Na forum jest osoba która posądza mnie o defraudację pieniędzy dla kotów p. Haliny. Myślę, że najlepszym dowodem na to, że tak nie jest są faktury od weterynarza. Gdyby jednak ktoś chciał mieć pewność, że pieniądze są przekazywane do właściwych rąk mogę podać nr p. Haliny i wetów na pw. Oni potwierdzą jakie kwoty otrzymują.

Piszę to tutaj ponieważ nie chcę przed nikim niczego ukrywać, a wątek prowadzę bo mnie o to poproszono.
Niedługo pieniądze na koty p. Haliny będą trafiać na konto Stowarzyszenia "Kundelek". Jest to nowe stowarzyszenie i jeszcze nie ma założonego konta bankowego.