nie ma za co

Dla mnie na poczatku to tez czarna magia byla

Teraz juz wiem co i jak

Wiec teraz moge sie smiac z tego, ze takie to dla mnie trudne bylo, a okazalo sie latwiejsze niz myslalam

a no, model... Widzialam Piracinskiego na zywo jeden jedyny raz... ale urzekl mnie jego urok osobisty

Juz wtedy mial w pysiu cos takiego.... czego okreslic nie potrafie... W oczkach taka madrosc zyciowa

I nawet ta mgielka na oczku nie byla w stanie zepsuc tego wszystkiego, co czyni kotiego przeeeeeepieknym
