To Duży musiał byc naprawdę baaardzo zajęty...


Ja - jak ukradne - to lece z kotletem w pysku do dużego pokoju, żeby sie pochwalić, że taki sprytny jestem i warcze, zeby nikt nie podchodził. A oni wtedy podchodzą i mi zabierają...

Chyba cos źle robię...

A jabanosy tez lubie. Duża daje i mówi, że to kocie to jeść można