Kocia Chatka kociaki małe i duże szukają domków...

[terenia1]

SPOTKANIE PIĄTEK 14.10.11R. GODZ. 19 -
1. Beatka
2. Dorotka
3. Marta + Arek
4. Teresa
czekamy na dalsze zapisy

[jadziaII]

Nie wiem czy dam radę być na spotkaniu - w ten piątek wyjeżdżam, ale np. w przyszły późnym wieczorem - czemu nie, Bardzo mi przykro z powodu Miodka i Klimka - to słodkie kociaki są, a tak cierpią
Z kolei ode mnie dobre wieści - Fuks nie ma białaczki ani FIVa Ale leczymy się dalej. Julinka trochę lepiej - bez gorączki i lekarstwo do ucha też zaczęło w końcu działać

Wspolczuje Tobie masz to samo co ja jak nie ten chory i inny i leczymy te koty bez konca.
Miodek po poludniu zaczal samodzielnie jesc jedzonko od Gosi Sukces.
Kot nie moze sie przeglodzic ani dzien, jak nie je sam to trzeba go karmic, a w przypadku juz ostatecznym gdy pluje jedzeniem no to kroplowka odzywcza wtedy nie ma rady.
Miodek ma rowniez bardzo czerwone dziasla jakby stan zapalny ale to moze byc powodem tej choroby zobaczymy jak mu przejdzie.
Jeszcze nie wyglada dobrze oczy lzawia z noska leci woda,/dobrze ze nie wysiek ropny tylko plyn surowiczy tak okreslila p.wet./ wiec oczka przemywam a nosek odsysam gruszeczka i zakrapiam kropelkami dla niemowlat Nasivil soft, kilka razy dziennie, mam ogromna nadzieje ze mu to niedlugo przejdzie.
I co na razie usg jamy brzusznej odwolane dopiero jak wyzdrowieje to po tyg.zrobia mu morfologie i sie zobaczy czy sie to powtarza a nuz ten teraz antyb.pomogl cuda sie zdarzaja.
Masz racje Marta ze Miodus ma super pod wzgledem opieki ma sie do kogo przytulic i buziaka dostac a biedny Klimus tam sam tak mi go zal ze caly czas mysle nad nim co tu zrobic.
Ale z drugiej strony tez nie moge sie zajechac nie wiem czy podolam, wiesz ze ja mam w wiekszosci trudne przypadki i nie wiadomo co kiedy sie wydazy.
Wiesiu sie dzis pyta czy jutro jedziemy z kotami do weta ja mowie ze planowo to nie ale u nas nigdy nic nie wiadomo co i kiedy, trzeba wsiadac w auto albo biore taksowke, albo angazuje corka czy ziecia i jade bo sprawa pilna juz niejednokrotnie tak bywalo.
Ale wszystkie koty nasze sa i kochamy je

[jadziaII]

Teresa co sie stalo w tym schronisku to mnie bardzo zaniepokoilo.
Te kociarnie sa wogole zle umiejscowione na samym koncu tam od strony lasku czy tej fimy od smieci, chlop siedzi na portierni pewnie jeden w nocy psy ujadaja wiec lobuzy moga tam sie zrobic wszystko a on i ta nic nie bedzie wiedzial, kto to wymyslil koty na takim zad....., tam to powinny byc te grozne psy co sa przy magazynie a koty wlasnie tu to by mialy bezpiecznie.
To jakies nieporozumienie z miejscem na kociarnie.

[terenia1]

Jadziu ktoś chyba wlazł przez siatkę tam od lasu jak są kociarnie, prawdopodobnie jakieś małolaty takie jest przypuszczenie - prawdopodobnie zgarnęli 3 małe kocieta ze szpitalika i ukradli jedzenie mokre cały zapas, a Piotrek dosłownie wcześneij przywiózł zakupiony zapas mokrego jedzonka, też zwinęli coś suchego jedzonka.
Otworzyli drzwi na zdrową - adopcje bo tam było jedzonko pouciekały koty chyba 10 lub 11 cztery dziś zostały złapane. A reszta pewnie gdzieś krązy
Niestety kociarnie nie były pozamykane, dyby były zamkniete na kłódki nie mieliby szans wejść.

