Korciaczki świetne, klimatyczne zdjęcia!
a szczególnie tan czarno biały pingwinek Marvel - ten nowy na klatkach, Zynga, czarno białe
Z przyjemnością i niecierpliwością zawsze na nie czekam
Na wybiegu, kociarni zimno i to już chyba się nie zmieni
koty nastroszone i napuszone co do joty by się ogrzać, trzymać ciepło
wszystkie wyglądają jakby przytyły, nie tylko Pati, Rosita czy Forest
Ramzes siedzi dalej w pawlaczu, dobrze, że ma już apetyt, ale trzęsie się jak widzi inne koty. Daje się głaskać, nawet zamruczy ale to po dłuższej chwili gdy ktoś ma cierpliwość i podejście. Na początku syczy, oblizuje nerwowo pyszczek, głośno oddycha..a jeszcze zasmarkany, potem sie uspokaja i główkę do głaskania wystawia. Muchy go za to interesują, ale nei ma odwagi wyjść ze swojego koja
Taki piękny, intensywnie czarny kocurek...
Balladyna podobnie stresuje się. Boi się innych kotów, ma swój pawlacz także..rzadko wychodzi. Do niej także trzeba delikatnie i cierpliwie. Potrafi zamruczeć i nastawiać mordkę do głaskania, na ręce już gorzej. Gdy czuje się przytłoczona ręką człowieka chce uciec z pawlacza ale boi się...bo na dole koty inne..ale potem jej mija i się uspokaja
kilka zdjęć z sobotniego wolontariatu:

od lewej: Rosita, Bambaryłka Barollo, Forest, Fiona

od lewej: Lotta & Olivier, Staruch & Dzika, Ramzes, Balladyna

od lewej: Artur oraz podrostek 473/11 w jednej klatce i maluch Sówka

od lewej: Domina, 460/11 Kitka, 454/11 czyli Hirohito
całość zawarta tutaj ------------------------> https://picasaweb.google.com/1002008626 ... directlink