kilka dni temu babsko...bo juz inaczej nie moge jej nazwac
zadzwonilo do mnie z prosba o załatwienie tanszej sterylki....bo kotka sie przyplatala...nie ma kasy...itpitd
oczywiscie ja glupia!!!!!! zalatwilam taniej, babsko kotke przywiozlo i...do tej pory nie odebralo!!!!!!!!!!!!!!!!
kur!kur!kur!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nigdy nikomu juz nie pomoge!!!!!!!!!!!!!!!
i tak koteczka zostala u mnie....jestem wkur...na maxa!!!!!!!!!!
Kicia jest cudna, grzeczna i bardzo wdzieczna ale ja juz nie moge sobie pozwolic na kolejne koty! adopcje stoja, ja juz nie wyrabiam finansowo na jdzenie, zwierek, lecze na kreche ale weci tez nie beda mnie przyjmowac wiecznie jak nie jestem wyplacalna
puszki mieszam juz z ryzem, makaronem bo dziennei idzie 12 malych puszek...i to tak w wersji oszczednej + sucha karma
zwirku idzie minimum 30 litrow na tydzien
nie wyrabiam juz
za psy mam tez potworne dlugi
zalamka na maxa
to ta Kicia

Uploaded with
ImageShack.us