koteczekanusi pisze:PS. Oczywiście "super" jest do zebranej kasy, a nie powrotu Rudego. A jest jakaś szansa, że państwo w jakimś rozsądnym czasie dojdą do siebie i zabiorą kota?
Słaba, oni sami nie bardzo wiedzą ile to potrwa, więc w żaden sposób nie dało się umówić, że np. za pół roku kota zabiorą.
Bardzo go polubili i bardzo go im żal, więc pewnie jeśli będą mogli, to chcieliby go zabrać.
Z drugiej strony, skoro nie wiadomo czy i kiedy to nastąpi, nie mogę go "rezerwować" i muszę mu szukać domu. Już mnie to cieszy, kot jest przecież wybitnie adopcyjny

A na razie musiał biedak wrócić do klatki
