Wpadłam tak na chwilę.Bazyli był na bardzo krótkim spacerku, nie chcemy z p.Izą ryzykować,że gdzieś sobie pójdzie, a miał już taki zamiar

Pewno przyszedłby na jedzenie, ale jest przetestowany, odrobaczony, nie byłoby dobrze, gdyby gdzieś się włóczył.Wrócił wiec do domu, wieczorem znowu posiedzi sobie na parapecie.Takie zdjęcia zrobiłam.

A tak wygląda robienie zdjęć. kiedy się zorientuje i ma dokąd uciec

Kot ewidentnie lepiej się czuje, jest najedzony, wyspany, sierść coraz gęściejsza i w ogóle "obrasta w piórka".Zrobił się pewny siebie, chyba miałby ochotę powłóczyć się.