[jadziaII]

Przykro nam ale nas nie bedzie na spotkaniu ze wzgl. ze piatek to goracy dzien mamy 2 wizyty w 2 lecznicach do poludnia z Miodkiem po poludniu z Warka i rudasami kontrola to wazne, a poza tym na drugi dzien jest 15 pazdziernika jesli to komus cos mowi i mam troche przygotowania wlasnie na ten dzien.
Ustalcie co trzeba mysle ze na tyle osob ustalenia beda dobre my sie dostosujemy
Pozdrawiamy wszystkich przybylych

[terenia1]

Jadziu i specjalne wieści dla Ciebie dziś zadzwonił do mnie Pan Grzegorz który z żoną adoptował Klakierka, zdał mi telefonicznie całą relację Klakierek ma się super lekko kicha, ale obowiązkowa wizyta u weta była, tak ze wszystko jest pod kontrolą. Klakierek łobuzuje obgryza kable - Pan Grzegorz telefon ładuje w kibelku bo Klakierek tam nie wlezie, je ładnie, bawi się, biega, ma wybudowany wielki drapak z którego z ochotą korzysta Drapie po meblach, ale to nikomu nie przeszkadza - nawet z tego co usłyszałam to chyba mu pozwalają na wszystko
Już zaliczył podróż samochodem do domku letniskowego podróż fajnie zniósł. Tak ze myślę że Klakierek - ksywa Speede i Kapsel - bo łapie w pyszczek kapsle i roznosi po całym mieszkaniu, myślę że Klakierek trafił na super domek, oby wszystkie kociaki takie domki znalazły zdjęcia obiecane niebawem

[terenia1]

a poza tym na drugi dzien jest 15 pazdziernika jesli to komus cos mowi i mam troche przygotowania wlasnie na ten dzien.

Jadwigo no pewnie że wiemy mamy obydwie imieniny

[jadziaII]

Jadziu ktoś chyba wlazł przez siatkę tam od lasu jak są kociarnie, prawdopodobnie jakieś małolaty takie jest przypuszczenie - prawdopodobnie zgarnęli 3 małe kocieta ze szpitalika i ukradli jedzenie mokre cały zapas, a Piotrek dosłownie wcześneij przywiózł zakupiony zapas mokrego jedzonka, też zwinęli coś suchego jedzonka.
Otworzyli drzwi na zdrową - adopcje bo tam było jedzonko pouciekały koty chyba 10 lub 11 cztery dziś zostały złapane. A reszta pewnie gdzieś krązy
Niestety kociarnie nie były pozamykane, dyby były zamkniete na kłódki nie mieliby szans wejść.

Cos strasznego jestem w szoku, a czemu te cymbaly nie zamykaja na klodki, to takie zadupie i trzeba bylo sie spodziewac czegos takiego wina pracownikow powinni odpowiadac za to, a wogole to nie Piotrek pomyli o przeniesieniu kociarni tu gdzie mowilam a te grozne psy tam na miejsce kociarni wiem ze to trudne ale wszystko da sie zrobic.
Najgorzej ucierpia te ze szpitalika moga nie przezyc no horror poprostu, glowa mnie rozbolala momentalnie bo gdybym tam nie jezdzila i nie widziala tych kociakow, to bym tak pewnie nie przezywala

[jadziaII]

a poza tym na drugi dzien jest 15 pazdziernika jesli to komus cos mowi i mam troche przygotowania wlasnie na ten dzien.

Jadwigo no penie że wiemy mamy obydwie imieniny

Ha ha to wszystkiego najlepszego

[jadziaII]

Super wiesci o Klakierku, bardzo sie ciesze oby inne tez takie fajne domki mialy
Dzieki dla p.Grzegorza i Tobie Tereso
A co do gryzienia kabelka od ladowarki to cos wiem na ten temat chyba juz mam 3-cia a i Gosia tez miala pogryzione ze 2 jakos te cienkie kabelki koty lubia ale trzeba uwazac bo jak sie laduje to je moze popiescic prad na szczescie moje zostaly pogryzione po odlaczeniu teraz juz chowam

[gosiakot]

SPOTKANIE PIĄTEK 14.10.11R. GODZ. 19 -
1. Beatka
2. Dorotka
3. Marta + Arek
4. Teresa
czekamy na dalsze zapisy

Ja też będę

[Bona44]

SPOTKANIE PIĄTEK 14.10.11R. GODZ. 19 -
1. Beatka
2. Dorotka
3. Marta + Arek
4. Teresa
czekamy na dalsze zapisy

Ja też będę

Ja nie dam rady bo jadę do mamy Jadwigi na wieś ale na poniedziałki się piszę

[terenia1]

Super Bożenko to na tym spotkaniu obgadamy też cykliczne spotkania
Gosiu już Cię zapisuję
SPOTKANIE PIĄTEK 14.10.11R. GODZ. 19 -
1. Beatka
2. Dorotka
3. Marta + Arek
4. Teresa
5.gosiakot

[Mara S]

ja w ten piątek - nie wiem - może na chwilę podskocze ale na poniedziałki się piszę zdecydowanie

[terenia1]

ja w ten piątek - nie wiem - może na chwilę podskocze ale na poniedziałki się piszę zdecydowanie

Mara nie wymiguj się
a i chyba dziś już trzeba niestety zacząć sezon grzewczy w kociarniach u mnie był przymrozek na wsi