Wrocław-projekt uchwały RM w sprawie opieki nad zwierzętami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 04, 2011 22:03 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

Czyli przez żołądek do serca :lol:
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 04, 2011 22:05 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

Gibutkowa pisze:Ustawa reguluje że kotami wolnożyjącymi ma obowiązek zająć się gmina (że się tak trywialnie wyrażę). Może zapis o "użyczeniu" właściwego pomieszczenia/pomieszczeń z zasobów miejskich/gminnych na czas przechowywania kota po sterylizacji? :roll:

Wyposażonego w odpowiednie klatki.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 04, 2011 22:12 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

ossett pisze:
Gibutkowa pisze:Ustawa reguluje że kotami wolnożyjącymi ma obowiązek zająć się gmina (że się tak trywialnie wyrażę). Może zapis o "użyczeniu" właściwego pomieszczenia/pomieszczeń z zasobów miejskich/gminnych na czas przechowywania kota po sterylizacji? :roll:

Wyposażonego w odpowiednie klatki.

Dokładnie. Choć klatki to zawsze ktoś jakieś tam ma, jakby co można ze schronu pewnie pożyczyć.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 04, 2011 22:15 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

Gibutkowa pisze:
ossett pisze:
Gibutkowa pisze:Ustawa reguluje że kotami wolnożyjącymi ma obowiązek zająć się gmina (że się tak trywialnie wyrażę). Może zapis o "użyczeniu" właściwego pomieszczenia/pomieszczeń z zasobów miejskich/gminnych na czas przechowywania kota po sterylizacji? :roll:

Wyposażonego w odpowiednie klatki.

Dokładnie. Choć klatki to zawsze ktoś jakieś tam ma, jakby co można ze schronu pewnie pożyczyć.


Klatek zawsze za mało.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 05, 2011 7:23 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

podniosę, bo strasznie spadamy :kotek:

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Śro paź 05, 2011 8:14 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

Hej Danusiu,
dobry wątek :wink: Od kilku miesięcy rozmawiamy z igą w UM na ten temat i szerzej o kotach z jedyną sensowną osobą, która coś może decydować, jest szansa, że będzie lepiej. Wspólne pismo / petycja jest b. dobrym pomysłem, prawdę mówiąc wyprzedziłaś nas z tą inicjatywą :D
Mogę w tym tygodniu przygotować takie pismo i je tu zamieścić do konsultacji?
Może piszcie tu swoje postulaty, a ja to złapię w jeden tekst?!
Obrazek
Obrazek Obrazek

edu

 
Posty: 351
Od: Sob sie 28, 2010 16:30

Post » Śro paź 05, 2011 9:36 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

no to ja z uporem maniaka znów napiszę, ze najlepiej byloby żeby kazdy mógł zdecydować do którego weta idzie z talonem. Wet oczywiście musiałby się zgodzić na zabieg na warunkach prztargowych (cena). Tak bylo podobno kilka lat temu, ale później to zmieniono, nie wiedzieć czemu i zaczęto wyznaczać lecznice, które mogą brać talony.
No i oczywiście miejsce do przechowywania kocic, bo bez tego to niewiele sie zmieni.
Miasto ma w swoich zasobach lokale, które mimo kilku przetargów nie znalazły chętnych. Moze mogloby je wydzierżawić na takie właśnie przechowalnie posterylizacyjne.

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Śro paź 05, 2011 9:45 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

Edu, jesli jesteście juz tak daleko w sprawie, to oczywiście napisz pismo i wklej, rozmowa będzie konkterniejsza.
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 05, 2011 9:56 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

ossett pisze:Czy to znaczy, że lista przychodni wykonujących sterylizacje za bony została już w tym roku rozszerzona o takie, które wykonują je poprzez cięcie boczne, które jest najodpowiedniejsze w przypadku kotek dzikich? Wiem tylko o 5- w żadnej tak sterylizacji nie wykonują. Ktoś powinien decydentów o tym przekonać.

