Wątek dla nerkowców - VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro paź 12, 2011 12:55 Re: Wątek dla nerkowców - VII

PcimOlki pisze:...
Cammi,
Całe postępowanie jest do bani.
Nie pozwalaj podawać Metacamu!!!
Czy kocur miał robioną morfologię?
Jakie wyniki? Z zeszłego roku też?
Podawanie antybiotyku w ten sposób mija się z celem - chyba, że jest on podawany na inną infekcję, poza układem moczowym.
Kotu należy zrobić standardową procedurę diagnostyczną, ze szczególnym naciskiem na UTI ze względu na wiek.

Czyli:
- USG
- badnie ogólne moczu z oznaczeniem kreatyniny i białka
- badanie bakteriologiczne moczu (tydzien po podaniu ostatni raz antybiotyku)

Przy kolejnych badaniah krwi oznaczenia Na, K, Ca, P, Cl.


miał robioną morfologię i wszystkie wyniki są w normie - tylko te trzy parametry są poza normą
z USG będę mieć cholerny problem bo ten dzikus nie daje się oderwać od podłoża :-( a oderwany wpada w panikę i nie daje się unieruchomić - czy jest sposób na "uśpienie" go bez podawania czegokolwiek obciążającego nerki - no bo narkoza odpada :-(- już to planowaliśmy przy okazji kolejnego badania krwi
co do badania bakteriologicznego moczu - to czy "ręcznie" odsikany materiał będzie się nadawał
bo tu kolejny problem - kot odizolowany przestaje robić cokolwiek - a jak robi to np w nocy :-( i to po 24h bezsikania - ile godzin po uzyskaniu siuuu ono się będzie jeszcze nadawać do zaniesienia do veta? a muszę go odizolować od pozostałej czwrórki żeby uzyskać jego mocz
po za tym oni i tak to wyślą do Wrocławia - czy to wtedy ma jakiś sens? nadaje się jeszcze taki mocz do posiewu?
nie ma stwierdzonej jakiejkolwiek infekcji - wet uważa, że taki poziom kreatyniny może być wynikiem infekcji... - to fikcja?

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 12, 2011 14:42 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Cammi pisze:....
co do badania bakteriologicznego moczu - to czy "ręcznie" odsikany materiał będzie się nadawał
bo tu kolejny problem - kot odizolowany przestaje robić cokolwiek - a jak robi to np w nocy :-( i to po 24h bezsikania - ile godzin po uzyskaniu siuuu ono się będzie jeszcze nadawać do zaniesienia do veta? a muszę go odizolować od pozostałej czwrórki żeby uzyskać jego mocz
po za tym oni i tak to wyślą do Wrocławia - czy to wtedy ma jakiś sens? nadaje się jeszcze taki mocz do posiewu?

O posiewie i sposobach pobrania próbek więcej jest na pierwszej stronie wątku.

Cammi pisze:....
nie ma stwierdzonej jakiejkolwiek infekcji - wet uważa, że taki poziom kreatyniny może być wynikiem infekcji... - to fikcja?

No właśnie może, ale nie musi. Po to się robi posiew, zeby ustalić.
Natomiast jeśli on uważa, że wyleczy UUTI tygodniowym podawaniem Marbocylu, to raczej niech sobie doczyta. Minimalny czas podawania antybiotyku 4-6tyg. Antybiotyk musi być podawany wedle antybiogramu. Kontrola skuteczności jest wykonywana posiewami. (Co najmniej dwoma po zakończeniu terapii.) Tydzien w ciemno, to jest lipa, nie leczenie. Nic z tego nie będzie. Poza może wyhodowanim sobie opornych na Marbocyl, czy ogólnie fluorochinolony, bakterii.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 12, 2011 19:30 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Witam
Mój kocurek w ostatnich badaniach krwi miał kreatyninę 1,9, pozostałe parametry krwi w normie.
Czy ten poziom jest już powodem do niepokoju? Rok temu miał kreatyninę 1,84 i wtedy wet nic nie mówił, teraz inny wet zaleca dietę dla nerkowców.
Co o tym sądzicie?

