
Postanowiłam szukać mu domu.
Trzeba mu zbadać krew, szczególnie interesuje mnie hematokryt, no i będzie dostawał regularnie leki. Chciałabym, żeby ktoś pokochał tego cudownego kotka, mimo, że ma białaczkę. Interferon mogłabym domkowi potencjalnemu dostarczać. Nasz Leoś w tym roku skończył 4 lata i ma się świetnie, nigdy nawet kataru nie ma, a wyniki ma wręcz doskonałe, więc i Antoś ma szansę na długie życie.
Tak sobie dziś mówię po wczorajszym dniu rozpaczy.
Mam nadzieję, że Tomek się poczuje na tyle dobrze, że zrobi mu ładne fotki do ogłoszeń, ale na razie śpi, mieliśmy dziś imprezę rodzinną i trochę go to wyczerpało.

Poza tym znowu mamy zrąbane auto, jeździmy pożyczonym, i jest to dobijające...
Ale poza tym spoko.

Na balkonie odpoczywa się tak:

