Praktyczny Poradnik - Public Relations :-)

» Czw wrz 23, 2004 19:00

Dziś Snookerek przeprowadzi wykład na temat "Rozpoznawanie ważnych dźwięków"

Życie kota domowego wymaga, żeby dokładnie poznać i bezbłędnie identyfikować różne ważne dźwięki. Od tego może zależeć dobre samopoczucie kota oraz poziom jego zadowolenia, a czasem i jeszcze donioślejsze sprawy.

Wybierzemy dziś najważniejsze dźwięki i wskażemy właściwą reakcję na nie.

1. Ktoś woła "Snookerku !" ---> pędź szybko, twój człowiek chce ci dać coś pysznego !
2. Ktoś woła "Dropszuś !", albo "Szlemciu !" ---> pędź szybko, twój człowiek chce ci dać coś pysznego ! (czasem jeszcze nie wie, że właśnie tobie)

Uwaga, wyjątek! Ktoś woła "Snookerku !" (albo "Dropszuś !" czy "Szlemciu !"), ale dzieje się to wieczorem po rozłożeniu pościeli i po jedzeniu - pędź pod kanapę, chcą cię zamknąć na noc !!!

3. Dźwięk odrywania aluminiowego wieczka od plastiku ---> pędź szybko, twój człowiek chce ci dać serek lub jogurt !
4. Dźwięk timera mikrofalówki ---> pędź szybko, twoje jedzenie gotowe !
5. Dźwięk stukania miseczką o blat ---> pędź jeszcze szybciej, już dawno powinieneś być w kuchni !!!
6. Chłeptanie --> no, tak, spóźniłeś się ! Pędź, może zdołasz jeszcze odebrać temu komuś, kto chłepcze !
7. Dźwięk otwierania szuflady kredensu ---> pędź szybko, twój człowiek chce ci dać zabawkę !
8. Dźwięk otwierania drzwi od garderoby --> pędź szybko, ale cicho i przemknij się niepostrzeżenie, bo inaczej nie zdołasz się wślizgnąć i pobuszować w ubraniach
9. Dźwięk zakładania przedniej kratki do kontenerka --> tu musisz wyczuć sytuację. Jeśli to Dropszuś lub Szlemik mają jechać do weterynarza - pędź szybko, to zdążysz się pobawić w "ja tu siedzę, nie ma miejsca". Jeśli to ty miałbyś jechać - pędź schować się w jakimś kącie.
10. Dźwięk grzebania łopatką w kuwecie --> pędź szybko, to właśnie najlepszy czas na siusiu !
11. Dźwięk uruchamiania systemu Windows --> będziesz mógł wylegiwać się na monitorze (albo na kolanach, jak wolisz). Nie musisz pędzić, to trochę potrwa.
12. Szuranie miotłą --> pędź zaatakować włochatego potwora !

To chyba najważniejsze dźwięki, jakie powinien rozpoznawać roztropny kot.

» Czw wrz 23, 2004 21:50

R E W E L A C J A !!!!!!!!!!! :lol:

Chyba zastanowię się nad poradnikiem dla kotów niedowidzących i niesłyszących (a przynajmniej takich, które twierdzą, że takie są......)

» Sob wrz 25, 2004 12:15

Bonkreta

I tak trzymać Obrazek

Niesamowite te twoje kocisie som Obrazek

» Sob wrz 25, 2004 13:11

U nas należałoby dopisać:

domofon -> kryj się!

» Sob wrz 25, 2004 14:51

Wojtek pisze:U nas należałoby dopisać:

domofon -> kryj się!

U nas też

» Pt paź 01, 2004 17:20

zaniedbany wątek
zaniedbany wątek Obrazek

» Pt paź 01, 2004 17:30

Bengala pisze:
Wojtek pisze:U nas należałoby dopisać:

domofon -> kryj się!

U nas też

u mnie odwrotnie (szczególnie w Borysowym wydaniu) :lol:

"jej, goscie, goście! :dance:

juz pędzę! proszę, jak ładnie siedzę przy drzwiach. ma sie tylko jedną szansę zrobic dobre pierwsze wrażenie" :lol:

» Pt paź 01, 2004 17:43

Bengala pisze:
Wojtek pisze:U nas należałoby dopisać:

domofon -> kryj się!

U nas też

U nas....KOMORKA- w nogi! klucz w zamku- uciekac, nadchodza BUCIORY ....troche cierpliwosci i zabawa na buciorach, w buciorach, obok buciorow na calego :dance:

» Pt paź 01, 2004 19:10

ranocchia pisze:
Bengala pisze:
Wojtek pisze:U nas należałoby dopisać:

domofon -> kryj się!

U nas też

U nas....KOMORKA- w nogi! klucz w zamku- uciekac, nadchodza BUCIORY ....troche cierpliwosci i zabawa na buciorach, w buciorach, obok buciorow na calego

U mnie zdania są podzielone: domofon -> rude do drzwi (będą miziać

), czarne za fotel (będą miziać

).

» Pt paź 01, 2004 19:45

MariaD pisze:
U mnie zdania są podzielone: domofon -> rude do drzwi (będą miziać ), czarne za fotel (będą miziać ).

» Pt paź 15, 2004 23:28

zaniedbany wątek
zaniedbany wątek Obrazek

» Nie gru 12, 2004 2:37

Dzisiaj Szlemik postanowił zająć się modnym tematem Public Relations, który dotąd nie doczekał się fachowego opracowania. Wydaje się wręcz, że niektóre koty nie doceniają znaczenia swojego wizerunku i nie poświęcają takim zagadnieniom najmniejszej uwagi.

Szlemik opracował zestaw prostych zaleceń, których stosowanie wyniesie każdego kota na wyżyny socjotechniki. Życie kota, który dba o PR jest nieporównywalnie prostsze i przyjemniejsze.

I. Zaopatrz się w lustro i przećwicz miny. Musisz do perfekcji opanować następujące:
Mina nr 1 "słucham cię bardzo uważnie"
Mina nr 2 "jestem malutki i na pewno nie miałem nic złego na myśli"
Mina nr 3 "przytulisz mnie ?"

II. Ćwicz się w mruczeniu. Im głośniej, tym lepiej. Dobrym pomysłem jest mruczeć, gdy tylko na ciebie spojrzą oraz gdy się do ciebie zbliżają. A już na pewno powinieneś mruczeć, gdy cię wezmą na ręce.

III. Przynajmniej co jakiś czas pozwalaj się całować.

Teraz omówimy zastosowanie technik PR w typowych codziennych sytuacjach.

Przykład: Przekopujesz doniczkę w poszukiwaniu skarbu. Niestety, twój człowiek zauważył to i już krzyczy "Ej, kocie !!!". Jeśli dbasz o PR, powinieneś natychmiast spojrzeć na niego z miną nr 2. Bardzo możliwe, że weźmie cię na ręce, żeby cię zdjąć z parapetu - wtedy natychmiast zacznij mruczeć i zrób minę nr 3, poprzytulaj się troszkę, niech ma. Koty nieobyte z socjotechniką w takiej sytuacji mogą po prostu zmykać przed siebie, co wcale nie rozwiązuje sytuacji.

Inny przykład: Gonicie się i dobrze bawicie ze swoimi kumplami, to ktoś kogoś ugryzie w tyłek, to ktoś komuś skoczy na głowę, ogólnie jest bardzo fajnie. No i zdarza się, że ni stąd ni zowąd twój człowiek łapie cię i krzyczy coś w rodzaju "kurde, ale nie po mojej twarzy !!!". Kot nie mający pojęcia o PR chciałby pewnie się wyrwać i uciec. To oczywiście zły wybór. Znacznie lepiej polizać w nos i chwilkę pomruczeć. To da twojemu człowiekowi złudzenie, że czasem go zauważasz, nawet gdy w danej chwili nie daje jeść i nie głaszcze.

Jeszcze inny przykład: Czasem dochodzi do sytuacji, kiedy to zajmujesz się czymś miłym i interesującym, a twój człowiek ciągle ci przerywa. To oczywiście irytujące. Zwłaszcza, gdy w końcu dochodzi do sytuacji, gdy bierze cię na ręcę i mówi "Kotku, musimy porozmawiać". To ważny moment, musisz się nauczyć go rozpoznawać i reagować właściwie. Twój człowiek pewnie zacznie ci coś tłumaczyć. Treść oczywiście puszczasz mimo uszu, ale koniecznie zrób minę nr 1, a gdy się już wygada, przejdź do miny nr 3, wspomaganej przytulaniem i mruczeniem. Takie postępowanie spowoduje, że zyskasz sobie opinię kota pełnego zrozumienia i chętnego do zmian swojego postępowania. Szlemik zna koty, które zupełnie tego nie rozumieją i z miną "nie będziemy rozmawiać" wyślizgują się na podłogę. Powiedzmy sobie szczerze - zyskują sobie opinię zatwardziałych w swoim nagannym postępowaniu. Taki na przykład Dropszuś - nie może się nauczyć, że to szkodzi jego wizerunkowi.

Niektóre, szczególnie nienowoczesne koty pytają czasem "a po cóż mi stosować te czasochłonne techniki, skoro mogę się na nich wypiąć i też jest dobrze ?" No cóż, dowodzi to całkowitego niezrozumienia tego zagadnienia. Korzyści z budowania wizerunku są przecież oczywiste. Koty te zrozumiałyby to natychmiast, gdyby słyszały we własnym domu
"no daj mu jeszcze kawałeczek, przecież tak mądrze patrzy"
"chyba nie wstaniesz teraz, kiedy tak milutko się przytula"
"chyba nie wyrzucisz go z pokoju, zobaczysz, już nie będzie kopał w kwiatku"
"pozwól im się jeszcze gonić, przecież nie chciał ci przebiec po twarzy"

Takie i podobne zdania, które wypowiadają do siebie twoi ludzie powinny cię upewnić, że warto było się postarać. Zawsze najlepsze kąski, zawsze najwięcej głaskania i zawsze dostajesz to, czego chcesz - oto twoje zyski. W zamian możesz nawet się zgodzić, żeby przy gościach mówli "no ten Szlemcio to jest najgrzeczniejszy kotek pod słońcem, i jaki mądry !".