Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 15, 2011 15:34 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

kwinta pisze:Earthsea - wielkie dzięki za info :)

Ojej, niech już będzie niedziela i nasi podróżnicy zawitają do swojego domku ... :ok: :ok:


I ja tak mysle i trzymam caly czas :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Sob paź 15, 2011 18:17 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

:ok: :ok: :ok:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 15, 2011 18:25 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Kiedy oni mają teoretycznie dojechać?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob paź 15, 2011 19:11 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Dobry wieczór,
najnowsze wieści: przekroczyli granicę włoską, Ryś spokojny jak aniołek śpi na kolankach, siostra też w dobrej formie :) Co mnie zaskoczyło - dodzwoniłam się w pierwszej próbie, choć bałam się, że po przekroczeniu granicy z włoskim numerem się już nie połączę. Czyli same dobre wieści :D
Mają być jutro po południu - o której to trudno powiedzieć, ale myślę, że do 18 dojadą.
Czeka nas trudne zadanie - przed chwilą byłam też u mamy, ciągle jest niepogodzona z przyszłą obecnością kota w domu. Nigdy ich nie lubiła, mogłyśmy mieć tylko psa (i gryzonie, dużo gryzoni :) Myślałam, że już ją choć trochę urobiłam, ale widzę, że to była cisza przed burzą. Jutro idę do niej wcześniej, może będzie szansa jakoś załagodzić sytuację. Wiem, że trzymacie kciuki, więc już o to nie proszę...
Niech moc będzie z nami ;)
Rychu zrobi "hator, hator" i mama go polubi ;)
Do jutra,
Ea.
Wiedźma ortofaszystka

Earthsea

 
Posty: 60
Od: Pt paź 14, 2011 18:20
Lokalizacja: Mazury cud natury

Post » Sob paź 15, 2011 19:40 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Earthsea pisze:Dobry wieczór,
najnowsze wieści: przekroczyli granicę włoską, Ryś spokojny jak aniołek śpi na kolankach, siostra też w dobrej formie :) Co mnie zaskoczyło - dodzwoniłam się w pierwszej próbie, choć bałam się, że po przekroczeniu granicy z włoskim numerem się już nie połączę. Czyli same dobre wieści :D
Mają być jutro po południu - o której to trudno powiedzieć, ale myślę, że do 18 dojadą.
Czeka nas trudne zadanie - przed chwilą byłam też u mamy, ciągle jest niepogodzona z przyszłą obecnością kota w domu. Nigdy ich nie lubiła, mogłyśmy mieć tylko psa (i gryzonie, dużo gryzoni :) Myślałam, że już ją choć trochę urobiłam, ale widzę, że to była cisza przed burzą. Jutro idę do niej wcześniej, może będzie szansa jakoś załagodzić sytuację. Wiem, że trzymacie kciuki, więc już o to nie proszę...
Niech moc będzie z nami ;)
Rychu zrobi "hator, hator" i mama go polubi ;)
Do jutra,
Ea.


Polubic Rysia :?: W nim sie mozna tylko zakochac i juz :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Trzeba Mamie watek pokazac i poczytac o tym jak on jest podziwiany i kochany przez wszystkie cioteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu: no i Asie oczywiscie :1luvu:
Trzymamy :ok: :ok: :ok: , a jak nie pomoze to bedziemy czarowac :!: :!: :!:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Sob paź 15, 2011 20:13 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Earthsea pisze:Dobry wieczór,
najnowsze wieści: przekroczyli granicę włoską, Ryś spokojny jak aniołek śpi na kolankach, siostra też w dobrej formie :) Co mnie zaskoczyło - dodzwoniłam się w pierwszej próbie, choć bałam się, że po przekroczeniu granicy z włoskim numerem się już nie połączę. Czyli same dobre wieści :D
Mają być jutro po południu - o której to trudno powiedzieć, ale myślę, że do 18 dojadą.
Czeka nas trudne zadanie - przed chwilą byłam też u mamy, ciągle jest niepogodzona z przyszłą obecnością kota w domu. Nigdy ich nie lubiła, mogłyśmy mieć tylko psa (i gryzonie, dużo gryzoni :) Myślałam, że już ją choć trochę urobiłam, ale widzę, że to była cisza przed burzą. Jutro idę do niej wcześniej, może będzie szansa jakoś załagodzić sytuację. Wiem, że trzymacie kciuki, więc już o to nie proszę...
Niech moc będzie z nami ;)
Rychu zrobi "hator, hator" i mama go polubi ;)
Do jutra,
Ea.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob paź 15, 2011 21:16 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Hej Rysiu,
Trzymamy mocno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: i prosimy Bastet :mrgreen:

Obrazek

by Ci podroz byla "lekka" i bys, w nowym domu, przyjety byl z usmiechem i pieszczotkami :mrgreen:

:kotek: Luna :kotek: Minusz

:1luvu:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Luna Obrazek Minusz


ObrazekObrazek

Luna53

 
Posty: 480
Od: Czw cze 09, 2011 10:17

Post » Sob paź 15, 2011 21:20 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob paź 15, 2011 21:53 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Ciężka podróż. Ale już bliżej niż dalej :ok: :ok: :ok:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie paź 16, 2011 6:21 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Witamy i kciuki trzymamy :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie paź 16, 2011 8:35 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Luna53 pisze:Hej Rysiu,
Trzymamy mocno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: i prosimy Bastet :mrgreen:

Obrazek

by Ci podroz byla "lekka" i bys, w nowym domu, przyjety byl z usmiechem i pieszczotkami :mrgreen:

:kotek: Luna :kotek: Minusz

:1luvu:


A my sie przylaczmy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Rysiu a ty moze juz na polskiej ziemi :1luvu: :1luvu: :1luvu:

:kotek: Maja :kotek: Cihili :kotek: Chicko no i sluzba :mrgreen:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Nie paź 16, 2011 8:42 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Dzień dobry,
przed chwilą rozmawiałam z podróżnikami, choć udział Rysia w rozmowie był, hmmmm...., symboliczny ;) Pytałam, gdzie są, i - łomatko - już dojeżdżają do Warszawy! Nieźle nadgonili, do nas to już tylko ok. 4 godzin drogi :D Rychu się ożywił, ale Asia nie chce mu już podawać specyfiku zamulającego, czego skutkiem był mały pawik :| Ale generalnie czuje się dobrze, przygruchał sobie panią z siedzenia obok i wędruje z jednych kolanek na drugie :lol:
Następna relacja dopiero wieczorem, jak wrócę z imprezy powitalnej. U mnie rodzina już w blokach startowych, dziewczynki kończą rysować laurki dla cioci i Rysia :)
Nie mogę się doczekać :)
Ea.
Wiedźma ortofaszystka

Earthsea

 
Posty: 60
Od: Pt paź 14, 2011 18:20
Lokalizacja: Mazury cud natury

Post » Nie paź 16, 2011 9:13 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

:D
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 16, 2011 9:22 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Trzymamy za Rysia, żeby nikt nie był mu niechętny. Czy Ryś jest Włochem?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 16, 2011 9:34 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Dostałam sms-a od Asi :D Rysiu już trochę jest zmęczony, ale siedzi na kolanach i jest bardzo, bardzo grzeczny :D :kotek:

Kciuki trzymajcie dziewczyny za zakochanie się w Ryszardzie mamy juany :ok: :ok: :ok:
Bo tu mogą być małe schody ....

Ale miejmy nadzieję, że wszystko się ułoży, bo przeca Rysia nie sposób nie kochać :D :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości