
TŻ (z poważną miną): To może kupimy mu kredki???

[jozefina1970]

TŻ (z poważną miną): To może kupimy mu kredki???

I gwarantuję, że świetnie by się bawił turlając
Teksty głupie do kotów mam rzadko - częściej śpiewam, przerabiając tekst
O, ale tekst też ostatnio wypaliłam - miałam pół roku kotkę Puszeńkę. Puszeńka w listopadzie wrociła do swoich Dużych. I parę dni po wyjeździe Pu Mruśka zaczęła ganiać i skakać na drzwi - chociaż wcześniej nigdy tego nie robiła. Toteż ja, zamyślona nad zlewem pełnym naczyń odzywam się do niej tymi słowy: "Mru, co się stało? Zaczynasz uprawiać puszyzm?" dopiero po paru sekundach dotarło do mnie, co ja gadam

[justyna p]

Mój TŻ miziając się z Grysiem, z najwyższym zachwytem w głosie:
"Ten nasz Gryś jest taki pięęęękny, taki.. taki... taki.. symetryczny!!!"
Ja:

Gryś jest trójłapkiem

[Pandora_Killjoy]

Moje dziecko wczoraj do Bąbla:
"-a teraz cię wyściskam i wycałuję aż się zes...asz"
ja:
Bąbel:

edit: literówka

Posmarkałam się aż

[Gochulec]

Moje dziecko wczoraj do Bąbla:
"-a teraz cię wyściskam i wycałuję aż się zes...asz"
ja:
Bąbel:

edit: literówka

Posmarkałam się aż

Ciesz się, że nie słyszałaś tego na żywo i nie widziałaś miny Młodej

[rambo_ruda]

mój michał mnie zabił przed chwilą... kręci się po kuchni robiąc sałatkę. mamy teraz na dt maincoonkę. on do kota:

"kocilla, czy ty się zawsze musisz rozj***ć na środku jak zepsuty PKS?!"

[Tess 1610]

mój michał mnie zabił przed chwilą... kręci się po kuchni robiąc sałatkę. mamy teraz na dt maincoonkę. on do kota:

"kocilla, czy ty się zawsze musisz rozj***ć na środku jak zepsuty PKS?!"

Pokaż maincoonkę plisssss

[rambo_ruda]

pokażę pokażę, już tydzień temu miałam jej wątek założyć

[rambo_ruda]

viewtopic.php?f=13&t=136551 chodźta i paczta

[Bryska4]

Cudo!

[Szalony Kot]

Ponieważ z Mamyszą się intensywnie oswajamy, cały czas do niej gadam - opowiadam jej co u mnie, komentuję rzeczywistość, dziubdziam do niej... no, koszmar
Wczorajsza moja do niej wypowiedź:
- A jakie ty kupalki robisz śliczne, za same te kupalki wszyscy powinni cię kochać


Btw niewiarygodne, jak widać wpływ kiepskiej karmy. Mamysz faktycznie robi śliczne kuwetkowe sprawy - takie są malutkie, pojedyncze, no niemal nie ma co sprzątać. Efekt Bozity i Animondy Carny. Raz na jakiś czas (zwłaszcza pod koniec miesiąca, jak krucho z portfelem ) dostaje swojego macdonalda, czyli whiskasa.
I z miejsca sadzi kupala, który zajmuje pół kuwety :/ jak ludzie to wytrzymują?