Mam dwie dobre wiadomości - po pierwsze ze wszystkich środków, które przelaliście uzbierało się ok. 500 zł, za co OGROMNIE DZIĘKUJĘ. Razem z Panią z TOZ ustaliłyśmy, że w takim wypadku, pieniążki, które TOZ miał zapłacić na pierwszą operowaną łapkę, przeznaczy na operację bezdomnego psiaka, a my opłacimy weterynarza z przelanych środków. W weekend dostanę maila z wyciągiem z konta, z nazwiskami osób, które pomogły i podam tu skąd wpłynęły pieniądze. Druga dobra wiadomość jest taka, że kotek ma już stały dom. Ze względu na operację i wyjazd mój i chłopaka, maluchem opiekowali się jego rodzice. Przez ostatnie 2 tygodnie tak się do niego przywiązali, że powiedzieli, że kotek zostanie już na stałe u nich. Będziemy mieć go cały czas na oku i nie będziemy się już martwić, że znowu trafi w złe ręce. Został jeszcze problem z cewką moczową, ale to będziemy dalej leczyć. Najprawdopodobniej zostanie jeszcze trochę pieniędzy, dlatego mam nadzieję, że uda się za nie pomóc jeszcze jakiemuś potrzebującego kotu. Usuwam już banner, bo Dżordż dzięki wam otrzymał znacznie więcej, niż potrzebował.
Jeszcze raz BARDZO BARDZO DZIĘKUJĘ
