Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 08, 2011 13:18 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Lublu pisze:Fasolko, ja jestem zrudziała bura w prążki. Kiedyś byłam tylko bura, ale potem zaczęłam rudzieć - duża mówi, że to dlatego, że zawsze chciała mieć rudego kota. A ja bardzo kocham dużą, więc lubię jej robić przyjemność. Teraz np. ogrzewam jej kolana :) Ale mamę dużej też kocham, no i chyba jestem bardziej jej przyjaciółką, więc mieszkam u niej.
Mam już siedem lat, więc podobno jestem "stara baba", jak duża mówi, ale czuję się, jakbym była kociakiem. Może dlatego taka rozrywkowa jestem, bo mnie mama dużej znalazła dzień przed sylwestrem :) Miałam obie tylne łapki złamane, ale już tego nie pamiętam, więc mi nie jest smutno. Są krótsze, bo długo były w gipsie. Jedną mam całkiem prostą, gdy stoję. Ale mi to w niczym nie przeszkadza - i tak skaczę po szafkach. A dzisiaj to nawet ukradłam dużej z torebki jedzenie, które nosi na wszelki wypadek dla dziczków, jeśliby jakiegoś spotkała. Byłam bardzo dzielna, walcząc z torebką :)
U dużej będę do poniedziałku, krótko tak. A szkoda, bo tu fajny balkon jest, tam mam tylko okno.
Ja też się czasami stresuję - np. jak mnie chcą do transporterka zapakować. Chowam się wtedy w wersalce albo pod szafą. A jak czasem wyjdę na klatkę schodową, a tam ktoś tupie, to dopiero się boję! I uciekam szybciutko do domu.
Pozdrawiam Cię, Fasolko, i Pralcię też. Nie smućcie się, bo duże takie są, że kochają swoje kotki.

Łapka

Jesteś ruda jak Kotusia, ukochana kotka dużej, co to była wysterylizowana, wróciła na podwórko, a potem duża znalazła jej dom.
Macham Ci łapką, Łapko :D
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 08, 2011 13:27 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Haker1 pisze:A próbowałaś podawać którejś z nich karmę RC Calm Feline słyszałam o niej dużo pochlebnych opinii.

Inusi ta karma pomaga troszkę w codziennym funkcjonowaniu, ale przy większym stresie (typu remont na klatce) nie na wiele się zdaje (choć pewnie bez tej karmy byłoby gorzej).

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 08, 2011 13:32 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Wróciłyśmy. Dostałam zastrzyk, ciocia wet wysmarowała mi rany maścią i zeskrobała strupy. A to pod bródką to strupek, ale po małej ranie, duża nawet nie wiedziała, że była i już się zagoiła.
W poniedziałek podobno znów tam pojadę.
Od dzisiaj jemy RC calm, jest dobry.
Fasolka


Załamałam się. W windzie spotkałam sąsiada, który musi coś zrobić z 5-letnim rudym kocurem, bo zranił dziecko, dziecko miało szytą ranę, kot jest u teściowej, teściowa nie lubi zwierząt.
Kot ma mało czasu, chyba miesiąc.
Zgadnijcie, co wchodzi z grę.
Wysłałam mu spis stron adopcyjnych, powiedziałam, że mogę pośredniczyć u CatAngel w robieniu ogłoszeń (sama nie będę, bo mam co robić), powiedziałam, co robi ze zwierzęciem domowym pobyt w schronisku oraz że żaden porządny lekarz nie uśpi zdrowego kota i co myślę o wyrzuceniu kota.
Mam dość.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 08, 2011 14:42 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

No tak - kot podrapał dziecko, to oczywiście wina kota, nikt nawet nie spyta, DLACZEGO kot podrapał... :( Najlepiej się kota pozyć :evil: :evil: :evil:
Oj, Małgosiu, czy życie nie może być mniej skomplikowane chociaż przez jeden dzień?

Dziś 2 razy przyszli obcy duzi, myslałam, że zabiorą jakiegos malucha, ale nic nie ubyło, sprawdziłam :(
Sabcia rozczarowana
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70989
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 08, 2011 15:25 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Właśnie też sie zastanawiam, czemu kot tak się zachował? Bo jakoś nie sądzę, że bez powodu... :?
No ale i tak kot poniesie konsekwencje :twisted:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 08, 2011 15:27 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

jolabuk5 pisze:Oj, Małgosiu, czy życie nie może być mniej skomplikowane chociaż przez jeden dzień?

Nie może :evil:
Ten kot został sam w domu, przychodziła do niego teściowa, która nie lubi zwierząt. Mogło potem wystarczyć, że dziecko gwałtowniej machnęło ręką i kot zdenerwowany coś zrobił.
Dodam, że kot jest teraz u tej właśnie teściowej :(

Sabciu, do nas też przychodzili i wychodzili bez kota. Na pewno przyjdzie ktoś, kto zabierze :ok:
Wiem, że jesteś rozczarowana, też byłam. No, ale ja w ogóle jestem rozczarowana, mam to po dużej.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 08, 2011 15:29 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Bazyliszkowa pisze:Właśnie też sie zastanawiam, czemu kot tak się zachował? Bo jakoś nie sądzę, że bez powodu... :?
No ale i tak kot poniesie konsekwencje :twisted:

Mogło być, jak napisałam niżej (pisałyśmy w tym samym czasie).
Ludzie nie rozumieją, że wszystkie problemy zwierząt są konsekwencją ludzkich działań :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 08, 2011 20:04 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

No tak, toksoplazmoza - wina kota, podrapie - wina kota, alergia - wina kota, wyjazd - kota na śmietnik
No i gdzie ta obiecywana Era Wodnika, w której wszystkie stworzenia miały mieć raj???
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 08, 2011 20:08 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Ludzie są okropni. :evil:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob paź 08, 2011 20:15 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Raczej ułomni,.czesc nie ma wykształconej wrazliwosci na zwierzeta,czesc zna zwierzeta tylko z gospodarstw :roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103466
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 08, 2011 21:19 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Na razie dostałam mejla z podziękowaniem za dane i obietnicą, że jutro pan mi wyśle zdjęcie.
Z tego wszystkiego poszłam o dzień za wcześnie na jedno wydarzenie. Ono jest jutro :roll:
Wycieczka zajęła cały wieczór. Ratunku.
Duża poszła i długo jej nie było.
Czekałyśmy.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 08, 2011 22:18 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

MalgWroclaw pisze:Na razie dostałam mejla z podziękowaniem za dane i obietnicą, że jutro pan mi wyśle zdjęcie.
Z tego wszystkiego poszłam o dzień za wcześnie na jedno wydarzenie. Ono jest jutro :roll:
Wycieczka zajęła cały wieczór. Ratunku.
Duża poszła i długo jej nie było.
Czekałyśmy.
Fasolka

My głównie czekamy, Fasolko! Na Dużą, zeby przyszła, na śniadanie, na kolację, na chwilę uwagi Dużej, na chwilę zabawy czy mizianki. Czekamy, czekamy i czasem nie możemy się doczekać...
Mam dobrą wiadomość - wyadoptował się Kali. Jedni z tych co byli, wrócili z transporterkiem i zabrali Kalego. Ale nie mam się co cieszyć, bo podsłuchałam jak Duża mówiła, że we wtorek będziemy mieć nowych lokatorów. Nie wiem tylko, 2 czy 3...
Sabcia kompletnie zrezygnowana
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70989
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 09, 2011 5:04 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

jolabuk5 pisze:My głównie czekamy, Fasolko! Na Dużą, zeby przyszła, na śniadanie, na kolację, na chwilę uwagi Dużej, na chwilę zabawy czy mizianki. Czekamy, czekamy i czasem nie możemy się doczekać...
Mam dobrą wiadomość - wyadoptował się Kali. Jedni z tych co byli, wrócili z transporterkiem i zabrali Kalego. Ale nie mam się co cieszyć, bo podsłuchałam jak Duża mówiła, że we wtorek będziemy mieć nowych lokatorów. Nie wiem tylko, 2 czy 3...
Sabcia kompletnie zrezygnowana

Sabciu, dobrze, że znalazł domek. Ale to jakaś kolejka się do Was ustawiła, czy co :?
Bardzo Ci współczuję, zero spokoju.
Duża mówi, że Czarna dziś nie przyszła, a do pijanych zaczepiających ludzi duża wzywała policję.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 09, 2011 6:32 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Fasolko to Twoja duża miała ciężki poranek.Współczuję Ci Fasolko tego zabierania do Cioci wet.Moja duża też coś powiedziala ,ze ja pojade do naszej Cioci wet i pobiorą mi krew dla maluchów które duża przyniosła.Mam dość maluchow ciągle ich przybywa.
Niuniek zrozpaczony
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie paź 09, 2011 7:19 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

MalgWroclaw pisze:
jolabuk5 pisze:My głównie czekamy, Fasolko! Na Dużą, zeby przyszła, na śniadanie, na kolację, na chwilę uwagi Dużej, na chwilę zabawy czy mizianki. Czekamy, czekamy i czasem nie możemy się doczekać...
Mam dobrą wiadomość - wyadoptował się Kali. Jedni z tych co byli, wrócili z transporterkiem i zabrali Kalego. Ale nie mam się co cieszyć, bo podsłuchałam jak Duża mówiła, że we wtorek będziemy mieć nowych lokatorów. Nie wiem tylko, 2 czy 3...
Sabcia kompletnie zrezygnowana

Sabciu, dobrze, że znalazł domek. Ale to jakaś kolejka się do Was ustawiła, czy co :?
Bardzo Ci współczuję, zero spokoju.
Duża mówi, że Czarna dziś nie przyszła, a do pijanych zaczepiających ludzi duża wzywała policję.
Fasolka

Nowi będą od tej Dużej, co byla u nas na zastępstwie. Miła jest, ale cieszę się, że nie jestem jej kotem, bo u niej jest ponad 20 futerek... I to od niej nasza Duża ma wziąć kolejne maluchy... :(
Sabcia

Małgosiu, współczuję "pijanych zaczepiających", dobrze, że wezwałaś policję. Przyjechali?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70989
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości