Bianka-bo królowa jest tylko jedna! :)

Olu!-zdolniacha z Ciebie!-gratuluję-ja naprawdę mało chodzę teraz po innych watkach-zaglądam tylko do sheriny,bo u niej były maluszki rude na DT i własciwie tylko tam,gdzie moge w czymś pomóc.Towarzysko raczej sie nie udzielam-nastroju nie mam.Maluchy na głowie i jeszcze choroba Arielka

Bianeczka cudna i kochana przez Ciebie-sama radość dla mnie!
Cieszę się bardzo,że są efekty odchudzania,bo wiem jakie to cięzkie patrzeć w oczy proszącego kotka i odmawiać mu łakoci!
Buziole ogromne Olu i Bianeczko! :1luvu:

Ależ Bianeczka jest piękna :1luvu:

i taka prawdziwie królewska :1luvu:

Kasiu, jesteś święta :1luvu:

i tak podziwu godne skąd masz tyle siły dla kolejnych kocich nieszczęść :!:

Buziaki od Bianeczki z jej dziennego legowiska :1luvu:

Jest typowym meteoropatą (jak duża zresztą) więc wczoraj cały dzień spędziła wylegując się, mrucząc, liżąc itp. Tylko miejsca leżenia zmieniała wędrując po całym domu :mrgreen:

slicznotka :1luvu:

Najnowsze zdjęcia Bianeczki, schudła tylko 100 gramów ale i tak to widać :1luvu:

Jest spokojna i pewna siebie, jak prawdziwa księżniczka a czasami bawi się jak mały kociak

Jest piękniejsza niż na zdjęciach :1luvu:

Buziaki od królewny

Królewna cudna! :1luvu:

Olu-to lepiej, że ona po troszeczku chudnie-zdrowiej dla niej!
Powolutku osiągniecie własciwą wagę, a wtedy nie bedzie zagrożenia cukrzycą-powodzenia i buziaki! :1luvu:

Ja znów mam problem

Sliczna Bianeczka :1luvu:

Witamy sie cieplutko u Królewny! :1luvu:

My też zaglądamy :lol:

Dobry wieczór Bianuś :1luvu:

Bianuś wita się cieplutko :1luvu:

Aktualnie wylizuje się namiętnie, z rozpędu chętnie wyliże dużej rękę :ryk:

Natomiast nie lubi być brana na ręce, próbowałam dawać jej smakołyki ale zaraz, jak zjadła zeskakiwała z kolan, dałam więc za wygraną, chociaż troszkę mi żal, że nie lubi przytulania

Pozę sfinksa przyjmuje, jak widać, nie tylko w pudełku (pudełko już się rozpada ale nie mam serca jej go zabrać)

Bianuś prześliczna :1luvu:

Nie wszystkie koty lubią być brane na ręce. Moje też tego nie lubią. Nie śpią też ze mną w łóżku, a szkoda. Ale cóż, kota nie zmusisz do niczego :wink:

Święta prawda :!:

Ale najgorsze, że nie da się też przekupić :wink:

I tak jest postęp, bo nie odgania dużego, jak jej siądzie w pobliżu :mrgreen:

Miejsca spoczynku ciągle zmienia ale nigdy się nie chowa (pod łóżko, tam się chowa przed odkurzaczem) :1luvu:

Serdeczne buziaki dla wszystkich, także dla niezależnych kotów :1luvu:

Koty to bardzo niezależne (z charakteru oczywiście) istoty

Nie zmusisz takiego, nie przekupisz, nic nie zrobisz. On wie swoje i tyle. Między innymi za to je tak bardzo kochamy :1luvu:

Bianka-bo królowa jest tylko jedna! :)

Kto przegląda forum