Żyrardów-W-wa;3 letnia kotka po babci;PILNIE potrzebna pomoc

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon paź 10, 2011 13:59 Re: Żyrardów-W-wa;3 letnia kotka po babci;PILNIE potrzebna pomoc

Z pewnością. Ona jest zdezorientowana, przerażona, zostawiłabym ją w spokoju.Oswoi się z Waszymi głosami, z dźwiękami domu, zapachami, przekona się,że nie ma niebezpieczeństwa i już.Kotki są z reguły mniej ufne, przypuszczam,że podyktowane to jest tym ,że na wolności jest im trudniej, muszą dbać nie tylko o siebie, ale i o kotki.To instynkt.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56171
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 10, 2011 14:04 Re: Żyrardów-W-wa;3 letnia kotka po babci;PILNIE potrzebna pomoc

kupiłam jej ten dyfuzor CEVA Feliway bo podobno pomaga :) nie iwem czy to prawda ale tak bym chciała zeby jej było lepiej ze jednak kupiłam :)

lukrecja_25

 
Posty: 9
Od: Pt wrz 23, 2011 13:02

Post » Pon paź 10, 2011 14:08 Re: Żyrardów-W-wa;3 letnia kotka po babci;PILNIE potrzebna pomoc

Nigdy tego nie próbowałam, ale ponoć działa ! :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56171
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 11, 2011 1:41 Re: Żyrardów-W-wa;3 letnia kotka po babci;PILNIE potrzebna pomoc

Na moje koty Feliway działa. :)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto paź 11, 2011 7:50 Re: Żyrardów-W-wa;3 letnia kotka po babci;PILNIE potrzebna pomoc

Witam się w ten pochmurny i deszczowy dzień :)
Obiecałam co dzień zdawać relacje z postępów Arielki więc jestem znowu dzisiaj z wiadomościami wesołymi :D Wczoraj Ariel mnie zaskoczyła :) kiedy była w doku swoim poszłam do niej sprawdzic czy da sie pogłaskać. Podchodzę rękę wyciągam powoli ona sobie wącha i nagle głową sama włazi mi w dłoń nieśmiało, zaczęłam głaskać za uszkiem po główce coraz dalej ale zasięg mały miała m bo domek ulokowany w kąciku koło kanapy :) no to głaskam tam gdzie sue da najdalej :D a ona zaczyna sie przysuwać, łapkami ugniatać posłanko,czołga się do mnie zeby ją po grzbiecie głaskać, obracała sie tarzała po całej budce hahaha i na plecy i na brzuszek i łapkami mnie przyciąga a zaraz odpycha :D tak sie głaskałyśmy ze 20 minut az na mnie fuknęła :D więc poszłam sobie hahahaha. Popłakałam się z radości ze jest lepiej :) nałozyłam jej do miseczki łiskasa tego właśnie z saszetki z ryby :D nie chciała jeść więc dałam jej na paluszku polizać. Zlizała wszystko potem wstawiłam jej miseczke do domku i jadła ale tylko jak rękę miałam przy niej jak zabierałam to ona uciekała w głąb budki :) zjadła 1/3 saszetki !!!! Później ja siedze sobie oglądam TV a ona wychodzi juz nie czołgając sie tylko dumnie tak... przeciąga się, podchodzi do łóżka, łapkami staje zagląda do mnie pozaznaczała sobie terytorium poocierała sie bródką o meble o stolik o wszystko w pokuju wskoczyła na parapet i obserwowała mojego faceta hahahaha. Wyciągneła sie jak mogła najbardziej i poszła spać na parapecie!!!! Nadal ucieka jak ktoś idzie i nie wie kto ale juz czuje sie lepiej! W nocy zjadła 50 z 60 chrupek hihihihihih :mrgreen: Z krówcią sie na razie obfukują nawzajem ale bardziej krówka arielkę :) Głaszczę krówkę pod bródką a potem tą samą ręką ide do Ariel i ona po obwąchaniu ręki po krówce się łasi do mnie a do krówki jak ide z zapachem ariel to od razu na mnie prycha :D jeszcze nigdy krówcia na mnie nie fukała hahahaha. Wiecie co? Arielka jest cudowna odrazu wiedziałam ze to jest kochany kotek z mordki taka sama jak krówka widać od razu ze dziewczyna i ze lubi pieszczoty :)

lukrecja_25

 
Posty: 9
Od: Pt wrz 23, 2011 13:02

Post » Wto paź 11, 2011 11:29 Re: Żyrardów-W-wa;3 letnia kotka po babci;PILNIE potrzebna pomoc

No i proszę, jak miło się to czyta :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56171
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 26, 2011 13:15 Re: Żyrardów-W-wa;3 letnia kotka po babci;PILNIE potrzebna pomoc

Witam!
Jeżeli ktoś ciekawy to piszę ;) Arielka się juz zaaklimatyzowała feromony kocie w kontakcie są od jakiegoś czasu ale myśle ze i bez tego kicia dała by radę ;) Ariel jest bardzo żywa, wesoła, uwielbia się bawić i przytulać, nie lubi zbyt nachalnych pieszczot kiedy chce sie poprzytulac sama przychodzi :) wkleja się w swojego człowieka czyli we mnie :D bo mojego faceta jakos nie lubi za bardzo... da sie pogłaskać ale gołym okiem widać ze jednak to jest mój kot! Juz nie chowa się pod łóżkiem ( może czasem na chwilkę) ma apetyt i: jest wybredna jedzeniowo :D nie je jedzenia dla sterylizowanych kotek ona tylko swoje jedzonko z którym przyjechała i zadnego innego :) je saszetki czasem wbrew temu co mówiła Karolina( poprzednia opiekunka) może Krówka ją nauczyła... nie wie,m :) z krówcią się nadal nie przyjaźnią, Ariel chce bardzo miec koleżanką ale krówka jakoś tak ją olewa :) i fuka na nią tylko jeżeli Ariel przychodzi do mnie kiedy akurat Krówka sie przytula ze mną :) moze sie dogadają kiedyś :) a tu link do fotek Arielki :) http://mamsmaczek.blogspot.com/

lukrecja_25

 
Posty: 9
Od: Pt wrz 23, 2011 13:02

Post » Czw paź 27, 2011 16:56 Re: Żyrardów-W-wa;3 letnia kotka po babci;PILNIE potrzebna pomoc

Pewnie kotki potrzebują więcej czasu żeby się zaprzyjaźnić, ale i jest nieźle :D
Pozdrawiam!
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości