Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob paź 15, 2011 19:34 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Ale wiecie, to się samo robi, ja tylko trochę dosmaczam. A czasem nawet to nie.
Może trochę nie na temat...

Z CYKLU
ROZMOWY SŁUŻBOWE

Występują:
Szefowa Meg
Meg, znana w pracy ofc pod realnym imieniem.

Szefowa (zaaferowana) - Gośka, gdzie taśma??
Meg ( od razu rozzłoszczona) - W dupę mnie pocałuj! Schowałam i więcej ci nie dam, nigdy nie oddajesz!
Szefowa (bystrzej) - Oj tam, oj tam, kupię teraz dużo i przywiozę.
Meg - Akurat! Zobaczysz, nogi ci z dziąseł powyrywam! Wyrwę ci łeb z płucami i narzygam do szyi!
Szefowa (ze stoickim spokojem) - Ok, idę na to. Umowa stoi, tak zrobisz...
.... a teraz dawaj taśmę!
Meg - ppfffff!!!!

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa


Post » Nie paź 16, 2011 14:25 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Dobrzy ludzie są dobrzy. Dobrzy ludzie mają dobre chęci. Dobrzy ludzie chętnie się dzielą plonem ze swych eeeee... pól i lasów i sadów, nawet tych w ciepłych krajach.
Dobrzy ludzie dbają, bym się absolutnie i nigdy nie nudziła.
Obrazek

Ładne, prawda? Takie dwie, trzy, no niech będzie dziesięć. Sztuk.
Ale dwadzieścia parę kilo?????
Idę się zabić pigwą...
:?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 16, 2011 14:33 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Powtórzę za Kotem

Szalony Kot pisze:8O 8O 8O 8O 8O



Ale rozumiem, że to nadal chodzi o motyw alkoholowy???
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce


Post » Nie paź 16, 2011 14:42 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Szalony Kot pisze:Ale pigwówka jest pyyyyyyszna :1luvu:
Jakbyś miała kilo czy dwa na zbyciu, to my przygarniemy :mrgreen:


Pigwówka pyszna, ale kac po tym... :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 16, 2011 15:31 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

kamari pisze:
Szalony Kot pisze:Ale pigwówka jest pyyyyyyszna :1luvu:
Jakbyś miała kilo czy dwa na zbyciu, to my przygarniemy :mrgreen:


Pigwówka pyszna, ale kac po tym... :mrgreen:

Jak się człek dobrze bawi, to o kacu chyba nie myśli :mrgreen:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Nie paź 16, 2011 15:33 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

issey32 pisze:
kamari pisze:
Szalony Kot pisze:Ale pigwówka jest pyyyyyyszna :1luvu:
Jakbyś miała kilo czy dwa na zbyciu, to my przygarniemy :mrgreen:


Pigwówka pyszna, ale kac po tym... :mrgreen:

Jak się człek dobrze bawi, to o kacu chyba nie myśli :mrgreen:


Jak się bawi, to nie myśli, ale potem ma dwa dni z glowy :mrgreen: Znaczy...wyjęte z życiorysu :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 16, 2011 15:33 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Kiedy pigwówka lepsza z pigwowca, niż z pigwy prawdziwej. Pigwowiec bardziej aromatyczny jest.
Martyna, jeśli wpadniesz jutro do mnie na wydział, możesz trochę dostać. Może niekoniecznie te największe, bo już część szczęśliwie odjechała do pewnej mistrzyni nalewek...
Idę do krojenia, będę wieczorem to się zdeklaruj.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 16, 2011 15:57 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

kamari pisze:
issey32 pisze:
kamari pisze:
Szalony Kot pisze:Ale pigwówka jest pyyyyyyszna :1luvu:
Jakbyś miała kilo czy dwa na zbyciu, to my przygarniemy :mrgreen:


Pigwówka pyszna, ale kac po tym... :mrgreen:

Jak się człek dobrze bawi, to o kacu chyba nie myśli :mrgreen:


Jak się bawi, to nie myśli, ale potem ma dwa dni z glowy :mrgreen: Znaczy...wyjęte z życiorysu :roll:

Ale co się ubawił, to jego :mrgreen:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Nie paź 16, 2011 16:00 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Chcemy każdą ilość.
(ale nie 20 kilo)
Także wyślij mi via pm swój numer raz jeszcze i się umówimy jakoś :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie paź 16, 2011 21:05 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Żeby nie było, że się tylko alkoholizujmy i demoralizujemy młodzież, to melduję, że:
klapka w okienku została ponownie założona i wszystkie zwierza odpowiednich rozmiarów opanowały WCHODZENIE. W sensie do środka z zewnątrz.
Kierunek odwrotny zdecydowanie nie cieszy się popularnością u Kartofla - jest wypychany głównie siłą, Protazy bywa namawiany perswazją i lekkim popychem w stosownym kierunku, a Munię wypycha się przy pomocy odkurzacza. Czeka się, aż Muniek zejdzie i kręci się po salonie, wtedy znienacka się wpada z włączonym odkurzaczem. Muniek pryska na dwór, aż się kurzy. Oczywiście potrzebny jest refleks i odkurzacz pod ręką.
Ciekawe, co będzie jutro, skoro nie ma nas pół dnia w domu... :roll:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa


Post » Nie paź 16, 2011 21:34 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Bardzo męczą zwierzątka :mrgreen:

Dziś był pierwszy przymrozek, więc chyba już będzie zima. Wobec tego zacytuję z poprzedniego wątku :

Megana pisze:Zeszły dwie lawiny z dachu, więc obiektywnie muszę powiedzieć, że dotarcie do ogrodu jest nieco utrudnione. W każdym razie suchą łapą się nie da.
Moje doniczki z kwiatkami zobaczę dopiero na wiosnę zapewne. W charakterze stłuczek. Nie macie pojęcia, jak mocno zbita jest taka spadnięta lawina. Niech mi ktoś następnej jesieni przypomni, by wszystkie doniczki postawiła pod ścianą...


Niniejszym przypominam :arrow: donice pod ścianę, bo czas na to najwyższy :arrow:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 16, 2011 21:38 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

W nocy już był mróz! Klapka być musi, bo inaczej biedny Leon i biedny Filo ochwacą sobie korzonki i zaziębią nerki! A Kartofel?? Zawieje go na amen... :|

PS - Nemi, dzięki. Część już przeniosłam, bo nie chcę by marzły a w kupie pod domem im chyba cieplej. Resztę faktycznie też trzeba przenieść, zanim śniegu nawali na dach...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości