Śródborów - tymczasy do wyboru, do koloru

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 07, 2011 20:43 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Proszę o kontakt, chętnie odpowiemy na wszystkie pytanka jeśli tylko będę wiedziec do kogo mamy się zwrócic i o serducho którego kotka walczyc :1luvu:
♥..Niemal założyć się jestem gotowa,
bo wątpliwości moich to nie budzi,
że gdzie jest dom szczęśliwych kotów,
tam jest i dom szczęśliwych ludzi..

I wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem,
jest mruczenie szczęśliwego kota... ♥

Nuuuśka

 
Posty: 22
Od: Czw paź 06, 2011 11:53
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 07, 2011 20:52 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Kocie, ależ Ty masz wyczucie... :mrgreen: Właśnie wróciłam do domu, doliczyłam się, że w ciągu ostatnich 10 dni zrobiłam ponad 4 tysiące kilometrów. Chyba mam dosyć i chyba chciałabym "ponicnierobić". :roll: Co oznacza mycie kuwet i głaskanie futer, oczywista. :lol: I jutrzejsze wygrzebanie aparatu foto, naładowanie baterii i tym podobne zajęcia.
Więc zdjecia będą "już za momencik". Bo przecież ostatnich nabytków prawie nikt nie widział... :oops:

A te nowe nabytki są rewelacyjne. Niekochane przeze mnie krówki ciągle udowadniają mi, że są najkochańszymi kotami na świecie. Bazylka mnie kocha okrutnie, udaje psa-towarzysza, ale również z dorosłym stadem radzi sobie wyśmienicie. Musiała być dzielna na parkingu, żeby przetrwać. :1luvu:

Maleńka Karolka miała już dosyć tygodniowej kwarantanny klatkowej. I podążając drogą wszystkich kotów dziko-leśno-bezdomnych, wskakuje na rączki i przytula się do człowieka jak na wyścigi. Zabrałam ją ze sobą do sypialnianej grupy moich rezydentów... i dostala głupawki. Skoki po łóżku, jego wezgłowiu, zasłonce, moich kończynach - dzieciak świruje, jak każdy dzieciak powinien świrować. Może moje rezydenciaki jej krzywdy nie zrobią. :wink:

W mini-kociarni Tośka będzie mogła zakończyć leczenie, za to chyba Cześka przejdzie na szprycowanie prochami. :roll: Teraz jej oczy się paprzą. Małe Garwoliniaki (tfu, tfu 8) ) całe i zdrowe, jedzą wreszcie samodzielnie bez mamuśki i wspinają się po mnie jak tylko mają okazję. Są i dobre newsy: Czesiek w środę pojechał do nowego domu. Powodzenia, mały Wyjcu. :ok:

I najlepszy news z mojego osiedlowego stada: młoda czarna niełapna (ostatnia niewysterylizowana) właśnie siedzi w transporterze. Klatkę omijała szerokim łukiem, za to śmierdziel kit-kat zwabił do michy, a mnie się udało jednym zgrabnym ruchem złapać za grzbiet i wstawić do pudła. Oczekuję pochwał i gratulacji. :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt paź 07, 2011 20:54 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Gorące pochwały! Jesteś wielka jak słoń!

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt paź 07, 2011 20:55 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Gratu gratu ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 20:56 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

:piwa: :piwa: :piwa:

Szacun :mrgreen:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt paź 07, 2011 20:59 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

:piwa: :piwa: :piwa: :piwa: pochwalona :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt paź 07, 2011 21:03 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Szalony Kot pisze:Bardzo ładnie proszę o zdjęcia Garwoliniaków :oops:
Bo mam pewien plan i może a nuż..?


Garwoliniaki pamiętasz że mają wydarzenie :wink:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 21:06 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

dobra, dobra, pochwały odbębnione, dziękuję :mrgreen:
z tym wielka jak słoń to proszę nie przeginać - antydepresanty przestały działać i dupsko rośnie :evil:

Nuuuśka, proszę podaj mi swój numer telefonu na pw, to chętnie pogadam na temat adopcji. :) Gawryśka ma wstępnie zaklepany dom na Śląsku, mogłabym jednym transportem dwa koty wyadoptować. :D
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt paź 07, 2011 21:17 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Agneska pisze:I najlepszy news z mojego osiedlowego stada: młoda czarna niełapna (ostatnia niewysterylizowana) właśnie siedzi w transporterze. Klatkę omijała szerokim łukiem, za to śmierdziel kit-kat zwabił do michy, a mnie się udało jednym zgrabnym ruchem złapać za grzbiet i wstawić do pudła. Oczekuję pochwał i gratulacji. :mrgreen:


brawo :)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 21:21 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Agneska pisze: I najlepszy news z mojego osiedlowego stada: młoda czarna niełapna (ostatnia niewysterylizowana) właśnie siedzi w transporterze. Klatkę omijała szerokim łukiem, za to śmierdziel kit-kat zwabił do michy, a mnie się udało jednym zgrabnym ruchem złapać za grzbiet i wstawić do pudła. Oczekuję pochwał i gratulacji. :mrgreen:


:piwa: :piwa: :piwa:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 21:27 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

kussad pisze:
Szalony Kot pisze:Bardzo ładnie proszę o zdjęcia Garwoliniaków :oops:
Bo mam pewien plan i może a nuż..?


Garwoliniaki pamiętasz że mają wydarzenie :wink:

Wiem, dzięki temu mogłam je podesłać Nuśce i dzięki temu... no :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 21:29 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

jeśli Nuśka to Agnieszka to ja już czytałam tego maila i zbieram szczękę ;) przesłałam Agnesce ;)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 21:38 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Nuuuśka, a pewna jesteś, że tylko jedną szylkrecię chcesz? :lol: Bo bym Ci przywiozła dużo ślicznych koteczków do takiego domu. :1luvu:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1077 gości