Drodzy Forumowicze,
przeczytałam uważnie wszystkie informacje o oswajaniu dzikich kotów. Mam dwa takie - mają 4,5 miesiąca a są u mnie od 6 tygodni. Są już całkiem nieźle oswojone i raczej nie są zestresowane -bawią się (czasem nawet w zabawie wskakują mi na kolana), jedzą z ręki ale nie dadzą się dotknąć. Odskakują spłoszone albo co najmniej robią kroczek w tył ze zdziwioną miną (to wtedy gdy dotknę ich w trakcie zabawy). Nie naprzykrzam im się nadmiernie, rozmawiam z nimi, zainstalaowałam nawet Feliwaya, ale nie udaje mi sie przełamać tej rezerwy. Co zrobić aby dały się pogłaskać?