Szczytno 4 - walczymy. Potrzebny CANISERIN/SUROWICA !!!

Jesli kiedys bede brala kolejnego - to starego.
Chetnie ulomnego.

Dorota pisze:Jesli kiedys bede brala kolejnego - to starego.
Chetnie ulomnego.

Ja też zostawiam sobie te najtrudniejsze egzemplarze dorosłe i marzę o staruszku jak będę miała możliwości.Kocie który ma najmniejszą szansę na adopcje.

Dorota pisze:Jesli kiedys bede brala kolejnego - to starego.
Chetnie ulomnego.

Też wolę dorosłe. Tak w ogóle je wolę, w opozycji do wolenia maluchów.
Właśnie niedawno dowiedziałam się (może pisałam już o tym, nie wiem, wybaczcie), że Golem, kot 10-letni, który został wzięty przez nowych Dużych Stasinka (kotka z mojego podwórka, potem z mojej łazienki), umarł.
Prawie nie miał już nerek. A schronisko, jak go brali, powiedziało, że wyniki wszystkich badań są świetne. Tyle, że żadnych badań w schronisku nie miał robionych.
Golem umarł, ale miał dom, kochających ludzi, dobre jedzenie i opiekę. Był szczęśliwy, bo niewielu kotom jest dane choć trochę szczęścia.

[*] dla Golemka. Dobrze,że chociaż przez jakiś czas miał dom.

Niestety znów złe wiadomości dzisiaj do schroniska znów trafilo kilka maluchów przy tej pogodzie w drewnianych budkach nie mają żadnych szans.Może ktoś ma trochę miejsca dla maluchów.Wiem też od znajomej ,ze jej sąsiad starszy pan trafił do szpitala miał udar ,żona starsza pani musi się nim zajmować i chce uśpić 5 letnią kotkę.Jeżeli przez kilka dni nie znajdzie się dla niej miejsce zostanie uśpiona.

Biedna kotka.
:ok:

**Adopcje: 12 >>**

Nie mam już sił czytać i widzieć tyle biedy. Mieszkanie nie z gumy.Portfel też. Choć z tym drugim jakoś by się może udało przeciągnąć strunę. Ale gdzie upchać wszelkie biedy jakie są w około?

Trzymam kciuki za maluszki, za kociczkę,za wszelkie zwierzaki. :ok:

Niestety tylko tyle mogę teraz :oops:

Goelmku [*]

Ja tez nie wiem co powinnam zrobić nie oglądac tych kotów by ból był mniejszy ,czy porobić zdjęcia wstawić i cierpieć później jak umierają. :cry:

Właśnie, Basiu Ty masz najgorzej, bo jesteś na pierwszej linii frontu i zeschroniskiem i z osobami chcącymi niekiedy adoptować zwierzaka. Ciężko zachować zdrowy dystans

Całusy dla brudasków białasków :1luvu:

Rozumiem, dlaczego ludzie wolą maluszka, bo to taka słodka zabaweczka... ale staram się biorącym pierwszy raz kota wytłumaczyć, że taki z drugiej ręki i starszy to wie, po co służy kuweta i (zazwyczaj) drapak, i raczej nie będzie wspinał się po firankach, i nie trzeba go sterylizować... już nie mówiąc o tym, jakie kłopoty bywają ze zwierzakami kupionymi za duże pieniądze od różnych producentów (bo nie hodowców). Chyba nawet parę osób udało mi się przekonać, albo przynajmniej wyperswadować wzięcie... Ciągle myślę o jakiejś akcji wsparciowo-promocyjnej w Szczytnie, pokopię w przyszłym tygodniu jak będę w pracy, może przyjdzie jakie olśnienie...

Właśnie, zabaweczka. Szybko wyrasta.
Nie mam pojęcia, co zrobić dalej

**Adopcje: 12 >>**

Basiu, spotkałam p.Marię co to rudaska zaadoptowała. Wlazłyśmy na siebie pod drzwiami weta.Ona szła na zakupy my z Felkiem na przegląd. Zaciągnęła nas do siebie pochwalić się kociastymi.
Basieńko, Duduś (tak na niego teraz Duża woła) jest przepięknym, pyzatym chłopcem.O lśniącej sierści pięknych oczach i wielgachnym brzuniu. Urósł i zmężniał. Z Rudzikiem żyją najlepiej na świecie.Duduś nie może powstrzymać się od pielęgnowania kolegi. Ciągle go wylizuje i tuli się.Bawią się,śpią i żyją razem jak najlepsi przyjaciele.Dudek to podobno gadułą straszna i p.Maria zawsze wie o co mu chodzi. Jest kochany bardzo.BARDZO!
Prosiła bym Tobie przekazała,że adopcja 2 kota była najlepszą decyzją. Bardzo Tobie dziękuje za niego. Są dla niej największą radością.Towarzyszami życia i przyjaciółmi.

ASK@ pisze:Basiu, spotkałam p.Marię co to rudaska zaadoptowała. Wlazłyśmy na siebie pod drzwiami weta.Ona szła na zakupy my z Felkiem na przegląd. Zaciągnęła nas do siebie pochwalić się kociastymi.
Basieńko, Duduś (tak na niego teraz Duża woła) jest przepięknym, pyzatym chłopcem.O lśniącej sierści pięknych oczach i wielgachnym brzuniu. Urósł i zmężniał. Z Rudzikiem żyją najlepiej na świecie.Duduś nie może powstrzymać się od pielęgnowania kolegi. Ciągle go wylizuje i tuli się.Bawią się,śpią i żyją razem jak najlepsi przyjaciele.Dudek to podobno gadułą straszna i p.Maria zawsze wie o co mu chodzi. Jest kochany bardzo.BARDZO!
Prosiła bym Tobie przekazała,że adopcja 2 kota była najlepszą decyzją. Bardzo Tobie dziękuje za niego. Są dla niej największą radością.Towarzyszami życia i przyjaciółmi.

Poryczałam się ale ze wzruszenia tym razem.Tak bardzo się cieszę i dziękuję ,ze to napisałaś.Tak bardzo bym chciała by inne też miały tyle szczęścia.

Wybieram się do schroniska i czuję strach jak za każdym razem. :cry:

Szczytno 4 - walczymy. Potrzebny CANISERIN/SUROWICA !!!

Kto przegląda forum