Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 03, 2011 17:17 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?



Dziwne to jakieś. Almo Nature ocenione niedostatecznie - a przecież to tylko karma uzupełniająca, a ranking chyba był robiony pod kątem zbilansowania i wartości. Miamor też na dwóję hmm, a jedna z jego odmian ma bardzo dobry skład i jest bardzo dobrze zbilansowana, jako jedna z niewielu karma polecana przez osoby karmiące koty barfem. Wyżej od tych karm jest Whiskas i Kitkat ;) . Ciekawe naprawdę ;) .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Pon paź 03, 2011 17:30 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

może oni patrzeli pod względem zbytu tylko, że wtedy to by chyba whiskas i kit e kat był górą :roll:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pon paź 03, 2011 18:10 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

Koszmaria pisze:
ewar pisze:Tak naprawdę to jest to "byleco", 4 % mięsa, zboża ...itd.Cena jest jednak bardzo atrakcyjna, niecała złotówka za saszetkę, to zależy od promocji.Te w złotych opakowaniach mają nieco lepszy skład, ale są droższe."Optymalna Dieta", ma 8 % mięsa, ale teraz jest inna wersja, już mięsa mniej.Nie nadaje się to, aby było podstawą diety, ja kupuję od czasu do czasu, bo karmię głównie mięsem i suchą karmą, takie coś więc może być.Gourmety mają też 4% mięsa, ładniejsze opakowanie, felixy tak samo, ale są dużo droższe.

no własnie nie jest to tylko 4% mięsa,tylko więcej-skład bym porównywała z Perfect Fit albo Purina One.
wiadomo,przygotowywane z myślą o szwabskim rynku...

Mam przed sobą, na etykietce napisane 4 % mięsa. Te w złotym opakowaniu mają więcej.Trucizna to nie jest, ale i nie rewelacja.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 05, 2011 18:16 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

wiecie już nie wiem, moja kicia umarła na nowotwór, jadła co prawda trochę karmy z puszek i saszetek, ale wolała mięsko, dr wet i moja lekarz gastrolog mówią że to głównie też od sztucznej karmy, już lepiej ugotowane mięsko i jarzynki, żółteczko, oliwka i naturalne suplementy, http://www.chatul.pl/index.php tu jest o diecie Barf i to chyba najlepsze wyjście, bo co w końcu jest w tej karmie skoro białka około 4%??
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8143
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 05, 2011 18:37 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

Kocia Lady pisze:wiecie już nie wiem, moja kicia umarła na nowotwór, jadła co prawda trochę karmy z puszek i saszetek, ale wolała mięsko, dr wet i moja lekarz gastrolog mówią że to głównie też od sztucznej karmy, już lepiej ugotowane mięsko i jarzynki, żółteczko, oliwka i naturalne suplementy, http://www.chatul.pl/index.php tu jest o diecie Barf i to chyba najlepsze wyjście, bo co w końcu jest w tej karmie skoro białka około 4%??

4% jest zawartości mięsa,nie białka.
kot nie pies-nie potrzebuje by mu gotować mięso[pies też nie] i warzywa...
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 05, 2011 18:45 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

nie wiem czytałam wykład wet która kontrolowała jakość takiej karmy w Niemczech i zwątpiłam, ponoć nawet zwierzęta z utylizacji tam gotują i inne świństwa, pióra, kopyta itd itp...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8143
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 05, 2011 19:04 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

No przecież jest napisane, że 4% produktów POCHODZENIA zwierzęcego.Przemielone dzioby, pazury i kopyta mieszczą się w tej kategorii, prawda? Nie barfuję, ale staram się dawać surowe mięso, warzyw nie daję, bo po co? Biały serek i śmietanę owszem.Puszki również dostają, czasem te gorsze i już.Gotowanego mięsa nie lubią, marnuje się.Bardzo jednak pilnuję, aby nie było soli i w ogóle przypraw.Niektórzy karmią wyłącznie suchą, ale ponoć jest wtedy niebezpieczeństwo SUK.Tak czytałam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 05, 2011 19:07 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

Sól też jest potrzebna - w naturze kot zjada ofiarę całą wraz z płynami ustrojowymi w których właśnie jest sól .
A produkty uboczne to wiadomo całe śmieciowisko po uboju ... :|

