Cudem uratowany Promyczek - znalazł swoich Dużych :-)

A miałam nadzieję na sobotnią felinoterapię, zupełnie zapomniałam, że to już wybory.. ech ech ;]

Jak uważasz. Nie musimy iść razem

Ale nowiny :mrgreen:

Tak bardzo się cieszę :dance:

Promyś to jednak szczęscie ma :mrgreen:

Marzenia11 pisze:
smarti pisze:Marzeniu-prośba i wizytkę

wykończysz mnie... really..
pójdę - kto dołączy? proponuję najbliższy wyborczy weekend.

A kiedy planujesz? Tzn. o jakiej porze dnia?
To może bym się wybrała.

Napisałam do Marzeny.
Rozmawiałam właśnie z mamą, że najbardziej pasowałaby jej sobota, ta sobota.
Bo ma wolne i siedzi z moją Zuzią bo ja do szkoły...

mamuśka pisze:Napisałam do Marzeny.
Rozmawiałam właśnie z mamą, że najbardziej pasowałaby jej sobota, ta sobota.
Bo ma wolne i siedzi z moją Zuzią bo ja do szkoły...

Ja mogę się wybrać do Warszawy i to też bardziej w sobotę.

No i się kurcze nie poznamy

chyba że jakimś cudem skończyłabym wcześniej :roll:

Oj

Ale może się uda.
Jak nie teraz, to później

Myślę, że będzie jeszcze okazja

mam nadzieję

Erin pisze:Ja mogę się wybrać do Warszawy i to też bardziej w sobotę.

Erin - nie ukrywam, ze w tę sobotę mam weta i byc może odwozę Sorię do ds. Pójście na Białobrzeską jest nieprzewidywalne i moze trrwać nawet do 16. Dlatego trudno mi będzie się Tobą zająć i poświęcić Ci tyle czasu ile potrzeba. Wizytę mam zamiar wcisnąć pomiędzy, ale też nie jestem pewna czy jednak nie umówię się na niedzielę. Z tego co wiem smarti szykuje się na chrzciny - tzn ja to wiem - i kompletnie nie wiem dlaczego umawiała się z Szalonym Kotem na felinoterapię, skoro nikogo nie będzie w domu.