Kochane, dziękuję za piękne i mądre życzenia, za pamięć
Wracam, chociaż powolutku - muszę mnóstwo doczytać
Poza wielkim zmęczeniem, jednym z powodów mojej absencji na naszym forum było głębokie rozczarowanie postawą kilku osób, które każde dobro chcą spostponować i zamieniają to miejsce w tanią jatkę i magiel, ze szczytnym hasłem dobra kotów na ustach. W rzeczywistości mając ich dobro najczęściej niezwykle głęboko. Jedne czynią tak z głupoty, inne z podłości i zawiści czy potwornych kompleksów. Ale to wszystko jest nieważne!!! Przypomniał mi o tym list od Dużej eksmitka Rysia ['] - małej kupki nieszczęścia, która dzięki Agacie

zyskała nieprawdopodobną miłość, prawdziwą przyjaźń, najwspanialszą opiekę, cały własny wspaniały świat. Niestety Rysio musiał już pobiec dalej... Przedwczoraj pokonał go rak

, ale dzięki Agatce pobiegł za TM kochany, z serduszkiem pełnym poczucia bezpieczeństwa.
Żegnaj malutki Rysiu Lwie Serce ['].
Agata, poruszająco i pięknie pisząc o swoim życiu z Rysiem, przypomniała mi dlaczego pokochałam to forum. To właśnie dzięki niemu wiele, wiele niechcianych, niepięknych, niezdrowych kotów znajduje swoją Agatę. I właśnie o to w tym wszystkim chodzi!!! To jest najważniejsze, to jest właśnie ten forumowy cud, a reszta nie liczy się zupełnie.