Jaskółka

 
Posty: 90
Od: Nie lis 22, 2009 13:38

Post » Śro paź 12, 2011 19:44 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Obawiam sie, ze ten vet albo nie wie co mowi, bo nie prowadzi kotow nerkowych albo chce na Tobie zarobic albo jedno i drugie :(
Moim zdaniem (to moje prywatne zdanie, nie jestem lekarzem ani weterynarzem, mam dwa koty z PNN) na diete nerkowa za wczesnie, zreszta stosowana jako jedyny lek raczej nie pomaga, ale powinnas uwazac na kocurka i robic mu okresowe badania krwi... nie zaszkodzi tez pilnowac aby sporo pil i mial niski poziom fosforu (czyli zmierzyc poziom tego pierwiastka we krwi nastepnym razem). Bedac na twoim miejscu kontrol zrobilabym za 3-6 miesiecy

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 12, 2011 21:04 Re: Wątek dla nerkowców - VII

A ja bym zrobiła badanie ogólne moczu z posiewem i USG-mój kot z taką kreatyniną ma e.coli w nerkach a drugi(a) mineralizacje, oba spory piach w pęcherzu. Za 3 , 6 miesięcy, jeśli przyczyna jest podobna to kotek Jaskółki powinien być w trakcie lub po leczeniu. Szkoda czasu na czekanie bo jeśli coś się tam dzieje to trzeba to zdusić w zarodku.
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro paź 12, 2011 21:25 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Jaskółka - poczytaj (PcimOlki to wklejał gdzieś wcześniej w wątku):
http://pcimol.eu/pnn/IRIS2009_Staging_CKD.pdf
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3174
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 12, 2011 21:38 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Jaskółka pisze:....
Co o tym sądzicie?

Możemy tylko snuć domysły. Wedle wyników kot ma 2 fazę azotemii - jeśli SG moczu temu nie zaprzecza. Procedura badań jest opisana tutaj.
->
fili pisze:Jaskółka - poczytaj (PcimOlki to wklejał gdzieś wcześniej w wątku):
http://pcimol.eu/pnn/IRIS2009_Staging_CKD.pdf

Kiedyś któryś z wetów wpadnie na pomysł, że warto się tego nauczyć. Zrobi na tym niezły interes, bo ok 6-10% kotów odchodzi w związku z porblemami nerkowymi.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 12, 2011 22:02 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Najpierw niech się nauczą zlecać podstawowe badania do diagnostyki. To, że człowiek dowiaduje sie z kociego forum jakie badania kotu powinien zrobić to po prostu granda. Potem idzie taki człek z kompletem świstków a ci patrzą się na niego jak na przewrażliwionego ufoka a potem albo każą czekać aż się samo poprawi albo wciskają renal lub w najgorszym przypadku stawiają na kocie krzyżyk. Czytałam niedawno mój wątek sprzed 7 lat kiedy na nerki odchodził mój Wicuś...Pomijając moje ówczesne i wtórne lamerstwo w temacie to widzę, że na przestrzeni tego czasu świadomośc wetów n.t tej choroby niewiele się zmieniła...za to forumowicze zrobili milowy krok...po prostu żenada. I to dotycząca tak powszechnej u kotów przypadłości...Chore to...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro paź 12, 2011 22:25 Re: Wątek dla nerkowców - VII

tylko jak teraz takiemu wetowi zaufać
chodzić tylko do obcinania pazurów?
odstawię antybiotyk i poczekam w takim razie z tydzień i zrobimy badanie moczu
tylko że to oznacza, że nic w tym czasie nie powinnam mu podawać, renala również?

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 12, 2011 22:37 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Cammi pisze:....tylko że to oznacza, że nic w tym czasie nie powinnam mu podawać, renala również?