Pozwolę się z tym nie zgodzić. Miałam kotkę ciętą bocznie. Zanim wróciła do domu - już w aucie dobrała się do szwów. Musiałam jechać jeszcze raz na szycie. Miałam też mnóstwo kotek sterylizowanych normalnie, szwy śródskórne, żadnych widocznych nitek itp. I żadnego problemu nie było.
W SIWZ zamieściłabym np. rodzaj nici też. Bo niektórzy stosują np. zwykłe, najtańsze, zamiast rozpuszczalnych. Cena nie powinna być jedynym kryterium, można postawić na jakość. Cena to może być np. 30% punktacji.
Odnośnie przetrzymywania, to mamy podpisaną umowę z lecznicami, które przetrzymują koty u siebie w razie potrzeby przez 2-3 doby. Nie wiem czy ktoś by się zgodził na 14 dni, bo musiałby mieć dużo klatek. No i cena byłaby wyższa. Trzeba się więc zastanowić czy naprawdę jest taka konieczność. Bo musimy pamiętać, że często to dzikie koty, które szaleją w klatce i się ranią. Jest wtedy gorzej niż wypuścić je na ich teren. Wtedy mają na nie oko karmiciele. A koty są spokojniejsze.

"zlokalizowanym w granicach jednego z okregów wymienionych w pkt 4,"

Dlaczego zamieszczono taki punkt? Ogranicza to liczbę lecznic.

"sterylizacja chirurgiczna kotki lub kastracja chirurgiczna kocura"
Co znaczy "sterylizacja"? Bo tak naprawdę to jest coś innego niż kastracja kotek. Nigdzie nie zapisali, że trzeba usunąć jajniki, a nie np. tylko podwiązać, albo usunąć tylko macicę.

Brakuje mi tutaj właśnie warunku przetrzymania kota w lecznicy minimum. 2 doby po zabiegu. Kot może mieć uczulenie na nici, może mieć jakieś powikłania itp. Tylko szybka interwencja weta może uratować mu życie. Zresztą wtedy też dostaje antybiotyk i środki przeciwbólowe.
Brak określenia materiałów i podawanych leków. Cena przy takim zamówieniu nie może być jedynym kryterium. To nie kupno krzesła (nawet wtedy ocenia się np. wygodę, wygląd czy trwałość). :?
W SIWZ powinni podać maksymalną kwotę do wykorzystania, a oferty powinny zawierać cenę ogólną i w przeliczeniu na 1 zabieg.
Nie ma sensu, żeby lecznice składały oferty, jeśli nie zmieszczą się w zakładanej kwocie. Chyba, że kwota jest dowolna.
Nie zauważyłam też, że lecznica ma obowiązek leczenia kota, jeśli w ciągu 14 dni od zabiegu pojawią się objawy chorobowe, powikłania itp. Często jest np. tak, że kotu spada odporność, albo nawet rana się nie goi, kotka rozlizała szwy, coś ropieje itp. i co wtedy? Widzę, że jest to w umowe. Dlaczego nie ma w SIWZ?

"przeprowadzenie badania stanu zdrowia kota, które stanowi czynnik dopuszczajacy go do wykonania
własciwego zabiegu"

Czyli jakiego badania?

Pamiętajmy, że im bardziej szczegółowe warunki i umowy - tym mniej problemów. I większe bezpieczeństwo zwierzaków. SIWZ jest zrobiony "po łebkach". A w przypadku jedynego kryterium jakim jest cena - powinien być bardzo szczegółowy, łącznie np. z rodzajem narkozy, leków czy nici.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Śro paź 05, 2011 20:35 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

Dziękuję wszystkim za wspisy. Zbiorę wszystkie propozycje i zapiszę w pierwszym poście.
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 05, 2011 20:45 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

ewado pisze:no to ja z uporem maniaka znów napiszę, ze najlepiej byloby żeby kazdy mógł zdecydować do którego weta idzie z talonem. Wet oczywiście musiałby się zgodzić na zabieg na warunkach prztargowych (cena). Tak bylo podobno kilka lat temu, ale później to zmieniono, nie wiedzieć czemu i zaczęto wyznaczać lecznice, które mogą brać talony.

Wiedzieć, czemu. Bo tamte lecznice zaproponowały najtańszą sterylizację.
Wszystkie kotki bezdomne, które przeszły przez mój dom, cięte były na brzuszku, nie bocznie. Boczne cięcie może sprawić, że lekarz coś przeoczy, np. cystę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 05, 2011 22:17 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

ewado pisze:no to ja z uporem maniaka znów napiszę, ze najlepiej byloby żeby kazdy mógł zdecydować do którego weta idzie z talonem. Wet oczywiście musiałby się zgodzić na zabieg na warunkach prztargowych (cena).

Jak chcesz zmusić lecznicę do wyznaczonej ceny? Jeśli lecznica nie chce stawać do przetargu - nie robi tego i tyle. Może nie mają tylu ludzi, miejsca albo nie będą robić za taką cenę.
Miasto wybiera tylko jedną lecznicę na okręg?
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Czw paź 06, 2011 6:39 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

MalgWroclaw pisze:[
Wszystkie kotki bezdomne, które przeszły przez mój dom, cięte były na brzuszku, nie bocznie. Boczne cięcie może sprawić, że lekarz coś przeoczy, np. cystę.


Powiem tylko tyle, że zdania wśród lekarzy(a szczególnie we Wrocławiu) są podzielone.

Mało który lekarz potrafi chyba robić dobrze takie operacje.
Wymówki są różne, a to można coś przeoczyć, a to w ciąży się nie da...

Dużo osób z Wrocławia zna lekarzy(a zwłaszcza lekarkę), którzy od lat świetnie robią operacje z cięciem bocznym także kotkom z zaawansowana ciążą i nie przeoczają cyst. Ale cóż, kiedyś i oni robili na talony i byli oblężeni i trzeba było to zmienić.

Weterynarze, którzy nie cieszyli się takim zaufaniem też muszą przecież zarabiać.

Kotka bezdomna to niekoniecznie kotka dzika. Kotka dzika jak jej coś będzie dolegać w dwa dni po operacji to zaszyje się w kąt i na pewno karmiciel (a nie wszystkie mają regularnych karmicieli) będzie mógł to zauważyć i doglądać w terenie.

Zresztą tak samo zrobi kot oswojony. A nawet kot domowy w domu. Takiego można odszukać i próbować mu pomóc. Z dzikim jest inaczej.

Jeżeli kotki przebywają u ciebie 14 dni po operacji to możesz im pomóc jak coś jest nie tak, nawet jak sobie rozerwą szew.

Kotka wypuszczona w dwa dni (lub następnego dnia(bo i o tym słyszałam)) na pewno nie da sobie potem pomóc. Schowa się w kąt i tam albo sama wyzdrowiej albo odejdzie.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 06, 2011 6:49 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

Edzina pisze:Pozwolę się z tym nie zgodzić. Miałam kotkę ciętą bocznie. Zanim wróciła do domu - już w aucie dobrała się do szwów. Musiałam jechać jeszcze raz na szycie. Miałam też mnóstwo kotek sterylizowanych normalnie, szwy śródskórne, żadnych widocznych nitek itp. I żadnego problemu nie było.


Sama to przeżyłaś więc pewnie i tak może się zdarzyć.
Na pewno jednak nie jest łatwiej dobrać się do szwów na boku niż na brzuszku więc może akurat w przypadku tej kotki lekarz nie założył szwu prawidłowo.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 06, 2011 7:11 Re: Wrocław - przetarg na sterylizację 2012 - spróbujmy zmienić

ossett piszmy o tym, co chcemy, żeby zmienić w procedurach sterylizacji na talony (za rady dziękuję). Najlepiej w punktach.
1. sterylizacja na talon w wybranej przez siebie lecznicy
2. wyznaczone przez miasto pomieszczenia, w których można przetrzymać koty (z klatkami). Takie pomieszczenie musi być pod czyjąś opieką, sprzątane regularnie, kto się tego podejmie - to zobowiązanie wobec miasta.
3. przetarg na sterylizacje nie za najniższą cenę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Zeeni i 1505 gości