Gd.Maleńtasy są słodkie. Miało nie być, ale jest nowy maluch

Tosia

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

śliczna

biamila pisze:śliczna

Wiem

Sliczna i kochana

Dziś jest rocznica odejścia Franusia, mojego grubasa ukochanego. Bardzo go brakuje. On tak pięknie opiekował się tymczasikami, dbał o nie, mył a teraz... te futrzaste niedobroty, rezydenty, nawet nie raczą przestać fuczeć przez tydzień na biedactwa.

Franusia bardzo brakuje w stadzie :cry:

Zosieńka jest cudna! głaskalam, tuliłam i pieściłam koteńkę

A Tosia juz pięknie wygląda , oczko cudnie błyskawicznieisię zagoiło,widzialam ją w zeszłym tygodniu, to biedniusia byla bardzo.
Wszystkie futerka mają super opiekę u Dzidzi , to i szybko dochodza do siebie.
Beatko :1luvu:

Sonia

Też jestem zdziwiona, że to oczko tak szybko się wygoiło, bo było straszne. Opuchnięte tak mocno, ze całe oczko schowane, ale nie zamknięte, tylko schowane w opuchniętych powiekach. Wyglądało to nieciekawie, jak ją złapałam to zastanawiałam się czy w ogóle ma jeszcze oko. A tu proszę cała, piękna, kochana, wzięta na ręce od razu traktorzy

i prawie od razu zajarzyła co to łóżko :mrgreen:

kokosi się w pościeli niesamowicie, aż trudno uwierzyć, że jeszcze tydzień temu spała na podwórku, w jakiejś budce.

czy te oczy mogą kłamać?

Uploaded with ImageShack.us

dzidzia pisze:Dziś jest rocznica odejścia Franusia, mojego grubasa ukochanego. Bardzo go brakuje. On tak pięknie opiekował się tymczasikami, dbał o nie, mył a teraz... te futrzaste niedobroty, rezydenty, nawet nie raczą przestać fuczeć przez tydzień na biedactwa.

Tak, są koty których bardziej brakuje. Wszystkie równo kochane, ale jedne się pamięta a po drugich pozostaje pustka której nie można wypełnić.
Dzisiaj o 8.55 minęło 7 lat jak odszedł Mruczek-Senior.

Zosia i Tosia

Uploaded with ImageShack.us

Zosia pojechała do nowego domku

Tosia się pochorowała

na Zaspę?

chorobom mówimy stanowcze nie

u mnie chłopaki obydwa chore

przed lecznicą urzęduje maluszek...śliczny, jest zimno, jest bardzo ruchliwa ulica...a ja nie mogę go wziąć przy tych choróbskach

na działkach dramat...kolejne wyrzucone, domowe (!) koty....ehh...trzymam kciuki :ok:

dzidzia pisze:Zosia pojechała do nowego domku

Tosia się pochorowała

Może z tęsknoty?

Uploaded with ImageShack.us

Tosia już zdrowa, miała koci katar ale już jest dobrze

Nie zachorowała z tęsknoty, bo zachorowała jeszcze jak była Zosia.

Zosia nie pojechała na Zaspę

Gd.Maleńtasy są słodkie. Miało nie być, ale jest nowy maluch

Kto przegląda forum