Jeśli lubi i je z ochota, to luz - moze jeść Renala.
Jeśli nie, nie zmuszaj, ale postaraj sie dawać karmę z niską zawartością fosforu.
Ew. dodawaj Alusal.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 12, 2011 22:52 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Ewik pisze:.....Pomijając moje ówczesne i wtórne lamerstwo w temacie to widzę, że na przestrzeni tego czasu świadomośc wetów n.t tej choroby niewiele się zmieniła........

Wiedza weterynaryjna jednak znacznie poszła do przodu w tym czasie. Dlatego kompletnie nie rozumiem po kiego ten wątek wciąż istnieje w kocim ABC. Utrzymywanie go tam, dla opiekunów walczących o życie swoich futrzaków, niczego wartościowego obecnie nie wnosi. Widocznie zarządzająca kocim ABC zatrzymała sie na podobnym etapie rozwoju lub w ogóle sie już ABC nie zajmuje. Właściwie z tego wynika, że ten dział powinien być zlikwidowany w całości. W całej rozciągłości chorób układu moczowego kotów zawiera w wiekszości nieaktualne informacje.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 12, 2011 23:08 Re: Wątek dla nerkowców - VII

PcimOlki pisze:
Cammi pisze:....tylko że to oznacza, że nic w tym czasie nie powinnam mu podawać, renala również?

Jeśli lubi i je z ochota, to luz - moze jeść Renala.
Jeśli nie, nie zmuszaj, ale postaraj sie dawać karmę z niską zawartością fosforu.
Ew. dodawaj Alusal.

wcina bez problemu :-)

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 12, 2011 23:40 Re: Wątek dla nerkowców - VII

PcimOlki pisze:
Ewik pisze:.....Pomijając moje ówczesne i wtórne lamerstwo w temacie to widzę, że na przestrzeni tego czasu świadomośc wetów n.t tej choroby niewiele się zmieniła........

Wiedza weterynaryjna jednak znacznie poszła do przodu w tym czasie. Dlatego kompletnie nie rozumiem po kiego ten wątek wciąż istnieje w kocim ABC.

8O 8O 8O Nawet nie wiedziałam...ten wątek zresztą to nie ten wątek...właściwy miał 36 stron i ma jedną wartość-pokazuje jak NIE prowadzić kota z PNN...i jak zabito zwierzę metacamem... :(
Co do ABC-założenie było zacne tylko sie trochę rozjechało. Nawet zapomniałam, że ABC istnieje.
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw paź 13, 2011 8:23 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Ewik pisze:..... 8O 8O 8O Nawet nie wiedziałam...ten wątek zresztą to nie ten wątek...właściwy miał 36 stron i ma jedną wartość-pokazuje jak NIE prowadzić kota z PNN...i jak zabito zwierzę metacamem... :(...
Przykre, bo o szkodliwości NSAID's wówczas już wiedziano. Jak widać po postach Cammi powyżej, dla niektórych "fachowców" ich szkodliwość do dziś pozostała nieznana.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 13, 2011 9:34 Re: Wątek dla nerkowców - VII

PcimOlki pisze:
Ewik pisze:..... 8O 8O 8O Nawet nie wiedziałam...ten wątek zresztą to nie ten wątek...właściwy miał 36 stron i ma jedną wartość-pokazuje jak NIE prowadzić kota z PNN...i jak zabito zwierzę metacamem... :(...
Przykre, bo o szkodliwości NSAID's wówczas już wiedziano. Jak widać po postach Cammi powyżej, dla niektórych "fachowców" ich szkodliwość do dziś pozostała nieznana.


a właśnie miałam zapytać gdzie szukać informacji o Metacamie?
tym razem nie zauważyłam, że wetka za coś takiego złapała i mu podała
dopiero po wpisie w książeczce
wcześniej mi się udało ją zastopować gdy chciała podać kulejącemu kotu
ogólnie zaczynam mieć wrażenie, że są weci, którzy nic a nic nie kombinują tylko sztampowo działają i łapią "odruchowo" za jakiś lek
co smutne - to to jest wetka tuż po zakończeniu edukacji :-(

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości