magradz pisze:Mycoplazma: kociak zrobił się apatyczny, stracił apetyt, miał kaszel - to ja zauważyłam. U weta okazało się, że kot ma podwyższoną temperaturę; Guzik miał 39,1 (ale przy tej chorobie może być znacznie wyższa, ponad 40 nawet). I ma bardzo białe śluzówki. Zakaźna choroba, szczególnie dla kociaków, podobno. Ale wyleczalna, to dobra wiadomość.
Edit: zapomniałam: kociakowi strasznie śmierdzi z pyszczka, to też charakterystyczny objaw. Nie podśmierduje, tylko strasznie jedzie. A ponieważ Guzik się sam myje, to całe futerko mu śmierdzi
Dokładnie, objawy identyczne toczka w toczkę. Spojówki mogą być wręcz zażółcone u moich tak było.
W zeszłym roku późną jesienią to przerabiałam.
Dodatkowym objawem jest mała ilosć płytek krwi w badaniu krwi.
Jest zaraźliwe, ale nie wszystkie koty zachorowałay, choć były razem, chorowały 4 koty u mnie około 4 miesięczne, przechodziły to różnie, najciężej Kromeczka, ale wszystkie szczęśliwie wyzdrowiały i poznajdowały domy.
Były na doxycyklinie i te najciężej przechdzące nie jedzące na kroplówkach.