Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Asia, a jutro macie z Rysiem zieloną noc :ryk:

Rysiaczku śliczny, w sobotę i niedzielę będę sprawozdawcą z waszej podróży do Ełku - do domku

kwinta pisze:Asia, a jutro macie z Rysiem zieloną noc

Rysiaczku śliczny, w sobotę i niedzielę będę sprawozdawcą z waszej podróży do Ełku - do domku

W sobotę to jeszcze nie, bo skończyła mi się kasa na tym telefonie a nie opłaca mi się ładować. Ale jak tylko przekroczymy granicę - dam znać

. I dziękuję kwinta :1luvu:

Aaaaa, to dobrze że piszesz, bo bym Cię bombardowała sms-ami w sobotę :wink:

To czekam na info po przekroczeniu granicy OK ?

A granicę przekroczysz w dopiero w niedzielę, prawda ?

kwinta pisze:Aaaaa, to dobrze że piszesz, bo bym Cię bombardowała sms-ami w sobotę

To czekam na info po przekroczeniu granicy OK ?

A granicę przekroczysz w dopiero w niedzielę, prawda ?

Z soboty na niedzielę

Kciuki wielkie niezmiennie!! :ok:

juana pisze:
MalgWroclaw pisze:
Myszolandia pisze: Malg,ten sąsiad ma szczęście,ze nie jest moim sąsiadem

Ale powiedz, co ja mogę zrobić
Szlag mnie trafia, ale nic nie mogę. Chyba
Porady chętnie przyjmę.

Można najwyżej zjechać takiego z góry na dół ale, żeby to coś dało. ..

dokładnie tak i taką wiązankę by dostał z zapytaniem na końcu jak on by sie czuł na miejscu tego kociaka,ze zamiast mu pomóc chce zrobic co chce właśnie

juana pisze:
kwinta pisze:Aaaaa, to dobrze że piszesz, bo bym Cię bombardowała sms-ami w sobotę

To czekam na info po przekroczeniu granicy OK ?

A granicę przekroczysz w dopiero w niedzielę, prawda ?

Z soboty na niedzielę

no to czyli na niedzielę trza szykować jakiego gifka powitalnego :ok:

Miłego ostatniego dzionka :ok:

Witanko Rysiu! Spakowany?

Witaj Rysiu :1luvu:

Pilnuj Duzej aby na czas byla gotowa z tym pakowaniem :ok:

Ale się ekscytuję jakbym sama miała gdzieś jecjhać

Pewnie dzisiaj ostatnie dopychania do torby i zaglądanie we wszystkie kąty czy wszystko wzięte

Trzymamy kciuki i czekamy na wieści

Witamy i dziękujemy wszystkim :1luvu:

Już prawie jesteśmy spakowani

. Niestety moje 3 torby nie wystarczyły :strach:

i mam już spakowany jeden karton :mrgreen:

. A zaraz idę po drugi... Wszystko było upychane prawie kolanami.... Przyjechał już też syn dziadka. Pies też naturalnie

i już z Ryśkiem zdążyli się przegonić po wszystkich kątach :mrgreen:

Teo jak wszedł do naszego pokoju dostał z liścia :mrgreen:

Mam fotki w aparacie jak się pakowałam i Ryś mi pomagał

ale kabel już spakowany. Dzisiaj rano rozwalił mi się zamek w jednej kieszeni od torby i musiałam zaszyć, co nie było łatwe, bo Rysiek uznał, że mi nie pozwoli.
Na razie tyle.

Ojoj, ladne zamieszanie :lol:

Ale w zasadzie teraz juz tylko do przodu! Bedzie DOBRZE! :ok:

kalair pisze:Ojoj, ladne zamieszanie Ale w zasadzie teraz juz tylko do przodu! Bedzie DOBRZE!

Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Kto przegląda forum