KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

vip0 pisze:
kamari pisze:Małgoś, stale zapominam zapytać. Łapki Plamka to był jakiś wypadek, czy ktoś go uszkodził?

Tego, Marysiu, nie wiem...wetki sugerowały pogryzienie przez szczura, no a potem sie rozpaprało .

Bidactwo

A jak teraz łapuńki, doszły całkiem do normy?

kamari pisze:Mnie całego pączka buchnął Myszol Chwila nieuwagi i już po ptokach Rozebrali go z Felkiem w trzy sekundy

Może ktoś chce Myszola...albo Felka, bo to też będzie niezły łobuz

ja kcem Myszola...ja

puszatek pisze:
kamari pisze:Mnie całego pączka buchnął Myszol Chwila nieuwagi i już po ptokach Rozebrali go z Felkiem w trzy sekundy

Może ktoś chce Myszola...albo Felka, bo to też będzie niezły łobuz

ja kcem Myszola...ja

Dawaj adres, jutro wysyłam :ok:

Chociaż po głębszym, parosekundowym zastanowieniu...nie, no nie oddam gadziny :oops:

kamari pisze:
vip0 pisze:
kamari pisze:Małgoś, stale zapominam zapytać. Łapki Plamka to był jakiś wypadek, czy ktoś go uszkodził?

Tego, Marysiu, nie wiem...wetki sugerowały pogryzienie przez szczura, no a potem sie rozpaprało .

Bidactwo

A jak teraz łapuńki, doszły całkiem do normy?

Marysiu, była sugestia eutanazji...wiec naprawdę był biedny.
To zawdzięczam katgral, że przemówiła wetkom do wyobraźni, żeby dały mu choć weekend, żeby go jeszcze nie skreślały.
Pani Kasiu, nieustające :1luvu:

!
Teraz jedynym śladem przebytej choroby są małe łyse miejsca na łapkach

.
Marysiu, poszły konwalie na maila

.

kamari pisze:
puszatek pisze:
kamari pisze:Mnie całego pączka buchnął Myszol Chwila nieuwagi i już po ptokach Rozebrali go z Felkiem w trzy sekundy

Może ktoś chce Myszola...albo Felka, bo to też będzie niezły łobuz

ja kcem Myszola...ja

Dawaj adres, jutro wysyłam

Chociaż po głębszym, parosekundowym zastanowieniu...nie, no nie oddam gadziny

a już się ...ucieszyłam... :cry:

No nie mogę oddać Myszola, Felek go właśnie bije :roll:

kamari pisze:No nie mogę oddać Myszola, Felek go właśnie bije

A Myszol nic

?

vip0 pisze:
kamari pisze:No nie mogę oddać Myszola, Felek go właśnie bije

A Myszol nic ?

Myszol zadowolony, ma wreszcie kolegę :mrgreen:

bo tak to był tylko uwielbiany przez swój babiniec :roll:

Powiem wam, ze to najlepsza rzecz pod słońcem obserwować to kociarstwo. Te uszkodzone, które miały iść do uśpienia...one są takie same, jak koty w pelni zdrowe. Bawią się, rozrabiają, domagają się ...życia.

Plamek przeciez też chcial żyć... :roll:

a Myszolek też jest uszkodzony :?:

pozwalasz pracować kalece :?:

puszatek pisze:a Myszolek też jest uszkodzony pozwalasz pracować kalece

Myszolek jest jedynym kotem w pracowni, który nie był uszkodzony. Za to od malutkiego był bardzo słaby i już trzy razy doktor wyciągał go zza TM. Najpierw umierał z głodu (dosłownie), mimo, że matka go karmiła, potem ciężko chorował na kk, a potem przestał chodzić na tylne nózki.
A ma około pół roku.
I jest moją małą kochaną dziadygą :roll:

matko...toć to jeszcze dzieciak i już tyle przeszedł :cry:

Marysiu, wszystkie koty sa kochane :mrgreen:

.
Ja to sie tak teraz podśmiewam, że Plamek usłyszał, że chcą go uśpić, i zmobilizował się, i ogarnął, i jeszcze wetki zadziwił

.

vip0 pisze:
kamari pisze:
vip0 pisze:
kamari pisze:Małgoś, stale zapominam zapytać. Łapki Plamka to był jakiś wypadek, czy ktoś go uszkodził?

Tego, Marysiu, nie wiem...wetki sugerowały pogryzienie przez szczura, no a potem sie rozpaprało .

Bidactwo

A jak teraz łapuńki, doszły całkiem do normy?

Marysiu, była sugestia eutanazji...wiec naprawdę był biedny.
To zawdzięczam katgral, że przemówiła wetkom do wyobraźni, żeby dały mu choć weekend, żeby go jeszcze nie skreślały.
Pani Kasiu, nieustające !
Teraz jedynym śladem przebytej choroby są małe łyse miejsca na łapkach .
Marysiu, poszły konwalie na maila .

Jak to możliwe, że szczury mogły tak uszkodzić kota

Nic nie czuł?
Biedak...dobrze, że miał ciebie :1luvu:

pewnie ktoś inny nie zdobył by się na to na co zdobyła się Małgosia :lol:

vip0 pisze:Marysiu, wszystkie koty sa kochane .
.

Prawdę powiedziawszy, to tak i niezupełnie tak :oops:

Mam duży "przerób" kotów, cały czas coś do nas trafia i odchodzi.

Kochamy wszystkie koty, ale niektóre są szczególne. Wyjątkowe. Bardziej ukochane :roll:

KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Kto przegląda forum