Zdjęcia dopiero w środę, bo ja w Szczecinie a koty w Pajęcznie.
Kolejny maluch, cały czarny przyszedł. Zaczyna się chłodna pora i maluchy schodzą się do nas do altanki.
Ten biały jest strasznie przytulaśny ale i rozrabiaka. Goni, biega, zaczepia kotki, ale jest przy tym bardzo delikatny. chce się bawić. Nowe koty nie są dla niego problemem. Noc spędził z moją mamą. Dostałam zgodę od mojej mamy na imię Feli, dla niego.
Fifi też spala przytulona do mamy. Jest kochana, ale taka nieśmiała. Sama przyszła w nocy do mamy, aby jej zagruchać. Oba miały włączone te motorki. Oba są słodkie.
Oba zakopują swoje urobki bardzo głęboko
Feluś dostaje antybiotyki i nie stanowi to dla niego problemu. Ma zakraplane czerwone oczka, i też nie jest to dla niego problem.
Oba są głodomorami, ale pewnie dlatego, ze rosną