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro paź 05, 2011 19:18 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

Jedząc surowe mięso dostaje to, co jest mu potrzebne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 05, 2011 19:37 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

Był już wątek o tek karmie. Nie jest wartościowa. Owsze, kot zje i przeżyje, a nawet się oblizuje. Ale zdrowe to to nie jest. Zależy na czym komu zależy, czy na tym że kot się zapełnił i już, czy na tym żeby był zdrowo odżywiony.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 05, 2011 22:59 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

Ja w ramach mokrej karmy daję surowe mięso. Wołowe albo drobiowe.
Niestety, moje kociaste samego mięcha nie lubią i nie chcą. Przynajmniej nie samego mięcha.
Zatem sparzam surowe porcyjką wrzątku, dokladam po lyzeczce puszki i taplam widelcem puszke i wodę na dosc rzadki sosik.
Wchodzi kotom piorunem, a ja mam poczucie, ze po pierwsze- zawartość mięsa w posiłku byla wysoka (jak nic 80-90% surowizny), po drugie- smakowalo, po trzecie- mimochodem kociaste wciagnęły dodatkową porcję wody, na czym mi zależy. A ten sosik z rosołku spod sparzonego miecha wymieszanego z puszką- wciagają w pierwszej kolejnosci. Wszyscy zadowoleni.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39532
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw paź 06, 2011 8:09 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

U mnie sparzonego mięcha żadne nie ruszy. Muszę przemrażać. Poza tym Tośce próbowałam surowe mięso przemycić, tak jak Ty Olat, z z jakimś pasztecikiem... i nic. Tośka jak tylko wyczuje surowiznę natychmiast zakopuje michę i po jedzeniu :( Jeżeli chodzi o mokre i surowe, to tylko z nią mam taki problem. Wykorzystuję Winstony po to, żeby choć trochę Animondy zjadła - mieszam je - zawsze choć troszkę skubnie. Wydaje mi się, że sama sucha karma to za mało.
Obrazek

Gochulec

 
Posty: 833
Od: Pon maja 30, 2011 12:49
Lokalizacja: Radom

Post » Czw paź 06, 2011 10:01 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

Każdy kot jest inny.Mam teraz pięć i lubią różne rzeczy.Julcia i Czaruś kochają surowe mięso, a nawet serca im smakują, czego pozostała trójka nie tyka.Gucia je prawie wyłącznie suchą karmę, smakuje jej tylko jeden rodzaj Sheby.Gotowanego nie tkną.Myślę, że koty czują , co jest im potrzebne i to chętnie jedzą. Marusia przepada za nabiałem, serek,śmietana, kocie mleczko.Zje każdą ilość.
Koty w lecznicy i bezdomniaczki jadły chętnie gotowane mięsko, ale dawałam zawsze z rosołem z "szumami".To pełnowartościowe białko, chociaż wygląda obrzydliwie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw paź 06, 2011 14:35 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

ewar pisze:No przecież jest napisane, że 4% produktów POCHODZENIA zwierzęcego.Przemielone dzioby, pazury i kopyta mieszczą się w tej kategorii, prawda? Nie barfuję, ale staram się dawać surowe mięso, warzyw nie daję, bo po co? Biały serek i śmietanę owszem.Puszki również dostają, czasem te gorsze i już.Gotowanego mięsa nie lubią, marnuje się.Bardzo jednak pilnuję, aby nie było soli i w ogóle przypraw.Niektórzy karmią wyłącznie suchą, ale ponoć jest wtedy niebezpieczeństwo SUK.Tak czytałam.

no a co kot je w naturze?
myszki,ptaszki i robaczki.raczej nie ma głowy do tego,by oddzielić mięso od kości i skóry,je wszystko.a więc także dzioby,pazury,kości,kłaki,treść żołądka i jelita,więc o ile to nie jest karma z niższej półki[czyli 4% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego],to bym tak tych mielonych oczek,uszek i odbytnic nie demonizowała...
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 06, 2011 15:36 Re: Co sądzicie na temat mokrej karmy Winston?

W naturze jedzą to oprócz, a nie tylko to.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 94 gości