Rudi i Pysia II :) Docieramy się! FOTKI

Temu rudemu kotku to chyba bardzo dobrze na tym stole jest :mrgreen:

A łapinki Pysi cudne :1luvu:

babajaga pisze:Rany, jaka miłość!!!!!
Czy ty może shirko, nieopatrznie zaprosiłaś Pomponmamę w swoje progi? Tak mi wyobraźnia podpowiada, że porzuciwszy walizkę w progu susem dopadnie ona stołu i zalegnie na obrusie w oczekiwaniu na Stasiowe głaski
A tak serio, to miło widzieć, że Rudiś znowu jest sobą. Już nie ma chyba śladu po stresie związanym z przyjazdem Pysi, co?

No więc jesteś w mylnym błędzie dostojna Babajago :wink:

- ja zalegnę u stóp Stasia na dywanie i wywalę brzuszek - wszak na stole jest zbyt twardo :roll:

mam to już dokładnie zaplanowane!

I tylko lekko jestem zniesmaczona tym "nieopatrznie"

oczekuję zdjęć pomponmamy dapanej po brzuszku :mrgreen:

agul-la pisze:oczekuję zdjęć pomponmamy dapanej po brzuszku

no coś ty! w takim intymnym momencie zdjęć mi robić nikt nie będzie! :mrgreen:

Swoją drogą - dzięki że nie napisałaś "włochatym brzuszku"...

jestem na to zbyt dobrze wychowana :mrgreen:

a poza tym nie podejrzewam cię o taki :mrgreen:

W mylnym błędzie? :mrgreen:

Nie wiem skąd to wzięłaś ale jest cudne! I nie gniewaj się za "nieopatrznie" takie słowo wydawało mi się "w sam akurat", żeby zaznaczyć, że shira w trakcie twojej wizyty będzie się pewnikiem zachowywać jak koszykarz obrońca :mrgreen:

Co się tu wyprawia!

Ilekroć wstawiam jakieś kocie fotki, wam kojarzą się.... :roll:

Ja tu jeszcze jestem :twisted:

! Cóż za wymyślne fantazje :roll:

Stasiowi pozwalam miziać tylko futrzane brzuszki oraz mój :twisted:

Jeszcze trochę i wątek zamienia się w FAN CLUB Stasia :mrgreen:

shira3 pisze:Co się tu wyprawia! Ilekroć wstawiam jakieś kocie fotki, wam kojarzą się....
Ja tu jeszcze jestem ! Cóż za wymyślne fantazje Stasiowi pozwalam miziać tylko futrzane brzuszki oraz mój

no to rozważę zapuszczenie futerka :twisted:

babajaga pisze:W mylnym błędzie? Nie wiem skąd to wzięłaś ale jest cudne!

Wzięłam z mojego ulubionego Wiecheckiego - polecam :mrgreen:

w zasadzie powinno być z warszawska w mylnem błędzie :roll:

Facet stworzył po prostu styl swój, zwany od jego nazwiska wiechem :mrgreen:

można znaleźć próbki tego stylu u naszych słynnych poetów, np na pewno czytałaś "Kwiaty polskie" Tuwima.

I jak jechali bez Pułaskie,
Fordziak w latarnię wyrżnął z trzaskiem,
I przebiegł (tyż pod gazem krzynkie)
Flimon szarpany za podpinkie.
Szofer czarował go natralnie,
Że on zapychał leguralnie
I "Niech ja skonam, niech ja skonam
(Zawsze dwa razy! rzecz stwierdzona),
Skoro jeżeli znakiem tego
Nie jest to wina bzu danego,
Któren cholernie się uwietrzniał
I mocny zapach uskuteczniał;
Ciut, ciut mnie z niego zamroczyło
I właśnie bez to się zdarzyło".
Policjant mówi: "Ja nie frajer
I pan nie weźmiesz mnie na bajer,
Pan się zatrudniasz ankoholem" –
I nagle krzyk: "To ja chromolę!"
I "Nie bądź pan tu za szemrany!"
A kuchta w pisk: "Zabiją! Rany!"

A z twórczości Wiecha polecam;
"Szafa gra", "Helena w stroju niedbałem, czyli opowieści pana Piecyka", "Ksiuty z Melpomeną", "Dryndą przez Warszawę" :mrgreen:

obiecuję przednią zabawę i kupę śmiechu