w poniedziałek byłysmy wszystkie u pana doktora, małe dostały doszczepienie , wiec na drugi dzień spały i były jak flaczki

pan doktor obadał olę na tyle ile nam pozwoliła




jestesmy tez zapisane na 11 pażdziernika na sterylkę , Marysi i Koki
trochę sie boje ale wszystko chyba bedzie dobrze

Ola usawia dziewczyny często łapą , syczy na nie od czasu do czasu , ale zgodnie spią na jednym tapcznie , posiłki spozywają tez w bliskiej odległosci bez problemu
a wczoraj była pierwsza wspólna zabawa- ja machałam myszką na sznurku a kazda z nich próbowała ją capnać
w przyszły piatek wraca Tz i pozna Olę i dowie sie o jej istnieniu



