5 super kotów z Pajęczna szuka DS lub DT

olafen pisze:Szaro - biała kotka jedzie we wtorek do domku.
Proszę trzymać kciuki - pan wygląda na bardzo sympatycznego

hura jaka dobra nowinka

To wspaniale. Czekamy tylko na dobre wieści. :ryk:

Ja też się cieszę. namawiam Pana na dwie, ale zobaczymy

Mam nadzieję, że Pan nie wycofa się i że domek będzie koteczkę kochał

Tymoteusz [*]17.08.2019 r.

Może Pan da się przekonać, że samotnej koteczce będzie smutno gdy on wyjdzie z domu.
A chyba nie chce porzucić pracy i życia towarzyskiego :twisted:

Witaj Magda na wąteczku

Cieszę się, że tu jesteś :1luvu:

magdalena99 pisze:Może Pan da się przekonać, że samotnej koteczce będzie smutno gdy on wyjdzie z domu.
A chyba nie chce porzucić pracy i życia towarzyskiego

Nie wiem, czy ten Pan ma rodzinę, czy nie, głupio było mi zapytać, , ale to jest jakiś argument

Tymoteusz [*]17.08.2019 r.

Nie mam zbyt wiele czasu, ale obiecuję zaglądać

Zawsze to coś

Super byłoby, gdyby wziął dwa kociaki

Niestety, pan wziął tylko jedną kotkę, tą szaro - białą.
Ale te koty nam się chyba rozmnożyły, bo pojawił się jeszcze jeden biały z plamkami. Jest chory. Mama wzięła wczoraj tą szaro - białą do domu a dziś przyniosła tą białą i jedną buraskę.

Pan stwierdził,że ta szaro - biała jest dokładnie taka jaką chciał mieć.
Ona przespała dziś całą noc z moją mamą - mruczała jej, tuliła się do niej.

Ta biała idzie dziś do weta, bo ma cała czerwone oczka.

Mama zabierze jednak te kociaki do domu. Jeszcze trzy maluchy zostały na działce, więc będzie je codziennie zabierała po jednym dwóch do domu.

I tak zostanie tam jeszcze taki półroczny - straszny dzikusek - pingwinek.
Ale już nie dajemy rady.

Ja bym nawet wzięła tego kotka do domu, ale jak go złapać. To jest ten , co kuśtyka.

Brawo !

To już szaro-biała koteczka ma nowy domek. Pomału może wszystkiwe znajdą nowe domki. :ryk:

Oby.
na razie z pięciu kociąt zrobiło się siedem

Jeden poszedł, zostało 6 :roll:

Zapomniałam dodać, że te dwa nowe, to kocurki. Ten cały biały z plamkami - to chłopaczek.
Był u weta, nie ma kataru, nie ma temperatury - tylko bardzo czerwone oczy. Dostał antybiotyk i kropelki do oczu z gentamecyną. ale chłopak ma parę, biega jak szalony po domu. Jest tak szczęśliwy, ze jest w mieszkaniu, przytulaśny niesamowicie. Jeszcze nie mam dla niego imienia. Tak myślę, że może Felek?

Burasia jest wstydliwa. Jest taka płocha. Chowa się jeszcze po katach. Ją chcę nazwać Fifi, chociaż mamie nie bardzo się to podoba.

Myśli pewnie, że jak raz księżniczkę Sisi wydala, to więcej też może :wink: