Agness78 pisze:mawin pisze:turkawka pisze:Przypomniał mi się Twój tekst na czole sprzed roku "Frajer" (napisany po kociemu)

chyba się świecił ten napis jak przechodziłam tamtędy bo mały darł się w niebogłosy aby go usłyszeć.
koleżanka weźmie go na DT (mam po cichu nadzieję, że na DS) oby tylko jeszcze te dwie noce i jeden dzień w hotelu spokojnie przebumelował i nie darł się w nocy, no i aby ze zdrówkiem wszystko było ok.
nie no.... mawin, Ty to naprawdę z domu nie powinnać wychodzić

coraz częściej dochodzę do tego samego wniosku
mały drugą noc tak dał popalić, że dzisiaj pani kosmetyczka wzięła go do siebie do domu na noc bo inaczej ja i kot mielibyśmy eksmisję z pokoju. do 1.30 musiałam się z nim bawić, jak tylko zasypiał a ja próbowałam wyjść z łazienki włączał syreną, a jak brałam do łóżka to się ożywiał i wrzeszczał. spałam jakieś 2,5v godziny jak on wreszcie ze mną zasnął, a obudziłam się z kotem na twarzy.
oby tylko u pani kosmetyczki noc minęła spokojnie a rano ruszamy na Wrocław po drodze zgarniając kota.