cz. III Kocia Przystań Sosnowiec

Kiara i Blacki znaleźli juz swoje domu.
Po niedzieli do domu pojedzie albo Groszek, albo Smerfik lub Lora :lol:

MIKUŚ pisze:No i żeby jasne było Selena to kotka od Olgi. Zostaje z Nami i jest już w wolierze. Prosze uważajcie na Nią. Na razie jest wystraszona, ale z boksu do woliery przeniosłam ją na rękach. Musi się przekonać że człowiek to przyjaciel Dała się miziać i nawet pocałować
Jest odrobaczona, wysterylizowana i odpchlona. za tydzień będzie szczepiona wraz z Groszkiem

Może jestem upierdliwa ale nadal nie rozumiem.Wiozłam kotkę na sterylke jako dziką ,miała wrócić na wolność po sterylce jak p.Olga wróci z wczasów i co się stało?Kotka miesiąc (albo i dlużej przesiedziala w boksie)p.Olga wróciła i...?
Zabijcie mnie ale nie rozumiem sytuacji?Tu nagle pojawia się że niby ona jest kotką z Warszawy .Przepraszam o co chodzi,bo nie kumam?

rany pogubilam sie tyle nowych kotow :roll:

a czarna gdzie :?:

ta dzika kotka co miala isc na wolnosc sie do nas przyzwyczila ona chyba juz nie moze isc na wolnosc bo sobie nie poradzi

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... lzPZNSdd5w

MIKUŚ pisze:Oto uczta mięsna

Zaczynając od lewej góry w dół.....

Iruś, Aszka, Ira, Lora, Brusia, Groszek, Łatek i Mania, Selena jeszcze siedziała w boksie.

Oszalałam

ja sie i tak gubie ktory to ktory

Kociara ale cudak fajny, bokser:)

Mar_tika nie mam juz siły pisać po raz kolejny na ten temat. Jeżeli masz jakieś pytania i wątpliwości to zadzwoń proszę. Ja niestety tego nie moge uczynić do końca października

W nocy złapałam jeszcze 2 dzikusy.
Kocicę (prawdopodobnie matkę lub siostrę Borysa) oraz kocura z Andersa (ojca Helenki). Dziś jadę po raz kolejny spróbować przejąć kocicę z Andersa (matkę Helenki). Nie jest to takie proste bo kocica w ogóle nie współpracuje :roll:

na kociarni dwie nowe lokatorki- bura koteczka z chorą łapką- podobny problem jak u Zuzi - czeka ją operacja

do tego przybrudzona biała kuleczka- obie urocze i kochane.

wszystkie koteczki na kociarni są słodkie i przekochane- niech już mają domki

Kasiu, nie ma co poczytać na forum, weszłam z ciekawości w sowahuhu, no i szok. Wiedziałam, że masz artystyczną duszę, ale byłam ogromnie zaskoczona Twoim "zbieractwem drzwi". Nie przypuszczałam, że można w starych drzwiach odkryć tyle uroku. Piękna pasja

Elu dziekuję bardzo , bardzo mi miło:)
ja bardzo lubię zdjęcia robić ,zresztą widzicie , że was męczę Amikiem. A te drzwi to taki mały fetysz:0 to na blogu to nie wszystko Elu :mrgreen:

Dzisiaj tak mnie naszło, że jak my do tej pory tak bez kota żyliśmy. męzowskie serce chyba też zaczyna skradac , bo co chwilę mnie męzu woła żebym zobaczyła co kot robi , albo w jakiej śmiesznej pozycji spi.

Powiem Ci Elu, że po tej wizycie u Ciebie miałam tak strasznie mieszane uczucia. Strasznie chcieliśmy ale jednoczesnie się tak okrutnie bałam , jak nam się to życie z Amikiem ułoży na codzień. i że to odpowiedzialnosc taka i decyzja bez odwrotu.
Ale jest cudnie! dziekujemy, kto by pomyślał , że ot tak na allegro sobie kota znajdziemy:)

Całkowicie podzielam Twoje odczucia odnośnie kota , u nas to samo było z Milką , to faktycznie cud prawdziwy, że kot może tak zawładnąć człowiekiem i naprawdę skraść mu serce. Milka niby jest wredziolką, ale nie wyobrażam sobie domu bez niej. I cieszę sie, że również Twój mąż przekonuje się do Amika, to przecież nie jest taki zwykły kot, to przepieszczoch i przekot. A te zdjęcia robione na śpiochu są przecudne, kot i dziecko to takie wdzięczne połączenie :1luvu:

Tak jak hidi pisała dziś na kociarnię przywiozłam 2 kotki w pełni oswojone. Niestety zbliża się zima i wychodza kociste szukać pomocy

2 kotki mieszkające przy garażach w ok. ul. Rybnej (Pogoń).

Jedna koteczka - piękna buraska - musimy jechac do Dr Kostrzewskiego

Krzywię sie bo to oznacza niestety że mamy kolejnego kota z serii połamańców. :roll:

Kotka prawdopodobnie ma uszkodzony splot barkowy

Czyli jednym słowem mówiąc OPERACJA :!:

Prawdopodobnie w ciazy :roll:

Druga koteczka to jej towarszyszka niedoli. Na szczęście w miarę zdrowa i prawdopodobnie wysterylizowana, co wyjdzie w "praniu" :wink:

Biało-bura kuleczka, niestety brudna że hejjj......no i zarobaczona i w ogóle syf z malarią

Czekamy na propozycje imion :kotek:

Obie są kocicami :wink:

cz. III Kocia Przystań Sosnowiec

Kto przegląda forum