Ewelinka odeszła.....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 03, 2011 15:33 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

No Ewelinka to nawet pokazała koci grzbiecik :ok: i sama do ręki idzie :ok:
ale niestety próba podniesienia kończy się krzykiem :cry: , wię cbedę ja przekonywać żeby sama wychodziła na kolanka.
na rękach jak już jest to normalnie cały czas ugniata i mruczy. Nie ważne czy 10 minut czy pół godziny.
Dzisiaj na rękach pozwiedzałyśmy domek i puściłam ja troszkę na balkon, ale poźniej trudno ja było zlapać bez krzyku.
A i jak ja wyciagałam z klatki to tak sie kuliła i kopała tylnymi nóżkami że normalnie płakać się chce.

Natomiast wydaje mi sie że Ewelince będzie trudno tak wiele godzin samej siedzieć.
Mnie ok 9,5 godz. nie ma w domu, poxniej troche się kręce no i nocka.
Ona wczoraj ze dwa razy w nocy miaukoliła.
O 3-ciej to nawet poszłam ja pogłaskać bo mi jej żal było.
To super kicia - kiedyś chyba mocno skrzywdzona i naprawdę bardzo kontakt częstszy z człowiekiem jej jest potrzebny.
U mnie to może trwać i trwać.

Domek dla Ewelinki jednak pilnie !!!!!!!!
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon paź 03, 2011 15:39 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

Na pewno ktoś ją pokocha.Urocze stworzonko :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56102
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 03, 2011 15:49 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

U ciebie szybko nauczy się zaufania do ludzi :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 03, 2011 19:58 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

Dorota Wojciechowska pisze:Oto Ewcia :1luvu:
Obrazek


3mam za Was dziewczyny :ok:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto paź 04, 2011 20:18 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

Kurcze martwie się Ewelinką.
Wydaje mi się że jest trochę bardziej wycofana.
Nie ma apetytu.
Rano ledwo co zjadła, wieczorkiem wogóle.
Nie wychodzi z pudełeczka.
Wczoraj leżała na posłanku, nie w pudełku. Mruczała chciała głasków.
Dzisiaj nic.
W kociej Chatce jak była to pomimo że była wystraszona - jadła mokre i suche trochę znikało.
Nie wiem, czy powodem jest zmiana miejsca, czy to że mnie przez cały dzień nie ma i siedzi sama (akurat w tym tygodniu wracam z pracy i już jest ciemno)
czy to że mimo protestów bioę ją na ręce.
Normalnie nie wiem co robić. Doradźcie co robić.
Głaskać?
Nosić?
Czy już zacząć karmić na siłę?
Napewno jeszcze stresem są moje tymczasy- chociaż one nadal nie wchodzą do pokoju gdzie ona jest (ze strachu) pomimo że nie ma pomiędzy nimi drzwi :(
Ps. Tymczasy - najbardziej Big też ma mniejszy apetyt i jest apatyczny, ale nie az tak bardzo.
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto paź 04, 2011 20:50 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

Dorotko, wydaje mi się, ze trzeba jej dac sporo czasu, to że wczoraj było lepiej nie oznacza że będzie cały czas do przodu :( W KCH z jej jedzeniem też bywało różnie, czasami ledwie dziobnęła i to jak jej podstawiałam pod nosek w kartonie :( A Big na pewno mocno przeżywa nową domowniczkę i dlatego nie ma apetytu. Mów do niej dużo i miziaj cierpliwie.

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto paź 04, 2011 21:00 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

Głaszcz, ale nie bierz na siłę na ręce jeśli tego nie chce. Mam w domu właśnie takiego kota, który wręcz sztywnieje kiedy się go weźmie na ręce. Może i jej się to źle kojarzy.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2955
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto paź 04, 2011 21:02 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

Dorotko, jeszcze mi się przypomniało, że Ewcia miała dużo kłaczków w kupce :roll:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto paź 04, 2011 21:19 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

Nie Marta ładnie sikuli i qpoli.
Narazie nie chcę ją męczyć pasta do pysia :(

Ja myślę że problemem jest też to że ona sama jest w kalatce w drugim pokoju.
Myslę że mimo wwzystko jest tam jej smutno, jutro postaram się przenieść klatkę do tego co siedzę i co śpimy z kotami.
dzisiaj nie dam rady bo za wąskie drzwi i klatka nie przejdzie.
Jutro pokombinuję :(
Narazie Ewelinka razem ze swoim kartonikiem lezy ze mna na łóku i patrzy jak Big spi na stole a Sheba na krzesle.
ogladamy film i głaskam ją troszeczkę
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto paź 04, 2011 21:31 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

:ok: :ok: :ok: za Ewelinke
Na pewno jej dobrze u Cioci Dorotki

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 05, 2011 10:42 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

Ewelińciu, nie bój się tak, skarbie :1luvu: Domek pewno gdzieś czeka na taką słodką kicię.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56102
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 05, 2011 11:05 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

No dzisiaj jednak pójdę z nią do weta.
Bo nie wypiła nawet swojego ulubionego mleczka.
lezy tylko w kartoniku i nie wychodzi się wyprostować.
I jak ją dzisiaj brałam na ręce - z kartonikiem to nawet syreny głośno nie włączyła tak jak by juz miała mniej siły.
Dałam jej strzykawką 10 ml mleczka z immunodolem - ale żeby się nie odwodniła i nie rozchorowała to pójdę jednak do weta .
Myślę że witaminki i zastrzyk na apetyt może podziała.
I chciałabym żeby p. doktor zajżała jej do pysia czy tam wszystko ok i osłuchowo.
Tak mi jej żal.
Dzisiaj przeniosłam ja z klatką na stoł do duzego pokoju w którym śpie i w którym w zasadzie kręci się całe zycie.
może jak nie będzie tak w odosobnieniu to będzie bardziej ciekawa i aktywna.
A dzisiaj już nie mruczała i nie ugniatała :(
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 05, 2011 12:30 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

Tu Ewelinka wczoraj asystowała przy pisaniu na Miauu.
Brałam ją juz w kartoniku- nie na ręce.
W tle stół przygotowany do przeniesienia klaty- w momencie zjęty przez Biga :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 05, 2011 19:25 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

Dorotko
no i co tam u Ewelinki?
:ok:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 05, 2011 19:39 Re: Ewelinka - wyrzucona koteczka bez ząbków szuka domu

My już po wizycie u weta p. Doktor stwierdziła że to najprawdopodobniej stres.
Bo osłuchowo ok, brzuszek też miękki, troszkę brudne uszka.
Ewelinka ma dziąsełka ładnie zagojone więc trudno powiedzieć co tam z ząbkami było.
Paszcza czysta bez stanów zapalnych.
Kicia dostała pastę na odkłaczanie, zastrzyk na poprawę przemianki i tolfinkę bo była wysoka temperatura, ale ja raczej jestem pewna że to ze strachu bo bardzo długo czekałyśmy.

pani Doktor powiedziała że trzeba ją głaskać i brać na ręce i najlepiej jak najszybciej znaleźć kochający, wrażliwy i cierpliwy domek który będzie miał więcej czasu dla niej.

Jutro mam sprawdzć temperaturę i jak będzie dobra to nie trzeba przychodzić, no chyba że kicia nie będzie jadła.
Jak przyszłysmy to Ewcia wypiła mleczko i zjadła trochę suchego.
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości