Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 04, 2011 20:02 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Troche się podłamałam :(
Misio ma FIV ale raczej w ostatnim stadium.Ta infekcja, której się nabawił, nie chce się zaleczyć.Z nosa gungli pomimo antybiotyku, nie przybiera na wadze,na głowie rana, która codziennie musi być przemywana.Infekcja w uszach. :(
Test byl bez rozmazu,tylko PCR ale stan w jakim jest Misio nie pozwoli na wykonanie zabiegu kastracji.

Jak wet go przyniósł, to po kilku głaskach Misiak dał mi buziaka.Mało sie nie zryczałam.
Po rozmowie z Tz'tem podjęliśmy decyzje.W czwartek odbieramy Misiaka z lecznicy i zabieramy do domu.Nie wiem jak ogładnę to wszystko, jestem w totalnej rozterce ale chce dać mu szansę jeszcze troche pożyć,w miare 'normalnych' warunkach.Jeśli stan będzie beznadziejny tzn będzie się pogarszać,wtedy podejmę decyzję.

Chcę sprobować, bo wiem , ze jeśli tak łatwo odpuszczę to nigdy sobie tego nie wybacze
:(

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto paź 04, 2011 20:27 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Bardzo rozsądna decyzja Wiora. :ok: :1luvu: Dziękujemy Ci że jesteś przy nim. :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31631
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 04, 2011 20:30 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Dopiero weszłam.Jestem prawie wrogiem alkoholu i ja i Mąż o to we wszelkiej postaci.I co zrobiłam po wejściu?Otworzyłam lodówkę i wyjęłam z niej zimne piwo, które Mąż dostał tam od Kogoś w pracy.Piję to piwo z syropem, bo normalnie nie przełknę za diabła. :| Piję bo szlag mnie trafia.Okrutnie. :| Nawet nie potrafię dobrze w słowa ubrać tego co czuję i czego byłam dzisiaj świadkiem. :evil: :| Nie wiem co mam z tym zrobić.Bo zrobić trzeba coś koniecznie.Ale tutaj nie ma z kim!!!! :|

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31631
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 04, 2011 20:36 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Powinnam wypić to piwo dwie godziny wcześniej i zapomnieć o całym Bożym świecie.Podłym świecie. :| Ale tego nie zrobiłam.Musiałam jechać jeszcze nakarmić Zuszki i kociaki na moich działkach.Pójść do miasta w ostatni kurs.Teraz mam jeszcze kuwetki co prawda, ale mam nadzieję że dzisiaj moje koty mi wybaczą, jeśli nawet zrobię to trochę wolniej i mniej zgrabnie. :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31631
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 04, 2011 20:44 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Afatima pisze:Iza oczywiście, wyślij mi zdjęcia Bąbelka, zamówię ogłoszenia, bo u mnie ostatnio bardzo kiepsko z czasem :oops:
Wioruś, trzymam cały czas kciuki. Żeby wszystko jakoś się ułożyło.

Edit: Izunia, z jakimś kawałkiem tekstu zdjęcia dobrze?


Dobrze. :D :1luvu: Po szczepieniu w przyszłym tygodniu.Oczywiście napiszę tekst. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31631
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 04, 2011 20:45 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Może Unidox pomoże ? to świetny antybiotyk jak inne zawodzą, warto spróbować. W schronisku jest malusia koteczka,która sporo już przeszła. Praktycznie nie rośnie :( Prawdopodobnie ma FIP :( Miała już chyba wszystkie możliwe kocie dolegliwości. Nie reagowała na Betamox, Synergal, Synulox, dopiero Unidox dał radę. Dawka lecznicza dla kota to 10 mg na 1kg. Jedna tabletka to 100 mg, należy rozpuścić ją w wodzie np. w 5 ml (strzykawka 5 ml) to wtedy 1 ml na strzykawce 1, odpowiada 2 kg kota, 0,5 cm to dla 1 kg kota, jeśli maluch waży mniej łatwiej rozpuścić 1/2 tabletki.
Trzymam mocno kciuki za Ciebie i malucha!!!

__angel___

 
Posty: 1
Od: Wto paź 04, 2011 20:34

Post » Wto paź 04, 2011 20:48 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Piszesz o kotku Wiory?To nie jest maluszek.On ma FIVa w takim przypadku wiekszość leków nie skutkuje.Niektóre nawet powodują spadek apetytu a i bez tego kot niknie w oczach i traci wagę.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31631
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 04, 2011 23:11 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Prawie dochodzę do sedna sprawy.Jeszcze tylko jeden pokój i robota wykonana.I żeby nie było ze leniwa po piwie czy coś.Wszystko i kuwetki i kocyki i pozamiatane a nawet umyte jak trzeba.

Nie lubię sprzątać kuwet.Może dlatego że ich tak wiele.Ale w każdym szaleństwie jest metoda. :lol: Jak mi się tak okropnie nie chce to sprzątam i sobie powtarzam "uwielbiam ta robotę". :lol:

Jakiś czas temu szłam sobie na Tęczę.Dostałam kałużą po twarzy, bo jechał autobus, a wiadomo jak oni jeżdzą. :| Potem sobie wdepnęłam na Tęczy po kostki w bagno.Czułam się tak niefajnie zrelaksowana tym wszystkim i nagle mi w głowie zaświtała myśl "uwielbiam tą robotę" :lol: I tam mi się lżej jakoś zrobiło że całą drogę powrotną wracałam w lepszym nastroju.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31631
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 04, 2011 23:12 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

A tak wogóle to mam problem.Straszny problem. :| I jak jutro na Akcji znajdę jakieś kocie ciałka, to mnie chyba szlag trafi. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31631
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro paź 05, 2011 9:36 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

iza71koty pisze:A tak wogóle to mam problem.Straszny problem. :| I jak jutro na Akcji znajdę jakieś kocie ciałka, to mnie chyba szlag trafi. :|


Kochani .Za dużo w tej chwili napisać nie mogę ,bo badam sprawę.Wczoraj po prostu zaniemówiłam z wrażenia a naprawdę jestem osobą dość mocną i niejedno już widziałam. :roll:
Gdyby Mąż był teraz w domu, byłoby inaczej ,ale wczoraj tak mi nerwy puściły że musiałam odreagować.Pierwszy raz się spotkałam z przypadkiem karmicielka truciciel. :|
Jak można wykorzystać zaufanie kotów i podsunąć im środek w jedzeniu? :evil: Jak można próbować w ten sposób zabić małe kocięta nie widząc ani ich stanu ani wieku w jakim są. :evil: Włamywałam sie ludziom wczoraj .Jedna Osoba mi pomagała, druga stała nieopodal wypatrując czy nie nadchodzą.Wygarnęłam wszystkie zatrute jedzenie.Wiem ze podano dwa specyfiki, bo był świadek.Jeden specyfik znam.Normalnie powinnam to jedzenie oddać do analizy i narobić szumu. :evil:

Nie wiem ile koty zdążyły zjeść do tej pory zanim się pojawiłam. :roll: Wiem ze trochę jedzenia ubyło ,bo było zjedzone.Jestem przerażona.Serio.Tym bardziej ze są tam też dorosłe koty.Jeśli matka zjadła, to małe wyssają to z jej mlekiem.Mi się to po prostu w głowie nie mieści. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31631
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro paź 05, 2011 9:56 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

iza71koty pisze:Mam pytanie.Czy Ktoś dałby Tymczas ślicznemu białemu rocznemu kocurkowi z niewielkimi szarymi dodatkami?Kocurek jest bardzo miły, oswojony.Wygląda zdrowo i niestety ale tam gdzie jest jego przyszłość to wielki znak zapytania. :| Raczej nie ma zbyt dużych szans na przetrwanie. :| Szkoda kociaka.Jest naprawdę wyjątkowy i prześlicznej urody.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31631
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro paź 05, 2011 9:57 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Jezu, to jakis horror 8O 8O :evil:

mam nadzieje, ze zaden kotek nie zjadl tyle, zeby sie zatruc :?
To cos, nazywa siebie karmicielem/cielka??? 8O
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Śro paź 05, 2011 10:01 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Ania nie wiem ile zjadły.Wiem że jedzą już samodzielnie.Maja jakieś 2 lub 3 tygodnie.Wiem że mają bardzo chore oczka .Dlatego karmicielka postanowiła pozbyć się problemu.Wiedziałam od dawna ze zabija kocięta w taki sposób.Ale teraz mam na to niezbity dowód i świadka.Mąż kazał mi zamrozić te jedzenie.Nie wiem czy to nie zmieni składu chemicznego?

Niestety tego czego nie zjedzą samodzielnie wyssają z mlekiem matki.Leżała duża porcja w miejscu dostępnym dla wszystkich kotów.Obawiam się ze ona będzie to robić do skutku.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31631
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro paź 05, 2011 12:18 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

8O 8O 8O Nie wierzę, w to co czytam 8O 8O 8O To się nie mieści w głowie 8O 8O 8O
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Śro paź 05, 2011 13:13 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

iza71koty pisze:Bardzo rozsądna decyzja Wiora. :ok: :1luvu: Dziękujemy Ci że jesteś przy nim. :1luvu:



To ja dziękuję-za wsparcie przede wszystkim.


Fajna ta 'karmicielka' :evil: oby jej ręce pousychały w podziękowaniu za ten jakże szlachetny czyn :evil:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 396 gości