Dzisiaj napiszę o dwóch artystach

Karmelku i Orionku
Orion kot olewator,który nie przejmuje się prawie niczym
potrafi dojść do mnie,gdy w ręku trzymam mięso i spokojnie zaczyna je podgryzać

na taką zuchwałość nie pozwala sobie nawet łakomczuch Oskar
ale nie Orionek,jego surowe mięso wręcz hipnotyzuje i podąża za nim jak ćma do światła nie zważając na nikogo i na nic
Orion jest w ogóle kotem miseczkowym,każda miska większa od tych do jedzenia nadaje się do ułożenia się w nich kotka
Chyba będę mogła podać go na stół jako potrawę
Z kolei Karmelek wykazuje szczególne upodobanie do biżuterii
bardzo chciał zabrać mi kolczyki i chyba nie mógł zrozumieć dlaczego nie chcę dać mu takiej fajnej zabawki
Przy tych moich Skarbach

czyli oczywiście kotach

oczy muszę mieć dookoła głowy
