Bura Mamysz u Sz. Kota :D JoKot dziękuje za głosy! :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 25, 2011 17:58 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

jak tam urocza Mamysza? :roll:
spojrzenie ma podobne do takiej jednej paskudy
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53


Post » Czw sie 25, 2011 18:37 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Szalony Kot pisze:Mizia brzucha :1luvu:

Mizia to moja paskuda :ryk:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt sie 26, 2011 8:26 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Siem melduję u OKI i Mamyszki :D
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Pt sie 26, 2011 9:21 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Dziękujemy za odwiedziny i pamięć :1luvu:
"Urocza" Mamyszka aktualnie pracuje na kolejne lanie, tym razem od Taćki :roll:
Na szczęście Taćce daleko do histeryczno-neurotycznej Szelmy, a jak machnie łapą od czasu do czasu, to jej tylko dobrze zrobi trochę ruchu :mrgreen:
Mam jednak nadzieję, że się Mamyszy w końcu znudzą zaczepki, bo nawet Taćkę można wyprowadzić z równowagi :roll:

Oczko bardzo ładnie - przez moment był nawrót jakichś stanów zapalnych, więc myślałam, że jednak trzeba będzie zrobić ten zabieg. Na szczęście po zakropleniu się uspokoiło. Teraz to mam wręcz wrażenie, że ta trzecia powieka w jakimś stopniu się regeneruje 8O Jak nowa to zapewne nie będzie, ale widzę, że bardzo ładnie się "układa" ten rozszarpany fragment i nawet częściowo zamyka przy mruganiu, czyli podjęła swoje funkcje nawilżania oka.

Poza tym Mamysz jest na diecie, co znowu oznacza izolację. Wprawdzie tylko na czas karmienia, ale i tak nie jest najszczęśliwsza :?
Tak musi być, bo już zaczęła wyglądać jak monstrum :twisted: Ona sama nie odejdzie od miski, dopóki się nie przegryzie przez dno :twisted:
Wierzcie mi, na fotach z poprzedniej strony, to nawet połowy jej tuszy nie widać :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 29, 2011 19:45 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Witajcie, zajrzałam bo zobaczyłam w banerku bliźniaczkę mojej Cićki :1luvu:
I widzę z opisu, że podobnie charakterna dziewczyna, mają wiele wspólnego ;) Ostrożna, trochę wycofana ale najmądrzejsza ze wszystkich kotów, jakie miałam. najbardziej zaradna. Rządzi żelazną łapką w domu. No i najstarsza stażem u mnie. Kochan ją strasznie, wiele razem przeszłysmy :D

Mam nadzieję ze Mamyszka w końcu znajdzie super domek. :ok:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob paź 08, 2011 17:45 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Szalony Kot pisze:No i zrobiłam jej serię ogłoszeń.

Jakby ciotki chciały poudostępniać gdzieś, popodsyłać tym licznym znajomym, co to kota jeszcze nie mają... :>
http://tablica.pl/oferta/mamyszka-kot-r ... DnyEp.html

Obrazek

Mamyszka - kot rasy klasycznej :)

Mamyszka to kotka jednego-dwóch ludzi. Gościom się pokaże, poobserwuje ich, nawet pobawi się zabawką - ale pogłaskać da się tylko swoim.
To ogromna pieszczocha. Ceremonia zaczyna się już od rana, gdy mrucząc i piszcząc kręci kółka dookoła nóg. Apogeum osiągnięte jest wieczorem, gdy Mamyszka pokazuje brzuszek do głaskania, przeciąga się i... ćwierka ze szczęścia. Naprawdę rzadko można spotkać tak kochającego człowieka kota.
Wszystko jednak ma swoją cenę. W przypadku Mamyszy jest nią czas - ona musi najpierw zrozumieć, że jest kochana i może kochać. Zajmuje to tydzień, czasem dwa, ale przychodzi zawsze.
Nie możemy obiecać, że już pierwszego dnia kotka wskoczy na kolana. Ale jesteśmy pewni, że jak pokocha, to żaden inny kot nie podbija serca tak jak ona.

Jest zdrowa, zaszczepiona, odrobaczona, wysterylizowana. Ma ok. 5-6 lat, trudno określić dokładnie, bo kiedyś, dawno temu, mieszkała na dworze. Z powodu tamtych przejść musiała mieć usunięte zęby, nie przeszkadza jej to jednak być ogromnym łasuchem ;)
Testy FIV i FelV ujemne, co oznacza, że może mieszkać z innym kotem - najlepiej kociakiem, bo dorosłe koty niezbyt ją lubią. Ma piękne umaszczenie: bury z białym, podszyte rudością.

Pokochaj Mamyszę!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie paź 09, 2011 18:54 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Echh... i kto by pomyślał że z dzikiej Inki wyrośnie taka przytulaśna Mamysza :1luvu:

tylko czemu ta wspaniała kota wciąż nie ma własnego człowieka? :(
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Pon paź 10, 2011 9:06 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Zaniedbałam Mamyszka :oops:
Ale to dlatego, że podstępnie wcisnęłam ją na inne DT z opcją DS - moje rezydentki były już na skraju wytrzymałości psychicznej, atmosfera była nie do zniesienia :(
No i nie chciałam zapeszyć :roll:
Niestety Mamysz nie zaprzestała swoich praktyk wnerwiania - patrzenia wzrokiem mamyszowym i innych zaczepek... Tylko skutek inny - obecny rezydent nie ma zamiaru popadać w depresję i tłucze Mamysza aż futro lata :? A ta dalej swoje :roll:
Dlatego szukamy dalej - domu niezakoconego najlepiej.
No chyba, że się trafi szaleniec, co będzie chciał dokocić kocię dorosłą kocicą :roll: Kocięta Mamysz lubi, opiekuje się nimi, bawi...

slapcio pisze:Echh... i kto by pomyślał że z dzikiej Inki wyrośnie taka przytulaśna Mamysza :1luvu:

tylko czemu ta wspaniała kota wciąż nie ma własnego człowieka? :(

Bo ludzie som goopie i się nie znają ;) :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 12:00 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Gamoniszcze taki "towarzyski inaczej" jest ;)
Z początku wydawało się naprawdę super, obydwoje przyjęli technikę patrzenia na siebie do znudzenia.

A potem Gamoń odkrył, że jak Mamysz przechodzi, to świetnie się ją paca łapą.
Skarcony dopada do niej podczas nieuwagi właścicieli, słychać tylko miauki i jak rzucają się ratować - to Gamoń z wyrazem czystej niewinności na pyszczku i mnóstwem kłaków Mamyszy wystających z mordki urażony oddala się pospiesznie...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 12:06 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Tiaaa... tylko Duzi pociągnięci za język przyznali, że Mamysz, jak przechodzi koło Gamonia, to jej się zdarza łapą zachaczyć :mrgreen: Albo spojrzeć spode łba :mrgreen: No i obrywa, bo się odgryźć nie może :roll:
Mas(o)kotka :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 12:09 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Szalony Kot pisze:Gamoniszcze taki "towarzyski inaczej" jest ;)
Z początku wydawało się naprawdę super, obydwoje przyjęli technikę patrzenia na siebie do znudzenia.

A potem Gamoń odkrył, że jak Mamysz przechodzi, to świetnie się ją paca łapą.
Skarcony dopada do niej podczas nieuwagi właścicieli, słychać tylko miauki i jak rzucają się ratować - to Gamoń z wyrazem czystej niewinności na pyszczku i mnóstwem kłaków Mamyszy wystających z mordki urażony oddala się pospiesznie...

To nie taki znów Gamoń z niego,tylko cwana bestyjka.A Mamysz, jak to Mamysz pewnie się na niego....patrzy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 12:11 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

OKI pisze:Tiaaa... tylko Duzi pociągnięci za język przyznali, że Mamysz, jak przechodzi koło Gamonia, to jej się zdarza łapą zachaczyć :mrgreen: Albo spojrzeć spode łba :mrgreen: No i obrywa, bo się odgryźć nie może :roll:
Mas(o)kotka :twisted:

Masochistka :twisted:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 12:22 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

kocurzyca41 pisze:
Szalony Kot pisze:Gamoniszcze taki "towarzyski inaczej" jest ;)
Z początku wydawało się naprawdę super, obydwoje przyjęli technikę patrzenia na siebie do znudzenia.

A potem Gamoń odkrył, że jak Mamysz przechodzi, to świetnie się ją paca łapą.
Skarcony dopada do niej podczas nieuwagi właścicieli, słychać tylko miauki i jak rzucają się ratować - to Gamoń z wyrazem czystej niewinności na pyszczku i mnóstwem kłaków Mamyszy wystających z mordki urażony oddala się pospiesznie...

To nie taki znów Gamoń z niego,tylko cwana bestyjka.A Mamysz, jak to Mamysz pewnie się na niego....patrzy.

Tiaaa... i atakuje od tyłu, jak nikt nie widzi :twisted:
A potem biedna Mamysz i zuy Gamoń :twisted:
Małpa nie kot :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 22, 2011 9:28 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Aż się boję napisać, żeby nie zapeszyć :strach:
Wczoraj był telefon. O Mamyszę :lol: Pierwszy 8O Od roku :twisted:
Jak się wyrobię, to dziś podjadę na wizytę :wink: Kciuki potrzebne ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 103 gości