Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
villemo5 pisze:Bardzo się ciesze Uns!!!
Mam nadzieję, że wszystko w całości?
Coalla pisze:AYO pisze:To ja w takim razie poszerzę pytanie do Sióstr- jakie macie doświadczenia z karmą calm i czy jest inna niż RC ?
I na dzis się odpinam - PA
Ja mam bardzo dobre doświadczenia. Moja Lady na początku "oddawała" przynajmniej połowę wszystkiego, co zjadła, a karmy wypróbowałam rozmaite. W nocy zrywała się z wrzaskiem i przed czymś uciekała. W końcu wetka zaproponowała RC Calm. W ciągu pół roku zrobiłam Rudej dwie "terapie" Calmem (2 x 2 kg), i kota się uspokoiła, zaczęła normalnie jeść
O innych "calmach" nie słyszałam, ale ten RC naprawdę polecam
Jest jedno "ale" - tak na mój rozum to na "autystycznego" kota to chyba nie pomożeJak sama nazwa wskazuje, to jest karma uspokajająca, wyciszająca. Chociaż... Ruda nie umiała się w ogóle bawić, a teraz to nawet czasem kawałek futra (głównie to wąsate na czterech nogach
) albo piłeczkę pogoni
Tylko że nie wiem, czy to zasługa karmy, czy moje cierpliwe "oswajanie". Być może Calm pomógł mi w oswajaniu, ale myślę że jednak praca nad zwierzakiem jest podstawą.
Coalla pisze: W ciągu pół roku zrobiłam Rudej dwie "terapie" Calmem (2 x 2 kg), i kota się uspokoiła, zaczęła normalnie jeść
jozefina1970 pisze:Coalla pisze: W ciągu pół roku zrobiłam Rudej dwie "terapie" Calmem (2 x 2 kg), i kota się uspokoiła, zaczęła normalnie jeść
Ja dziewczynom też dałam 2 razy po 2 kg.
AYO ale co Ci szkodzi spróbować? Jeno ona dosyć droga jest to jakbyś miała możliwość to poproś weta o próbkę. A jak nie karma to chyba jest jeszcze coś takiego jak CalmAid?
Joarkadio![]()
![]()
Annazoo pisze:Próbka dowiedzie jedynie, czy kot zechce jeść tę karmę czy nie.
jozefina1970 pisze:Annazoo pisze:Próbka dowiedzie jedynie, czy kot zechce jeść tę karmę czy nie.
Tak.
O to mi chodziło, bo AYO pisała, że on RC jeść nie chce.
Calm Aid w żelu? Ale to musisz kotu pyszczek wysmarować?
Bolkowa pisze:To zależy od kota - jednemu pyszczek innemu łapę, Lolek zlizywał żel rozprowadzony na moim palcu.
jozefina1970 pisze:Bolkowa pisze:To zależy od kota - jednemu pyszczek innemu łapę, Lolek zlizywał żel rozprowadzony na moim palcu.
No własnie, to mógłby być problem, przez pierwszy miesiąc ledwo mogłam rękę w kierunku Puszki wystawić. A i Mru mogłoby to dodatkowo stresować. Pewnie dlatego poszłam w karmę. Myślałam jeszcze wtedy o Feliwayu do kontaktu ale to spory wydatek a ja mam dwa pokoje z przyległościami to jeden F. mógłby być niewystarczający.
babajaga pisze:Po kilkudniowej bitwie z własnym ośrodkiem decyzyjnym zgłaszam kandydata do głosowania październikowego.
Kandydatem są koty ze Szczytna pod opieką m. in. horacy7. Dużo tam biedy, potrzeby często przerastają możliwości finansowe a wczoraj horacy7 wioząc kociaki miała wypadek i auto zniszczone. Dobrze, ze ona i kociaki całe. Wątek tutajviewtopic.php?f=1&t=132456&start=0
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, quantumix i 94 gości