Na Kocim Bazarku nabyłam torbę dla devonków - jest świetna, bo można ją w środku przedzielić i wtedy dwa koty nie mają ze sobą kontaktu, co się przyda, jak Hestia terrorystka będzie podróżować razem z córką czy wnukiem
Złożyłam torbę i postawiłam wczoraj na łóżku, żeby futra się z nią zapoznały. Domingo wsadzony do środka początkowo nie protestował, ale później przestraszył się albo torby, albo tego, że w drugiej części była Hestia i później już na sam widok torby syczał i nie chciał dać się do niej włożyć. Trudno, przyzwyczai się, i tak nie ma wyboru
Za to Hestii bardzo się spodobało i włożona do środka po prostu położyła się na drzemkę i wcale nie zamierzała wyjść
Alma podeszła do torby dość obojętnie, za to z dużym upodobaniem próbowała z niej wykurzyć swoją matkę
Poniżej dokumentacja zasiedlania torby.
Domingo, zanim się zorientował, że obok w torbie leży jego groźna babka i sama torba na pewno też jest straszna:

Matka i córka - spakowane i gotowe do podróży:

Obrona twierdzy:

"Przybyłam, zobaczyłam i zdobyłam"
